Marek Papszun - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Papszun: Przyjechaliśmy tu, żeby wygrać

Mishka, źródło: Legionisci.com

- Majówka, Święto Pracy, Święto Flagi, Konstytucji i święto piłki. Cieszymy się, że możemy w nim uczestniczyć. Zapowiada się duży mecz, na fantastycznym stadionie, przy komplecie publiczności. Bardzo się cieszymy, że po raz trzeci dotarliśmy tu, pokonaliśmy tę drogę. Chcemy wygrać - po to tu przyjechaliśmy. Jedyna decyzja, która mnie dziwi, to obsada sędziowska. Grają dwie najlepsze drużyny, a nie sędziuje najlepszy sędzia, ale decyzja zapadła. Wierzę, że sędzia Lasyk sobie poradzi i nie podda się presji, bo ostatnio wyglądało to średnio. Wierzę, że stanie na wysokości zadania i będzie cichym bohaterem i nie o sędziowaniu będzie się mówiło po tym spotkaniu - mówi przed finałem Pucharu Polski trener Rakowa, Marek Papszun.



- Mocno zapracowaliśmy na wygraną w zeszłym roku. Chcemy to też zrobić teraz, wyciągnęliśmy wnioski po meczu z Legią. Zawodnicy wiedzą, jak on wyglądał, czuli to na boisku, rozmawialiśmy o tym bezpośrednio po spotkaniu i dziś także. Mieliśmy już dwie odprawy. Chłopaki na pewno będą bardzo dobrze przygotowani. Wierzę, że wcielą nasz plan w życie, ale też będą trzymali się strategii i zagrają na poziomie, na jakim nas przyzwyczaili. To nasz trzeci finał, jest w kadrze wielu zawodników, którzy grali w poprzednim, a pewnie pół składu to ci, którzy grali wcześniej z Arką. Mają duże doświadczenie. Drużyna wie, jak grać takie mecze i je wygrywać. To kapitał, którego nikt nam nie zabierze, ale o wyniku zdecyduje szereg innych czynników, ale doświadczenie ma niebagatelne znaczenie.

- Wiemy, jak przygotować się do takich meczów, ja ich doświadczyłem, sztab i zawodnicy. Widać koncentrację i dużą pewność, spokój wewnętrzny. Drużyna okrzepła w takich bojach, ma 71 punktów w 30 meczach. Mówiłem, że przegraliśmy jedną bitwę, ale wojna nadal trwała, ale jak widać, przeciwnik mógł już niewiele w tej wojnie zrobić.

- Jest ogień i chęć wygrania. Chciałbym odejść z Rakowa z przytupem, ten mecz to kolejne wyzwanie. Nie będę miał takiej kolejnej szansy. To jedno z ostatnich wyzwań, jeszcze zostało domknięcie kwestii mistrzostwa, ale tym zajmiemy się później.

- Sytuacja kadrowa zespołu jest niezła. Ostatnio nie mogliśmy nawet skompletować 20 graczy, dziś mamy ich 22, więc dwóch znajdzie się poza kadrą.

- To święto piłkarskie. Grają dwie najlepsze drużyny w Polsce, nie może być nic lepszego dla popularyzacji Pucharu Polski. Prestiż rozgrywek jest kapitalny, PZPN wykonał dużą pracę w tym kierunku.

- To dla nas bardzo ważne, że będą kibice. Pierwszy rozgrywany był w czasach pandemii, więc oglądała go wąska grupa, rok temu część osób nie zdecydowała się wejść na stadion i oglądać spotkania, a mecz był dobry. Teraz wszystko się zgadza. Oczekuję dobrej, kulturalnej atmosfery, dopingu dla swoich drużyn, żeby mecz toczył się w atmosferze święta, a nie dużego antagonizmu i - delikatnie mówiąc - niechęci.

WYNIKI SONDYKto zdobędzie Puchar Polski 2022/2023?
SUMA GŁOSÓW: 4392
START: 25.04.2023 / KONIEC: 02.05.2023



REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.