REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Pogonią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W sobotę legioniści dobrze zaprezentowali się na boisku i pokonali szczecinian 3-1. Dzięki temu zwycięstwu Legia zrównała się punktami z Lechią Gdańsk. Zapraszamy do ocen wystawionych przez nas legionistom

Carlitos - Od pierwszych minut Hiszpan był aktywny, myślał na boisku i chciał grać jak najwięcej prostopadłych piłek. Już na początku drugiej połowy Carlitos znalazł się w polu karnym, po czym mocno uderzył w kierunku dalszego słupka. Futbolówka przeszła pod ręką Załuski i wpadła do siatki. W 54. minucie w świetny sposób przedarł się prawą flanką, a następnie szukał dośrodkowaniem Szymańskiego, który nie opanował piłki. Po chwili snajper urwał się obrońcom i znalazł się przed polem karnym, gdzie dograł futbolówkę do Medeirosa. Portugalczyk opanował piłkę, jednak ostatecznie jego strzał został zablokowany. W 62. minucie Carlos Lopez wypatrzył Szymańskiego, po czym dograł do niego futbolówkę, „Seba” nieco się pogubił i nie zdołał minąć wysoko ustawionego Załuski. Napastnik zszedł w 75. minucie. To już kolejny bardzo dobry mecz Carlitosa pod wodzą „Vuko”, widać że Sa Pinto nie umiał wykorzystać potencjału napastnika z Półwyspu Iberyjskiego. Za kadencji portugalskiego szkoleniowca, piłki grane do Carlosa Lopeza często były dośrodkowaniami, przy których on większych szans nie miał. Po trzech ostatnich spotkaniach ewidentnie widać, że Hiszpan jest piłkarzem do gry kombinacyjnej.

Iuri Medeiros - Kolejny świetny mecz Portugalczyka, w którym pokazuje dowody swojej sporej wartości. W 29. minucie przedarł się prawą flanką, pokonując samemu kilku rywali, następnie podał futbolówkę do Rochy, który nieudolnie odegrał ją swojemu rodakowi. W 38. minucie zapoczątkował akcję, w której bliski zdobycia gola był Hamalainen, niestety Załuska był na posterunku i przerzucił piłkę nad poprzeczką. W 50. minucie Medeiros przełożył sobie futbolówkę na lewą nogę w polu karnym, a następnie oddał strzał. Piłkę podbił jeszcze Nunes, a ta wylądowała w siatce. Był to drugi gol Portugalczyka z „eLką” na piersi. W 55. minucie mógł podwyższyć prowadzenie „Wojskowych”, jednak w ostatniej chwili jego uderzenie zablokował obrońca. Zszedł z boiska w 81. minucie.

Andre Martins - Jak widać pierwsza trójka w „Plusach i minusach” względem meczu w Zabrzu zmieniła się jedynie kolejnością zawodników. Martins po raz kolejny rządził w środku pola. Myślał na boisku, szukał niekonwencjonalnych rozwiązań i nie panikował z futbolówką przy nodze. W 27. minucie piłkę z rzutu wolnego kierował na dalszy słupek, gdzie końcówkami palców wybił ją golkiper. Martins zaliczył aż sześć udanych odbiorów, po których często rozpoczynaliśmy nasze kontrataki. Cały czas pokazywał się do gry oraz bardzo celnie podawał piłkę, aż 91% jego zagrań trafiało do kolegów z drużyny.

Luis Rocha - Mecz z Pogonią był najlepszym spotkaniem w wykonaniu Portugalczyka odkąd jest w Legii. O wiele częściej widzieliśmy go pod bramką przeciwnika niż we wcześniejszych spotkaniach. W 15. minucie szukał w polu karnym Carlitosa, jednak w ostatniej chwili piłkę za linię końcową wybił Fojut. W 39. minucie wypatrzył w polu karnym Wieteskę, który uderzył głową, jednak ostatecznie minęła ona słupek bramki. W 73. minucie Rocha dograł piłkę przed bramkę, gdzie szukał Cafu. Futbolówka jednak nie trafiła do jego rodaka, ponieważ do siatki wpakował ją Fojut. 25-latek wygrał aż osiem pojedynków przy ziemi oraz zaliczył trzy udane odbiory.

Artur Jędrzejczyk - Mecz z Pogonią był 200. spotkaniem „Jędzy” w barwach Legii. Od początku w defensywie grał pewnie, nie popełniał błędów. W 41. minucie Jędrzejczyk naprawił błąd Vesovicia. Tylko raz stracił futbolówkę oraz miał najcelniejsze podania wśród legionistów (93%), którzy wystąpili w meczu od pierwszej minuty.

