REKLAMA

Zapowiedź meczu

Do trzech razy sztuka

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W czwartek Legia stanie przed szansą zrobienia kolejnego kroku na drodze do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Na stadionie przy Łazienkowskiej 3 przeciwnikiem "Wojskowych" będzie Austria Wiedeń. Legioniści nie mają dobrych wspomnień ze spotkań z tym zespołem, jednak kiedy jak nie teraz jest idealny moment na to, aby przerwać złą passę? Legia udanie zaczęła nowy sezon, natomiast Austria jest cieniem samej siebie sprzed kilkunastu lat.

KURSY NA LEGIA - AUSTRIA
FORTUNA:



Gual coraz ważniejszy

W ostatnim meczu Legia zanotowała drugie ligowe zwycięstwo w tym sezonie. "Wojskowi" okazali się lepsi od beniaminka z Chorzowa. Na początku nowych rozgrywek Legia wygląda jak na razie bardzo dobrze, co przecież nie było regułą w ostatnich latach. Mając na uwadze rewanż z Ordabasami, nie można jednak popadać w przesadny optymizm, zamiatając pod dywan chociażby błędy w defensywie. Podczas starcia z Kazachami legioniści niejednokrotnie ryzykowali zbyt krótkimi lub niedokładnymi podaniami w linii obrony, czego powtórkę zobaczyliśmy w ostatnim spotkaniu z Ruchem. Tutaj podobnie jeden z piłkarzy Legii zbyt lekko zagrał piłkę do Kacpra Tobiasza, co omal nie zakończyło się niebezpieczną sytuacją dla rywala. Skupiając się na linii obrony, ale tym razem na jej pozytywnych aspektach, należy wspomnieć o Radovanie Pankovie. Przeciwko Ordabasom Serb miał kilka nieudanych zagrań, niejednokrotnie był spóźniony i ewidentnie niezbyt radził sobie na prawej stronie obrony. Przed kilkoma dniami przeciwko Ruchowi był już zdecydowanie pewniejszy, a po jednym z rzutów różnych nawet o krok od strzelenia gola. Zawodnicy Austrii na pewno będą dla niego stanowić innego rodzaju wyzwanie, więc w czwartek przed nim kolejny ważny test.

W ofensywie Legii coraz śmielej poczyna sobie Marc Gual. Hiszpan początkowo był rezerwowym, ustępując miejsca na boisku Ernestowi Muciemu, ale w ostatnim meczu wybiegł od pierwszej minuty i rozegrał bardzo udane spotkanie. Gual najpierw otworzył wynik, a potem kilkukrotnie popisał się bardzo ładnymi zagraniami z głębi pola, mając m.in. duży udział przy drugim golu strzelonym przez Tomasa Pekharta. Wydaje się, że szybko zaaklimatyzował się w stolicy, jednak jak sam mówi mówi pełni formy jeszcze mu brakuje.

- Ten sezon jest dla mnie nieco inny od poprzedniego. Muszę lepiej poznać, jak grają moi nowi koledzy, jak się czują ze mną na boisku. To nie jest łatwe, potrzebuję trochę czasu. Na razie wszystko idzie dobrze i mam nadzieję, że po dwóch, trzech meczach wszystko będzie grało już na 100% - powiedział po meczu z Ruchem.

Bez Kramera

Przed kilkoma dniami kontuzji doznał Blaz Kramer, który nie będzie w czwartek do dyspozycji trenera. Dla napastnika to spory pech, ponieważ w momencie napiętego terminarza na pewno otrzymałby od Kosty Runjaicia szansę zaprezentowania swoich umiejętności. Z kolei we wtorek zajęcia indywidualne mieli Bartosz Kapustka, Makana Baku i Filip Rejczyk. Występ tego pierwszego stoi pod znakiem zapytania.

- Blaz Kramer na pewno nie będzie brany pod uwagę w kontekście jutrzejszego meczu. Przy nazwisku Bartosza Kapustki jest jeszcze duży znak zapytania. Poza nimi mamy całą kadrę do dyspozycji. Jeśli chodzi o wyjściową "jedenastkę", to pojawią się rotacje, tak jak zapowiadałem. Skład, który się pojawi od pierwszej minuty, będzie przypominał tę drużynę, która wyszła na mecz z Ordabasami Szymkent - mówi Runjaić.

