Dariusz Mioduski - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Mioduski o mistrzostwie i transferach

źródło: Super Express / se.pl - Wiadomość archiwalna

- Od dwóch-trzech tygodni wiedzieliśmy, że pewnie zmierzamy po ten tytuł, że jest blisko. Emocjonalnie to na pewno jest dla nas ważny moment, ale nie ma w nas teraz poczucia ulgi czy spełnienia, bo to mistrzostwo to tylko dla nas przepustka, by iść dalej. Wejść na jeszcze wyższy poziom nie tylko na boisku, ale też poza boiskiem. Mam tu na myśli choćby nasz nowy ośrodek, który pozwoli nam postawić ten kolejny krok (...) u nas ta praca nigdy nie będzie skończona. Naszym fundamentem powinno być nie tylko zdobywanie mistrzostw Polski, ale też regularna gra w pucharach. To jest w tej chwili nasz główny cel - mówi Dariusz Mioduski w rozmowie z Super Expressem.

Ile transferów do klubu?

Po meczu z Cracovią trener Aleksandar Vuković powiedział, że drużyna potrzebuje 5-6 wzmocnień na poziomie Filipa Mladenovicia.

- Gdyby nie kontuzje Marko Vesovicia i Jose Kante - a szczególnie Marko, który może grać jako boczny obrońca i skrzydłowy - pewnie te potrzeby byłby mniejsze. Ale i tak jesteśmy świadomi, że cały czas musimy się wzmacniać. Czy przyjdzie do nas aż pięciu-sześciu piłkarzy na najwyższym poziomie? Tego teraz obiecać nie mogę, ale na pewno zrobimy wszystko, by tak się stało i trener był zadowolony - mówi prezes Legii.

Mioduski zakłada, że Michał Karbownik zostanie w Legii do zimy, zagra w pucharach i zadebiutuje w reprezentacji, ale też nie może wykluczyć, że przyjdzie oferta, która będzie satysfakcjonująca dla wszystkich stron. Legia tak naprawdę bowiem potrzebuje pieniędzy ze sprzedaży Karbownika, by dalej normalnie funkcjonować. Bez tego ruchu budżet transferowy nie będzie wielki, ale prezes zapowiada, że klub będzie w stanie podziałać.

W Legii nadal chętnie widzieliby Bartosza Kapustkę, który ma jednak jeszcze roczną umowę z Leicester. Kupiony będzie także nowy bramkarz i jedną z opcji jest Dusan Kuciak, ale na przeszkodzie może stanąć aktualny kontrakt z Lechią.

Inne nazwiska, o które został zapytany prezes Legii, to:

Damjan Bohar - Legia nie zamierza płacić za niego miliona euro

Denik Alibec - klub chce tego napastnika, ale trudne są rozmowy z właścicielami jego obecnego klubu

Jorge Felix - Mioduski: Wiemy, że kończy mu się kontrakt z Piastem. Na polską ligę to fantastyczny zawodnik, ale czy jest w stanie grać na wyższym poziomie pod względem przygotowania fizycznego i intensywności? Gra między liniami, to dobry, inteligentny zawodnik...

Alon Turgeman - Mioduski: Chcemy grać szybko i na wysokiej intensywności. Wiemy, że on potrafi strzelać gole i ładnie się porusza.

Całą rozmowę możecie przeczytać na sport.se.pl

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.