Niezgoda: Liczę na przełomowy sezon
- To prawda, że ubyło w drużynie dwóch napastników, ale konkurencja nadal jest. W ataku może grać Jose Kante, ale nie tylko on. Moje podejście jest teraz takie same jak było - niezależnie od tego czy jestem pierwszym wyborem czy nie - mówi Jarosław Niezgoda.
- Psychicznie jestem gotowy do gry, a fizycznie na ten moment tak, ale po meczach lub cięższych treningach zdarzają się momenty, gdy czuję się gorzej. Razem z trenerami i doktorem jesteśmy jednak w stanie tak się przygotowywać, że zawsze powinienem być do dyspozycji.
- Dwa mecze w Ekstraklasie i bramki starciach z beniaminkami pozwoliły mi na to, by poczuć się pewnie i dużo mi dały. Liczę na to, że ten sezon może być przełomowy, ale w tamtym roku też na to liczyłem. Różnica jest taka, że w tym sezonie jestem zdrowy i gotowy. Oby to był ten sezon.