Walerian Gwilia zapewnił trzy punkty! - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Korona Kielce 1-2 Legia Warszawa

Szczęśliwy koniec

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia Warszawa zagrała z Koroną bezbarwnie, ale wywiozła z Kielc trzy punkty. W ostatniej akcji spotkania piłkę do siatki skierował Walerian Gwilia, który wykorzystał podanie od Jose Kante. Niestety, pomimo wygranej niewiele dobrego można powiedzieć o grze "Wojskowych" tego popołudnia. Przez długie fragmenty na boisku nic się nie działo i fakt zdobycia trzech punktów można uznać za dużą dozę szczęścia. Niemniej jednak za walkę do końca należą się słowa uznania.

Pierwsze minuty spotkania to ataki obydwu drużyn. W 9. minucie gry wreszcie pod pole karne przeciwników przedostali się legioniści. Arvydas Novikovas pobiegł prawą stroną boiska, złamał akcję do środka, lecz jego strzał wylądował na aucie. Chwilę później było groźniej. Po wrzutce z rzutu rożnego minimalnie niecelnie główkował Jarosław Niezgoda. Korona nie zamierzała jedynie się bronić i wietrzyła swoją szansę w przeprowadzaniu kontrataków. W 24. minucie obejrzeliśmy właśnie jeden z nich. Piłkę na skrzydle dostał jeden z gospodarzy, odegrał w pole karne do niepokrytego Vato Arveladze, a ten fatalnie chybił w dogodnej sytuacji. To była dotąd dla nich najlepsza okazja do wyjścia na prowadzenie. Niebawem ta niewykorzystana szansa zemściła się na Koronie. Prosta strata w środku pola jednego z podopiecznych Gino Lettierego zakończyła się szarżą na skrzydle Pawła Stolarskiego, który po ograniu kilku obrońców podał wprost do Novikovasa, a Litwin spokojnie umieścił ją w siatce.

Dwa kwadranse po pierwszym gwizdku ładny atak gospodarzy. Z piłką na skrzydle dobrze zachował się jeden z "koroniarzy", jednak niepotrzebnie próbował strzału zamiast szukać lepiej ustawionych kolegów z drużyny i ostatecznie zyskali oni tylko rzut rożny. Tuż przed przerwą po raz pierwszy poważnie wykazać się musiał Radosław Majecki. Bramkarz legionistów sparował ponad poprzeczkę piłkę po strzale głową Michala Papadopulosa. Nie minęło kilkadziesiąt minut a Czech był już bardziej precyzyjny. Snajper Korony w ekwilibrystyczny sposób wykończył dośrodkowanie z lewej strony i doprowadził do remisu. Trzeba przyznać, że jego uderzenie było najwyższej klasy, jeżeli oczywiście tym wszystkim nie rządził przypadek. Ostatecznie do końca pierwszej połowy rezultat nie zmienił się. 1-1 po 45 minutach upalnego spotkania w Kielcach.

Pięć minut po przerwie Marcin Cebula pomknął środkiem pola, był już bliski ominięcia Inakiego Astiz, ale w kluczowym momencie potknął się i stracił piłkę. Potem Legia miała problem, aby wyjść z własnej połowy, co skutkowało kilkoma groźnymi akcjami oskrzydlającymi ze strony przeciwnika. Na szczęście żadna z nich nie zagroziła w znacznym stopniu Majeckiemu. W 59. minucie dobra okazja dla Legii. Niezgoda dostał dalekie podanie i w porę zdołał odegrać do niepilnowanego Artura Jędrzejczyka. Obrońca pokazał jednak, że brakuje mu instynktu snajperskiego i lekko strzelił wprost w Patryka Sokoła. Za moment wprowadzony Walerian Gwilia podał do wybiegającego Andre Martinsa, a z jego próbą na raty poradził sobie bramkarz Korony.

W 72. minucie z rzutu wolnego przymierzył Andre Martins. Portugalczyk posłał płaski strzał w kierunku słupka, z którym zdołał poradzić sobie bramkarz Korony. Potem przez długi czas niewiele się działo. Z boiska wiało nudą, a piłkarze Legii nie robili nic aby z Kielc wywieźć punkty. W samej końcówce gospodarze byli bliscy nawet wyjścia na prowadzenie, ale Majecki złapał piłkę lecącą po mocnym strzale jednego z zawodników. W doliczonym czasie gry Legia strzeliła gola! Jose Kante przedłużył podanie do Waleriana Gwilii, a ten z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Wkrótce gwizdek arbitra zasygnalizował koniec spotkania. Legia po dwóch ligowych meczach ma na koncie trzy punkty.

Ekstraklasa
2. kolejka
#KORLEG
11692
Kielce
28.07.2019
15:00
Korona Kielce
Legia Warszawa
Korona Kielce
1-2
Legia Warszawa
45' Papadopulos
(1-1)
Novikovas 25'
Gwilia 90+4'
1 Paweł Sokół
11 Michał Gardawski
5 Adnan Kovacević
33 Ivan Marquez
3 Daniel Dziwniel
6 Ognjen Gnjatić
14 Jakub Żubrowski
7 Marcin Cebula 80'
24 Wato Arweladze 46'
27 Matej Pucko
72 Michal Papadopulos 61'
30 Luka Kukić
4 Themistoklis Tzimopoulos
77 Oktawian Skrzecz
17 Rodrigo Zalazar
20 Oskar Sewerzyński
10 Ivan Jukić 46'
9 Michał Żyro
23 Uros Djuranović 61'
39 Erik Pacinda 80'
Radosław Majecki 1
Igor Lewczuk 5
Inaki Astiz 34
Artur Jędrzejczyk 55
Paweł Stolarski 41
61' Arvydas Novikovas 18
Domagoj Antolić 7
Andre Martins 24
68' Tomasz Jodłowiec 3
Luquinhas 82
61' Jarosław Niezgoda 11
Radosław Cierzniak 33
61' Walerian Gwilia 8
Luis Rocha 16
Carlitos 9
Sandro Kulenović 99
Michał Karbownik 14
61' Jose Kante 20
68' Dominik Nagy 21
William Remy 44
Trener: Gino Lettieri
Asystent trenera: Vakhtang Iagorashvili
Kierownik drużyny: Łukasz Tomczyk
Lekarz: Dominik Rumas
Masażyści: Łukasz Miller, Mateusz Mazur, Piotr Paprocki
Trener: Aleksandar Vuković
Asystent trenera: Aleksandar Radunović, Marek Saganowski
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Mateusz Dawidziuk
Masażyści: Paweł Bamber, Marcin Bator, Michał Trzaskoma
Sędziowie
Główny: Mariusz Złotek
Asystent: Radosław Siejka
Asystent: Marcin Borkowski
Techniczny: Jacek Małyszek
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.