Slisz: Nie czuję presji przed rewanżem
- Jeśli chodzi o mnie, to nie czuję presji przed jutrzejszym meczem. To bardziej czujność i przygotowanie do meczu. Spotkanie w Kazachstanie nie było łatwe i to też nie będzie. Bardzo dobrze przeanalizowaliśmy przeciwnika i poprawimy nasze błędy. W tamtym meczu wykreowaliśmy sporo sytuacji i to musimy wykorzystać jako punkt zaczepienia - mówi przed rewanżem z Ordabasami Szymkent pomocnik Legii, Bartosz Slisz.
- Pogoda nie była łatwa do grania, ale wszystko zależy od nastawienia zawodnika. Wydaje mi się, że byliśmy dobrze nastawieni. Było to lekkie utrudnienie, ale nie kategoryzowałbym tego jako coś, co przeszkadzało nam grać. Zawodnicy z Kazachstanu byli agresywni, przeszkadzali w rozgrywaniu piłki od tyłu. Było też trochę inne boisko, do którego musieliśmy się dostosować, bo piłka lekko skakała.
- Przerwa nam lekko pomogła. Ale głównym jej powodem było na pewno uniknięcie urazów. Bardzo ograniczał nas lot, zarwane noce, to nie było łatwe. Trzydniowa przerwa byłaby wyzwaniem. To, że mieliśmy przerwę, spowodowało, że dało się lepiej przygotować do jutrzejszego spotkania. Z biegiem czasu mecze co trzy dni będą fajnym sprawdzianem.
- Ustawienie jest podobne do tego, którym graliśmy wcześniej, więc dobrze się w nim czuję. Przeszliśmy tylko z dwóch na trzech napastników. Dla nas to nie jest żadna zmiana. Jest to tylko lekka korekta.
- Juergen Elitim szybko zaadaptował się do drużyny, daje nam dużą jakość. Czuję się przy nim swobodnie i myślę, że nasza współpraca będzie się tylko rozwijać.
START: 11.06.2023 / KONIEC: 10.08.2023
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa wypowiedź przedmeczowa Bartosz Slisz Ordabasy Szymkent Liga Konferencji Europy