Niezgoda: Było sporo niepewności
- Moja nieobecność trochę się przeciągnęła. Dobrze jest jednak wrócić na boisko. Cieszę się, że udało mi się zagrać jeszcze w tym roku. W ostatnim miesiącu czułem się już coraz lepiej, jednak wcześniejszy okres był dla mnie trudny. Było sporo niepewności. Sporo myślałem o tym, czy uda mi się wrócić do pełni sił. Trzeba teraz się przygotować, aby w przyszłej rundzie grać coraz częściej - mówi Jarosław Niezgoda.
- Na zgrupowaniach w Portugalii będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony, ponieważ moim celem jest gra w podstawowej jedenastce. Szczerze mówiąc przed tygodniem byłem na ławce rezerwowych, a cały dzień odczuwałem duży stres. Dzisiaj było inaczej - byłem gotowy do gry - dodał.
- Nie spodziewałem się, że będzie nam tak trudno z Zagłębiem. Trener uczulał nas jednak, że nie ma łatwych meczów i nikogo nie należy lekceważyć. Rywale postawili nam trudne warunki. Moja kontuzja była ciężka i trudno ją nawet w 100% wyleczyć. Nie łatwo mi to wszystko ocenić, ponieważ nie jestem lekarzem. Rozmawiałem z doktorem i czasami mogę odczuwać ból. Muszę nauczyć się z tym żyć. Domyślam się, jakie życzenia będą do mnie spływały na nowy rok (śmiech).
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa powiedzieli po meczu wypowiedzi pomeczowe Jarosław Niezgoda Zagłębie Sosnowiec ekstraklasa