REKLAMA

Dyrektor Zagłębia Lubin: Jesteśmy zadowoleni

źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław - Wiadomość archiwalna

"Chcieliśmy, aby Maciek Iwański dalej u nas grał. Za rok kończy mu się kontrakt, w efekcie za pół roku mógłby podpisać nową umowę z innym klubem. Wiosną rozmawialiśmy więc o nowym kontrakcie w Zagłębiu, ale nie był zainteresowany. Wyznaję zasadę, że z niewolnika nie ma pracownika i w momencie, gdy zadzwonił do mnie Mirek Trzeciak z pytaniem o szanse pozyskania Maćka, postanowiliśmy przystąpić do tych rozmów." - mówi Jakub Jarosz, dyrektor Zagłębia Lubin.
Co na to zawodnik?
- Negocjuje z Legią, więc jest zainteresowany. To nie było jednak tak, że Iwański przyszedł i oświadczył, że chce odejść. Pewnie miał w planach wypełnienie kontraktu, ale to oznaczałoby, że odszedłby na zasadach wolnego transferu. Tak czy inaczej stracilibyśmy go, a skoro pojawiła się okazja zarobić na transferze i sam zawodnik jest zainteresowany przejściem, to chcemy do niego doprowadzić.

Z Legią już wszystko ustaliliście?
- Tak, umówiliśmy się na konkretne warunki. Maciek ma wpisaną w umowę kwotę odstępnego, ale Legia wynegocjowała nieco niższą kwotę. To normalna sytuacja jeśli zawodnik ma rok do końca kontraktu. W każdym razie jesteśmy zadowoleni. Teraz to już tylko kwestia indywidualnego kontraktu zawodnika, ale myślę, że Maćkowi też zależy na zmianie otoczenia i jesienią będzie grał dla Legii.

Ile zarobiliście na jego transferze?
- To tajemnica handlowa.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.