fot. Gwidon Libera/ GwidonArt
REKLAMA

Żeglarstwo

Legionistki mistrzyniami Świata w kl. Micro

Bodziach, źródło: Legionisci.com

Maja Dembowska, Anna Śliwka oraz Karolina Skowrońska wzięły udział w żeglarskich mistrzostwach Świata w klasie Micro, które zorganizowane zostały przez austriacki Traunsee Union Yacht Club. Legionistki zdobyły złoty medal w klasyfikacji Cruiser. Gratulujemy!

W czterech rozegranych wyścigach legionistki zajmowały miejsca: 8, 15, 12 i (16). Drugie miejsce zajęły Francuzki, trzecie Włoszki.

- To bardzo ciekawy akwen, można powiedzieć, że jezioro to jest miniaturą dobrze znanego żeglarzom Lago di Garda. Wieje tam w zasadzie tylko rano, dopóki słońce nie wyjdzie zza gór - relacjonowała sterniczka Maja Dembowska. - Trafiłyśmy na tydzień kiedy wiało ze wschodu, od strony gór, a w takich warunkach wiatr bardzo mocno kręci, a to oznacza, że praktycznie był to kierunek "nieżeglowalny". Zmagaliśmy się z tym wszyscy, nie tylko żeglarze, ale i sędziowie. Odbyło się bardzo mało wyścigów - zaledwie cztery. Słabe wiatry były korzystne dla naszej, jednej z dwóch żeńskich załóg, chodzi oczywiście o masę. Po prostu byłyśmy lżejsze od załóg męskich. Dodatkowo w naszej dywizji cruiser, jachty są znacznie cięższe niż w innych dywizjach. W wielu załogach, załogi zostały odchudzone, głównie jeśli chodzi o dobór lżejszego składu.

Jeśli chodzi o żeglugę Mai, Ani i Karoliny - panie były bardzo skupione, miały bowiem coś do udowodnienia pozostałym, głównie męskim załogom. W ubiegłorocznych mistrzostwach świata we Włoszech, o włos minęły się z podium. Wtedy o braku medalu przesądził pechowy falstart ostatniego dnia regat. - W tym roku prowadząc łódkę starałam się skupić na zadaniu, by popełniać jak najmniej błędów. Szczególnie w sytuacji, kiedy tych wyścigów zostało faktycznie przeprowadzonych bardzo mało, każdy się liczył, a najmniejszy błąd mógł przesądzić o powodzeniu. W żeglarstwie nie da się uniknąć błędów w ogóle, ale my faktycznie pływałyśmy bez znaczących pomyłek - opowiada Maja Dembowska.

W wynikach regat zostały uwzględnione tylko cztery wyścigi, ale prób podjętych i przerwanych biegów było znaczne więcej. Niektóre chwilę po starcie, inne z kolei już bliżej mety. - Każdy ze startów dawał nam spore pokłady optymizmu, bo niejednokrotnie płynęłyśmy wysoko nie tylko w porównaniu z cruiserami, ale w klasyfikacji generalnej. Zwyczajowo na regaty mistrzostw świata przyjeżdża się kilka dni przed startem, by przygotować łódkę, dokonać ustawień, być może jeszcze przetrenować niektóre elementy. Chciałabym podkreślić wielkie wsparcie ze strony innych polskich załóg, szczególnie Piotra Kowalewskiego z drugiej załogi Auto Podlasie, za pomoc w dotrymowaniu masztu. Czułyśmy, że łódka płynie, i ostro, i szybko. To również dodało nam otuchy i przekonania, że może być dobrze. Ostatniego dnia nie odbyły się już wyścigi, ale w punktacji było bardzo ciasno. Francuzi mieli do nas tylko trzy punkty straty i w końcówce regat było nerwowo, ale teraz już na spokojnie, mogę się tylko cieszyć, że się skończyło tak, a nie inaczej. Dziękujemy kibicom za trzymanie kciuków, wracamy ze złotem!

Podium Mistrzostw Świata kl.Micro Cruiser:
1. POL 133 - Maja Dembowska, Anna Śliwka i Karolina Skowrońska (Polska)
2. FRA 38294 – Chretien Francois, Olivier Aubin Lisa, Balanca Jean-Luc (Francja)
3. ITA 80 – Conciarelli Isabella, Zucchini Lisa, Morbidelli Marta (Włochy)










fot. Gwidon Libera/ GwidonArt

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.