Ljuboja: Zbigniew Sęktas jest moim przyjacielem
Na pomeczowej konferencji trener Urban przyznał, że występ Danijela Ljuboji z powodów zdrowotnych stał pod dużym znakiem zapytania i dopiero tuż przed samym spotkaniem okazało się, że nasz najlepszy snajper będzie mógł zagrać. Do tej sytuacji odniósł się sam zainteresowany.
"Po zdobytej bramce podbiegłem do Zbigniewa Sęktasa, bo to w dużej mierze dzięki niemu jestem w dobrej dyspozycji fizycznej. Świetnie się rozumiemy i chciałem mu podziękować, bo to on sprawił, że mogłem dziś wystąpić. Jest moim przyjacielem" - przyznał.
"Ljubo" skomentował też niedzielne spotkanie. "Mieliśmy w pamięci porażkę z wiosny i od początku wyszliśmy bardzo skoncentrowani. Wyciągnęliśmy więc wnioski i jesteśmy bardzo zadowoleni z tej wygranej. Jest to duży krok w kierunku mistrzostwa" - ocenił Serb.
W obecnym sezonie napastnik Legii ma już na koncie 9 bramek po 10. kolejkach Ekstraklasy, będąc jednocześnie najlepszym strzelcem ligowych rozgrywek. "Nie zastanawiam się nad tym ile goli strzelę w sezonie, chcę przede wszystkim, by wygrywała drużyna. Dziś boisko było kiepskie i trudno było dobrze uderzyć piłkę w kierunku bramki" - zakończył Danijel.