REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Górnikiem

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legioniści nie zwalniają tempa i wygrali piąty mecz z rzędu. Zespół Aleksandara Vukovicia ograł zabrzan 5-1, tym samym wrócił na fotel lidera, z którego zeszli na kilkanaście godzin zepchnął go Piast. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami jakie przyznaliśmy warszawiakom.



Paweł Wszołek - Już na początku meczu nieźle złożył się do strzału głową, jednak fantastycznie interweniował golkiper. W 29. minucie uderzył w kierunku bramki, po czym futbolówka odbiła się od Bochniewicza i wpadła do siatki. W 55. minucie Luquinhas minął Chudego, po czym zostawił mu piłkę, a ten wykończył kontrę legionistów. Osiem minut później skrzydłowy do dwóch goli dołożył asystę, dogrywając futbolówkę Niezgodzie. Swój spory udział miał też przy trafieniu Novikovasa. Wszołek długo holował futbolówkę prawą flanką, po czym dograł ją do Niezgody. Na boisku pokazywał ogromne zaangażowanie, walczył o każdą piłkę. Świetnie się oglądało koncertową grę tego zawodnika.

Domagoj Antolić - W 49. minucie „Antola” niekonwencjonalnie zagrał do Luquinhasa, który wpadł z piłką w pole karne i jedynie nabił rywala. Chorwat jest ostatnimi czasy jednym z ważniejszych ogniw w zespole. Z piłką przy nodze był bardzo zwinny oraz mądrze i celnie podawał (90%). Widać, że Antolić nabrał pewności siebie, jest szybszy i dodatkowo nie boi się podejmować ryzyka. Zszedł z murawy w 59. minucie.

Jarosław Niezgoda - W 55. minucie świetnie zauważył wybiegającego Luquinhasa, po czym dograł do niego prostopadle, a Brazylijczyk niemalże zmarnował tę świetną okazję, ale ostatecznie piłkę w bramce umieścił Wszołek. W 58. minucie bardzo mądrze zagrał piłkę do Novikovasa, który mocnym strzałem wpakował ją do siatki. Pięć minut później do asysty dołożył gola, „Jaro” oddał strzał po ziemi w kierunku dalszego słupka, co zaskoczyło Chudego. Opuścił murawę w 76. minucie.

Luquinhas - W 24. minucie chciał uderzyć z powietrza, jednak skiksował. Cztery minuty później odebrał piłkę rywalowi, a następnie zaliczył asystę przy bramce Wszołka. W 55. minucie ruszył z kontrą, po czym minął bramkarza. Ostatecznie nieco za mocno wypuścił sobie piłkę, jednak na nasze szczęście czujny był Wszołek, który zdobył gola. Momentami denerwować mogła szybkość podejmowanych decyzji przez Luquinhasa, która była z pewnością za wolna. Zszedł z murawy w 61. minucie. Brazylijczyk celnie podawał (86%), wygrał aż siedem na dziewięć pojedynków (78%) oraz wykonał trzy udane zwody.

Artur Jędrzejczyk - W 54. minucie wpadł z futbolówką w pole karne i posłał ją wzdłuż bramki, ale odbiła się ona od Bochniewicza i wpadła do siatki. W 73. minucie fenomenalnie głową przedłożył podanie do Rosołka, po którego strzale piłka minimalnie minęła słupek. Reprezentant Polski wygrał dziewięć na dwanaście pojedynków (75%).

Michał Karbownik - W 53. minucie nieco zapędził się do ofensywy, jednak po chwili cofnął się i sam naprawił swój błąd. „Karbo” grał z polotem oraz był bardzo aktywny w ofensywie. W swoim stylu wchodził w pole karne rywala stwarzając zamieszanie. Celnie podawał (88%) oraz wykonał aż cztery zwody, czyli najwięcej wśród legionistów. Nie miał również żadnych problemów w defensywie, grał pewnie i agresywnie.

Arvydas Novikovas - W 3. minucie groźnie uderzył z wolnego i pomimo ostrego kąta nie wiele brakowało, aby zmusił Chudego do interwencji. W 9. minucie długo zwlekał z oddaniem strzału, przez co piłką trafił w jednego z zabrzan. W 24. minucie dograł piłkę na woleja do Luquinhasa, jednak ten skiksował. W 53. minucie wyczekał aż pokażę mu się do gry „Jędza”, a następnie legioniści cieszyli się z gola. Kilka minut później otrzymał podanie od Niezgody i ze stoickim spokojem zmieścił piłkę między nogami bramkarza. Kilkakrotnie zagrywał bardzo niekonwencjonalne, a zarazem celnie. Był to z pewnością jeden z lepszych meczów Litwina z „eLką” na piersi. Skrzydłowy musi na pewno poprawić celności strzałów, która u niego wyglądała bardzo słabo (1 na 7). Źle prezentowała się również liczba wygranych pojedynków przez Novikovasa, piłkarz zwycięsko wyszedł z trzech na 17 (18%).

Andre Martins - W 40. minucie uderzył zza pola karnego, jednak piłka otarła się o rywala i znalazła się w rękach Chudego. Nieźle wspomagał defensywę, jednak rzadko widywaliśmy go w ofensywie. Portugalczyk miał najcelniejsze podania wśród legionistów (95%) oraz zaliczył aż cztery odbiory.

Igor Lewczuk - W 26. minucie do końca powalczył o futbolówkę, po czym wyprowadził akcję Legii, która ostatecznie zakończyła się dla nas rzutem wolnym. Zabrzanie nie zmusili go do ciężkich interwencji, można powiedzieć, że był raczej bezrobotny. Wygrał osiem na 16 pojedynków (50%).

Mateusz Wieteska - W 23. minucie świetnie wślizgiem wydelegował piłkę sprzed pola karnego Legii. W 28. minucie stał w dobrym miejscu, dzięki czemu przyjął piłkę, która zmierzała do bramki. Celnie podawał (85%) oraz wygrał dziewięć na 14 pojedynków (64%).

Radosław Majecki - W 17. minucie dobrze poradził sobie z Zapolnikiem, który uderzał z bliskiej odległości. W 75. minucie z niewiadomych przyczyn „wypluł” przed siebie futbolówkę, która została dośrodkowana z rzutu rożnego. Odbita piłka trafiła do Wiśniewskiego, który umieścił ją w bramce.

Zmiennicy

Walerian Gwilia - Wszedł na murawę w 59. minucie. Cztery minuty po wejściu zabrał się z akcją, po której padła bramka dla Legii - przy tym golu zaliczył asystę drugiego stopnia.

Maciej Rosołek - Wszedł na boisko w 61. minucie. W 73. minucie piłka sama go znalazła, niestety uderzając z pierwszej piłki nieco się pomylił.

Kacper Kostorz - Wszedł na boisko w 76. minucie, był to dla niego debiut. W 82. minucie zszedł do środka z piłką, jednak uderzył za lekko, aby zaskoczyć bramkarza.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.