Trener o meczu z Camperem
Mielnik: Niedzielę jest nowy dzień, zaczynamy od 0-0
- Gratulacje dla Campera, bo zgrał dobre spotkanie. Spodziewaliśmy się, że nie będzie łatwo, mimo że prowadziliśmy 2-0. To są play-offy i każdy mecz ma swoją historię - powiedział na gorąco po porażce Mateusz Mielnik.
- Nie zagraliśmy złego spotkania, bo jak spojrzymy na statystyki, to obydwa zespoły miały powyżej 50% skuteczności w ataku. Serwis też był porównywalny, więc decydowały detale. Wydaje mi się, że były to początki setów. Musimy o nie bardziej zadbać, bo ciężko się gra, gdy rozpoczyna się seta czterema czy pięcioma punktami straty. To zadecydowało o wyniku tego spotkania.
- Uważam, że zagraliśmy lepiej niż w grudniu, gdy także był tie-break. W sobotę kto zagrywał, ten wygrywał sety. Na tej hali zawsze tak się grało. Trzeba być cierpliwym, nie robić zamieszania i wprowadzać nerwowej atmosfery. Musimy być konsekwentni i walczyć w kolejnym meczu o zwycięstwo.
- W niedzielę ponownie przyjeżdżamy do Wyszkowa. Nie nocujemy tutaj, bo wymusza to pandemia, a odległość nie jest tak duża. Wiedzieliśmy o tym, że tak będzie i musimy wypocząć w domu. W niedzielę jest nowy dzień, zaczynamy od 0-0.