Lewandowski - decyzja do piątku
- Mam nadzieję, że do piątku coś się wyjaśni - mówi o ewentualnym transferze najskuteczniejszego piłkarza II ligi Roberta Lewandowskiego wiceprezes Znicza Pruszków Witold Makowski.
W wyścigu o 20-letniego napastnika ustawiły się Legia, Wisła Kraków, Lech Poznań i Cracovia. Znicz oczekuje za swojego najlepszego piłkarza 1,5 mln zł. Żaden z tych klubów nie zaoferował takiej sumy. - Jest tak, że jak ktoś daje w miarę dużo klubowi, to mało zawodnikowi i odwrotnie. Dlatego nie możemy dojść do porozumienia. Mam nadzieję, że do piątku coś się wyjaśni.
Potem wszyscy rozjeżdżają się na Euro. Trudniej będzie o poważne negocjacje, a my musimy mieć pisemną ofertę, którą zaakceptuje zarząd - twierdzi Makowski.
Sam piłkarz zapewnia, że jeszcze się nie zdecydował, który klub wybrać, i wciąż rozważa oferty. Też przyznaje, że sprawa transferu powinna jednak rozstrzygnąć się jeszcze w tym tygodniu. - Są plusy i minusy każdej oferty. Wszystkie kluby zagrają w europejskich pucharach i to zapewniłoby mi rozwój. Decyzja należy do mnie i naprawdę nie chodzi tylko o pieniądze - twierdzi Lewandowski.