Ostatnia szansa?

Austria Wiedeń nie jest już tym samym klubem, którym była kilkanaście lat temu. Wówczas austriacki zespół był zdecydowanie jednym z topowych w swoim kraju. Obecnie najbliższy rywal Legii nie może pochwalić się zbytnimi sukcesami na arenie międzynarodowej, a w lidze jeszcze w 2021 roku groził mu brak licencji. To wszystko było efektem problemów finansowych, w jakich się znalazł. Dlatego też wydaje się, że dla klubu z Wiednia awans do kolejnej rundy eliminacyjnej Ligi Konferencji Europy, a potem może nawet i do fazy grupowej, może okazać się możliwością wzięcia drugiego oddechu, jeśli chodzi o dalszej funkcjonowanie.

Jak na razie drużyna gra jednak w kratkę. Na inaugurację sezonu przegrała aż 0-3 ze Strumem Graz, a jedną z bramek dla zwycięzców zdobył Szymon Włodarczyk. W tydzień później było już lepiej - Austria pokonała Austrię Lustenau 2-0, a dwoma trafieniami popisał się Andreas Gruber. Ten sam piłkarz był również jednym z głównych autorów wyeliminowania w poprzedniej rundzie eliminacyjnej LKE bośniackiego Boraca Banja Luki. Austria wygrała bowiem w rewanżu 2-1, a Gruber był jednym ze strzelców goli. Dzięki temu, że w pierwszym starciu pomiędzy tymi klubami również górą była Austria, to ostatecznie ona przeszła dalej. Trzeba jednak przyznać, że Austriacy dosyć mocno męczyli się z oponentami, którzy w teorii byli słabszym zespołem.

W letniej przerwie Austrię opuścił rozgrywający bardzo udany poprzedni sezon Haris Tabaković, który w rundzie wiosennej strzelił 15 goli. Szwajcar kontynuuje karierę w Hercie Berlin. Problemy finansowe sprawiły, że w jego miejsce nie pozyskano żadnego wartościowego gracza. Dlatego na ten moment jako najlepszych graczy Austrii należy uznać wspomnianego bramkostrzelonego Grubera, a także kapitana dyrygującego środkiem pola - Manfreda Fischera.


Austria Wiedeń
Miejsce po ostatniej kolejce: 6
Gwiazda: Manfred Fischer
Ostatni mecz: 2-0 SC Austria Lustenau
Ostatni przeciwko Legii: 1-0 (Puchar UEFA, I runda)



Legia nie ma dobrych wspomnień z meczów z Austrią. W sumie grała z nią cztery razy i tylko raz udało jej się nie przegrać - miało to miejsce na Łazienkowskiej, gdzie padł remis. Trzeba jednak pamiętać, że wszystkie poprzednie mecze z odbyły się niemal 20 lat temu. Wówczas klub z Wiednia, jak i Legia, były w zupełnie innych miejscach niż obecnie.

Legia vs Austria historycznie:
Puchar UEFA:
2004: Austria 1-0 Legia, Legia 1-3 Austria
2006: Legia 1-1 Austria, Austria 1-0 Legia

- Na tym etapie rozgrywek nie ma łatwych przeciwników. Będzie to trudny mecz, ale to jeden z aspektów gry w piłkę. Każdy marzy o grze w takich okolicznościach, przy takim dopingu. Zobaczymy jutro, w którym miejscu jesteśmy, bo konfrontacje z takimi drużynami pokazują nam, co jeszcze możemy poprawić - mówi przed pierwszym meczem z Legią trener Austrii Wiedeń, Michael Wimmer.

Gdzie obejrzeć?

Spotkanie Legii z Austrią Wiedeń rozpocznie się w czwartek o godzinie 19:00. Transmisję będzie można zobaczyć na TVP Sport, stronie internetowej sport.tvp.pl oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

Przewidywany wyjściowy skład Legii:

Skład Legii na mecz z Austrią

Zapraszamy do korzystania z aplikacji 11.legionisci.com, w której możecie ustawić własną jedenastkę Legii i podzielić się nią ze znajomymi w socialmediach.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.