Radosław Cielemęcki - fot. Hagi / Legionisci.com
REKLAMA

Nasz wywiad

Cielemęcki: Chcę z Wisłą walczyć o mistrzostwo

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Czy chciałbym zagrać w barwach Legii Warszawa? Myślę, że tak. Każdy, kto ma duże ambicje, by chciał. Mimo wszystko jest to miejsce, z którym wiąże się bardzo dużo zarówno pozytywnego, jak i negatywnego - mówi w rozmowie z Legionisci.com były zawodnik Legii i aktualny gracz Wisły Płock, Radosław Cielemęcki. Zawodnik trafił na Łazienkowską z Wałbrzycha w połowie 2016 roku jako junior. Z zespołu CLJ i trzecioligowych rezerw przebił się do pierwszej drużyny, w której zadebiutował rok temu. Ostatni sezon nie był jednak dla niego udany, bo w zasadzie w ogóle nie trenował z "jedynką".

W umowie zawodnika z Legią była opcja przedłużenia po rozegraniu określonej liczby minut. Działacze z Łazienkowskiej byli skłonni nawet skorzystać z tej opcji, ale sztab szkoleniowy nie zdecydował się na wystawienie Cielemęckiego w ostatnim meczu sezonu, choć usiadł on na ławce rezerwowych. Klauzula nie mogła zostać aktywowana. W rozmowie z nami 18-latek powiedział nam m.in. o emocjach, jakie odczuwa przed starciem ze swoim byłym klubem, o Wiśle Płock czy czasie spędzonym w Legii.

Jakie towarzyszą ci emocje w związku z najbliższym meczem z Legią?
- Jest to dla mnie mecz jak każdy inny. Oczywiście, grałem w Legii 5 lat, aczkolwiek nie czuję niczego spektakularnego. Dlaczego? Odpowiedź na pytanie pozostawię sobie.

Czujesz się dobrze przygotowany do sezonu?
- Oczywiście. Miałem krótką przerwę przed nadciągającym sezonem i była ona wystarczająca, aby się zregenerować. Mieliśmy dziesięciodniowy obóz przygotowawczy w znakomitych warunkach, który myślę, że każdemu z nas pozwolił się przygotować w stu procentach do rozgrywek.

Jaki jest cel Wisły Płock na ten sezon, a jaki twój indywidualny?
- Cel zespołowy krótkoterminowy to oczywiście wygrać pierwszy mecz. Natomiast długoterminowy myślę, że odpowiedź jest oczywista - chcemy walczyć o mistrzostwo. Mój cel to zadebiutować w barwach Wisły i zaprezentować się jak najlepiej w rozgrywkach. Chcę pomóc zespołowi w osiągnięciu naszego celu.

Czy fakt, że w Wiśle wielu chłopaków grało w przeszłości w Legii pomógł ci szybciej się zaaklimatyzować?
- Oczywiście, że tak. Zawsze będę wspominał o Kubie Rzeźniczaku, który bardzo dużo mi pomaga. Wprowadził mnie do drużyny i w każdym momencie mogę na niego liczyć. Jest dla mnie pomocny zarówno na boisku, jak i poza nim. Są jeszcze inni zawodnicy, którzy mieli okazję grać w Legii, dzięki czemu czuję się swobodniej w szatni.



Jak wspominasz czas spędzony w Legii? Masz swoje ulubione wspomnienie?
- Mimo kilku incydentów związanych z klubem, czas spędzony w Legii wspominam bardzo dobrze. Było to miejsce, które pozwoliło mi się rozwinąć. Ulubionym wspomnieniem na pewno będzie mój debiut w barwach "Wojskowych".

Żałujesz, że częściej nie grałeś w pierwszej drużynie Legii?
- Nie. Najwyraźniej taki był zamysł klubu. Grałem w rezerwach, w których w końcówce sezonu czułem się bardzo dobrze. Miałem obok osoby, które chciały mi pomoc się rozwijać i mnie wspierały w ciężkich momentach.

Kiedy grałeś w Legii mówiło się o sporym zainteresowaniu klubów z zagranicy, m.in. o Manchesterze City czy sporych włoskich markach. Faktycznie były jakieś rozmowy?
- Tak, było kilka klubów, które były zdecydowane na mnie, aczkolwiek myślę, że podjąłem najlepszą decyzję, jaką mogłem i jak na razie jestem z niej bardzo zadowolony.

Chciałbyś jeszcze kiedyś zagrać z "eLką" na piersi?
- Granie dla kibiców Legii Warszawa to wyróżnienie. To, z jaką pasją ludzie dopingują ten klub, jest wspaniałe i nie do opisania. Czy bym chciał zagrać w barwach Legii Warszawa? Myślę, że tak. Każdy, kto ma duże ambicje, by chciał. Mimo wszystko jest to miejsce, z którym wiąże bardzo dużo - zarówno pozytywnego, jak i negatywnego.

Rozmawiał Maciej Frydrych

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.