Łukasz Ostrowski - fot. LegiaLive!
REKLAMA

Siatkówka: Prezes podsumowuje i planuje

Redakcja - Wiadomość archiwalna

W miniony weekend siatkarze Legii dwoma zwycięstwami w Tomaszowie Mazowieckim zapewnili sobie utrzymanie w II lidze. O wypowiedź dotyczącą minionych miesięcy a także planów na przyszłość poprosiliśmy Łukasza Ostrowskiego, Prezesa Stowarzyszenia "Grupa 1916", które zarządza sekcją siatkówki Legii.

"Uff, znowu się udało! Szczerze mówiąc, to u mnie emocje z ostatniego weekendu dopiero opadają. Tym bardziej, że ze względów zdrowotnych nie mogłem być z drużyną podczas wyjazdowych meczów w Tomaszowie i musiałem liczyć tylko na relację telefoniczną. Na szczęście większość smsów "live" była optymistyczna. Ciężar gatunkowy tych spotkań był bardzo duży. Po intensywnie przepracowanych ostatnich dwóch tygodniach, zespół jechał do Tomaszowa z zadaniem wygrania przynajmniej jednego spotkania. W głębi duszy każdy z nas liczył jednak, że dodatkowy mecz w Warszawie nie będzie już potrzebny. W sobotę udało się cel minimum zrealizować i w niedzielę to gospodarze "musieli" a my "mogliśmy". Dzięki temu sezon zakończyliśmy zwycięstwami na trudnym terenie" - powiedział Ostrowski.

"Rozgrywki 2009/2010 to kolejne tygodnie ciężkiej walki o losy sekcji. Wielokrotnie powtarzałem, że w naszym kochanym mieście o każdą złotówkę na sport trzeba heroicznie walczyć. Niestety, taki stan rzeczy się nie zmienia. Większość stołecznych klubów sportowych, szczególnie tych w grach zespołowych po prostu wegetuje zamiast rozwijać się. Przykłady można mnożyć. To samo dotyczy siatkarskiej Legii. My jednak, wspólnie z zawodnikami i trenerami przez 5 kolejnych sezonów nie poddawaliśmy się i dzięki temu Legia ciągle ma II ligę. Inną kwestią jest czy nasz Klub powinien błąkać się na tak niskim szczeblu rozgrywkowym... Chciałbym także poruszyć temat frekwencji. W Polsce siatkówka jest jedną z najpopularniejszych dyscyplin, koszykówka i hokej są za nią daleko w tyle. Sympatycy Legii jednak dokonali innego wyboru. Szkoda, że siatkówka, mimo naszych usilnych starań, "w hierarchii" była traktowana jako ta trzecia. W tym miejscu dziękuję wszystkim kibicom Legii, którzy pojawiali się na naszych meczach i nie szczędzili gardeł, aby pomóc swojemu Klubowi. Po ostatnim meczu warszawskiej Politechniki na Torwarze, który obserwowało 4000 widzów, dostaliśmy kilka zapytań czy Legia mogłaby zgromadzić na tym obiekcie, przy "legijnej" przecież ulicy komplet publiczności? Uważam, że tak. Na tę chwilę z pewnością jednorazowo, ale grając czy to w I lidze, czy też w PlusLidze to byłaby norma" - uważa prezes.

"Przyszłość? Minione sezony rozegraliśmy tylko i wyłącznie dzięki poświęceniu kadry szkoleniowo-zawodniczej, pracy członków Stowarzyszenia i pomocy prawdziwych Przyjaciół Drużyny. Jednak aby myśleć o rozwoju, potrzebny jest mocny budżet. Siatkarze muszą mieć zapewnione kontrakty, bo na to zasługują i taka jest po prostu norma! My, tzn. zawodnicy, trenerzy, członkowie Stowarzyszenia zrobiliśmy wszystko co w obecnych realiach było możliwe. Legia przez 3 kolejne sezony broniła się przed spadkiem. Teraz czas na coś więcej! Legia w nowym sezonie będzie jednym z głównych kandydatów do walki o awans albo... nie wystartuje w lidze. Przez cały czas naszej działalności wiele firm deklarowało chęć pomocy, ale jednocześnie prosiło jeszcze o chwilę cierpliwości. Teraz przed nami decydujące dwa miesiące. Skoro mamy tę sekcję odbudować, to w tym okresie muszą zapaść wiążące decyzje, gdyż każdy tydzień w okresie wiosennym gra niebagatelną rolę. Myślę, że do końca kwietnia wszystko będzie jasne. Inaczej już w maju będziemy wiedzieli kto Legię zastąpi w rozgrywkach II ligi. Legia to marka, Legia to tradycja, Legia to historia, z której jesteśmy dumni. Dlatego Legia musi walczyć najpierw o pierwszą a następnie o PlusLigę. A nie obawiać się o zachowanie statusu drugoligowca..." - zakończył Ostrowski.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.