fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Plusy i minusy po meczu z Górnikiem

Maciek Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia wygrała czwarty mecz z rzędu u siebie. „Wojskowi” są o krok od zdobycie mistrzostwa, jednak aby unieść trofeum trzeba nie przegrać w niedzielę w Poznaniu. Zapraszamy do oceny legionistów po wygranym meczu z Górnikiem.

Sebastian Szymański + – Przez cały mecz grał twardo i mocno pracował na murawie. W 14. minucie popisał się dobrym strzałem z rzutu wolnego, jednak Tomasz Loska nie dał się pokonać. Kilka minut potem Sebastian już się nie pomylił i stały fragment gry zamienił na bramkę dającą prowadzenie Legii. Oddawał dużo strzałów, wszystkie były celne. Zszedł z boiska w 66. minucie z powodu urazu.

Michał Pazdan + – Bardzo dobry mecz w jego wykonaniu. Grał pewnie i skutecznie przerywał ataki zabrzan. W 16. minucie wybił piłkę składającemu się do strzału Igorowi Angulo. Zagrywał dużo prostopadłych podań do swoich kolegów z drużyny, jednak nie zawsze były one celne. Widać że Michał jest w formie, a to dla nas świetna informacja, ponieważ mundial zbliża się wielkimi krokami.

Inaki Astiz + – Dobrze spisywał się w tym meczu. Grał blisko Igora Angulo i skutecznie przeszkadzał mu w rozegraniu piłki. W 18. minucie zgubił krycie, przez co hiszpański napastnik stanął oko w oko z Arkiem. W 71. minucie ofiarną interwencją przerwał groźną akcję Górnika.

Chris Philipps + – Z meczu na mecz jego gra wygląda coraz lepiej. Widać było u niego świetny przegląd pola, kiedy rozrzucał piłki do Marko czy Sebastiana. Ciągle był pod grą, to od niego rozpoczynało się większość akcji „Wojskowych”. Przebiegł najdłuższy dystans w drużynie mistrza Polski.

Cafu + – Po świetnym mecz z Wisłą Płock przyszedł czas na niezłe w jego wykonaniu spotkanie z Górnikiem. W 13. minucie chciał dograć futbolówkę do „Rado”, jednak podanie było za mocne i niedokładne. W 28. minucie podał do niepilnowanego „Kuchego”, jednak dobrze rozwijającą się akcję przerwał zawodnik zabrzan. Miał najcelniejsze podania wśród legionistów grających od pierwszej minuty. Zszedł w 83. minucie.

Marko Vesović + – Zagrał na pozycji prawego skrzydłowego, która odpowiada mu zdecydowanie bardziej bardziej. Wielokrotnie mijał i ogrywał obrońców Górnika. W 40. minucie opanował piłkę, po czym zagrał ją do niepilnowanego „Rado”. Niestety ten nie pokonał bramkarza Zabrzan. W 53. minucie znalazł sobie miejsce na oddanie strzału, jednak jego mocne uderzenie wylądowało na bocznej siatce. W 86. minucie odebrał piłkę i dograł ją do Kaspera, Fin fatalnie skiksował. Cały mecz wspierał też defensywę.

Arkadiusz Malarz – Jak sam wspominał w wywiadach pomeczowych, nie miał dużo pracy. Jedyną dogodną sytuację zabrzanie mieli w 18. minucie, kiedy to Igor Angulo wyszedł sam na sam z Arkiem Malarzem, ale legionistów uratował słupek. W tej sytuacji ciężko jednoznacznie wyrokować, czy Arek popełnił błąd, bo powinien był ruszyć szybciej do piłki, czy zachował się dobrze i w ten sposób maksymalnie utrudnił zdobycie gola napastnikowi rywali. W 76. minucie zagrał idealną piłkę do Hamalainena z drugiego końca boiska. Fin przyjął sobie piłkę, po czym do własnej bramki wpakował ją Paweł Bochniewicz.

Michał Kucharczyk – W meczu z Górnikiem zagrał jako typowa „9”. Wiele razy zabierał się z piłką, niestety najczęściej futbolówkę odbierał mu jeden z zawodników zabrzan. W 33. minucie stanął oko w oko z Loską, jednak z tego pojedynku zwycięsko wyszedł golkiper drużyny przeciwnej. W 73. minucie dograł idealną piłkę do „Hamy”, ale ten fatalnie uderzył. Warto wspomnieć, że wykonał najwięcej sprintów oraz był najszybszy na boisku.

Artur Jędrzejczyk – Dawno nie widzieliśmy go na boisku - ostatnie spotkanie zagrał niemal miesiąc temu. Widać, że musi nabrać rytmu meczowego, bo w starciu z Górnikiem często panikował. Nie zapędzał się do ofensywy, raczej zostawał z tyłu. Skutecznie zablokował strzał z głowy piłkarza Górnika w 77. minucie. Ogółem jednak zagrał solidny mecz.

Miroslav Radović – Miał wiele pomysłów na rozgrywanie piłki, jednak gorzej było z ich wykonaniem. W 40. minucie miał sytuacje bramkową, kiedy to oddał mocny strzał pod poprzeczkę, który z trudem obronił Tomasz Loska. Czasami mijał się z piłką - nie zaliczy tego spotkania do udanych. Zszedł z murawy w 74. minucie.

Łukasz Broź – Po raz pierwszy od 3 miesięcy zagrał od pierwszej minuty. Pracował intensywnie przez cały czas spędzony na murawie. Szukał wielu przerzutów, jednak najczęściej były one niedokładne. Dużo razy tracił piłkę, bo aż 6, co na obrońcę jest z pewnością słabym wynikiem. W 77. minucie ujrzał od Szymona Marciniaka drugą żółtą kartkę, w konsekwencji czerwoną, nie wpłynęło to jednak znacznie na postawę Legii w końcówce spotkania.

Zmiennicy:

Domagoj Antolić – Wszedł na boisko w 66. minucie. Wprowadził dużo spokoju. Świetnie panował nad piłką i dokładnie zagrywał do kolegów z drużyny. Na pewno była to w jego wykonaniu dobra zmiana.

Kasper Hamalainen – Zmienił na boisku „Rado”. Chwilę po wejściu na murawę dostał dobre podanie od „Kuchego” ale przestrzelił nad bramką. W 75. minucie dostał idealne podanie od Arka, „Hama” przyjął piłkę i przelobował Loskę. Ostatecznie futbolówkę do bramki skierował zawodnik Górnika. W 86. minucie miał idealną sytuację na podwyższenie prowadzenia, jednak znów posłał piłkę nad bramką, a cały stadion aż jęknął z niedowierzania.

William Remy – Grał zbyt krótko, aby go ocenić.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.