Radosław Cierzniak - W 6. minucie dobrze poradził sobie z uderzeniem z rzutu wolnego Majewskiego, Cierzniak sparował futbolówkę do boku. W 11. minucie golkiper Legii skapitulował, przy uderzeniu głową niekrytego Buksy. Przez cały mecz bramkarz „Wojskowych” bardzo dokładnie wznawiał piłkę do gry ręką. Przy straconym golu nie miał zbyt wiele do powiedzenia.

Marko Vesovic - Od początku meczu widzieliśmy wiele jego rajdów prawą stroną. W 3. minucie po jego dośrodkowaniu Hamalainen bez przyjęcia uderzył, ale gości uratował słupek. W 38. minucie ponownie ze skrzydła Czarnogórzec podał do Fina. Tym razem piłkę po strzale „Hamy” nad poprzeczką przerzucił Załuska. W 41. minucie Vesović w bardzo głupi sposób stracił futbolówkę na rzecz Majewskiego, na całe szczęście Legię uratował Jędrzejczyk. W 46. minucie zaliczył asystę przy golu Carlitosa. „Veso” wygrał tylko cztery pojedynki oraz nie zaliczył żadnego udanego zwodu. W obronie wyglądał przyzwoicie, dwa razy skutecznie odbierał piłkę rywalom.

Kasper Hamalainen - Już w 3. minucie był bliski zdobycia gola. Ze skrzydła Hamalainenowi podawał Vesović, a Fin uderzył bez przyjęcia, niestety piłka trafiła w słupek. W 38. minucie ponownie „Hama” otrzymał dośrodkowanie od „Veso”, tym razem Pogoń uratował Załuska, który świetnie interweniował. W 50. Hamalainen przedarł się środkiem boiska, po czym dograł futbolówkę do niepilnowanego Medeirosa, a ten zdobył gola. Fin celnie podawał, aż 88% trafiało do kolegów z drużyny.

Sebastian Szymański - W 31. minucie „Szymi” podjął dobrą decyzję o strzale na bramkę. Futbolówka skozłowała przed Załuską, jednak golkiper świetnie poradził sobie z tym uderzeniem. Cztery minuty później Szymański ruszył z kontrą, jednak sam sobie wybił piłkę piętą, przez co zmarnował dobrą sytuację na doprowadzenie do remisu. W 62. minucie reprezentant Polski do lat 21 otrzymał fenomenalne zagranie od Carlitosa. „Szymi” stanął oko w oko z golkiperem, jednak nie zdołał go przelobować lub minąć. Szymański wygrał siedem pojedynków na piętnaście, w tym dwa były w powietrzu. Słabo radził sobie przy zwodach, zaliczył tylko jeden udany na pięć.

Domagoj Antolić - Mecz poprawny, ale bez większej historii. Celnie podawał, aż 90% trafiało do kolegów z drużyny. Momentami grał pomysłowo i szukał trudniejszych wariantów w rozegraniu. Miał swój udział przy pierwszym golu, bo to on odzyskał piłkę w środku pola i podał na skrzydło do Vesovicia. W 89. minucie Chorwat rozpoczął akcję, którą zepsuł tuż przed polem karnym Kulenović.

Mateusz Wieteska - W 11. minucie „Wietes” stał za daleko od Buksy, przez co ten wpakował głową piłkę do siatki. Później było już nieco lepiej, wygrał 70% pojedynków przy ziemi oraz zaliczył dwa udane odbiory. W 31. minucie oddał strzał głową, niestety rywali uratowała poprzeczka. Osiem minut później Wieteska ponownie szukał szczęścia główkując, ale tym razem futbolówka przeszła obok słupka. Przez cały mecz walczył i często odbierał piłkę rozpędzonemu Buksie. Jego podania nie były najcelniejsze, tylko 79% trafiało do kolegów z zespołu.

Zmiennicy:

Cafu - Na boisko wszedł w 71. minucie, była to dobra zmiana. Portugalczyk pauzował ostatnie trzy spotkania, więc na murawę wbiegł wypoczęty. W 80. minucie oddał strzał, ale zablokował go Malec. Cafu miał 100% celność podań oraz od początku miał pomysł na grę.

Sandro Kulenović - Na murawę wszedł w 75. minucie. W 88. minucie miał okazję dograć futbolówkę do Cafu, który stanąłby przed dogodną szansą na zdobycia gola. Chorwat chciał podać piętą, co było bardzo czytelne dla rywali. Kulenović niecelnie podawał, jedynie 30% docierało do kolegów z drużyny. Zmiana bardzo przeciętna.

Miroslav Radović - Grał za krótko, aby ocenić.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.