fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Wspomnienie 4-tysięcznych wyjazdów do Wiednia [FOTO I VIDEO]

Woytek, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa dwukrotnie w historii rywalizowała z Austrią Wiedeń w europejskich pucharach (Puchar UEFA) - w 2004 i 2006 roku. Za każdym razem kibice Legii bardzo licznie podróżowali do stolicy Austrii i szczeLnie wypełniali sektor gości, który mógł pomieścić 4 tysiące osób. Takie liczby były możliwe dzięki temu, że mecze odbywały się na stadionie Ernsta Happela, który może pomieścić 50 tys. kibiców. Od kilku lat "Fiołki" grają na zdecydowanie mniejszym obiekcie, gdzie sektor gości ma 1,5 tysiąca miejsc i tylu kibiców ze stolicy stawi się w Wiedniu, choć zainteresowanie było dużo większe. Zapraszamy na podróż w przeszłość i obejrzenie filmiku i zdjęć z meczów rozegranych w Wiedniu.





16 września 2004, Austria 1-0 Legia fot. Mishka, Woytek i Kamil Marciniak
Tak pisaliśmy w relacji z trybun: Siedzieliśmy na samej górze. Z każdą minutą na trybunach przybywało warszawian. Na półtorej godziny przed meczem nie było już miejsca do wywieszania flag. Tych zawisło tego dnia prawie...70! (...) Mundurowi pojawili się na sektorze F. Tym razem stanęli wzdłuż z jednego z przejść, między kibicami. Fani jasno dali do zrozumienia, że są persona non grata i w języku niemieckim skandowali hasła, nakłaniające do opuszczenia trybun. Już wyglądało, że przyniosło to skutek, ale decyzja o opuszczenia sektora została najwidoczniej wstrzymana i...znowu zaczęły się walki. Pałki i tarcze policyjne szybko zmieniły właścicieli i zrobiło się spore zamieszanie. Wymiana ciosów była ostra i skończyła się ponownym wyparciem policji z sektora. Na szczęście już w czasie samego spotkania wśród nas nie było mundurowych i nie doszło do kolejnych ekscesów. (...) Około 60. minuty meczu nasz sektor rozpoczął znaną pieśń, która zwykle "rządzi" na wyjazdach - "Legiaaaa Warszawaaaa". Jak rozpoczęliśmy, tak nie mogliśmy skończyć. Śpiewali wszyscy, nikt nie żałował gardeł! Śpiew rozchodził się po całym stadionie, a nasza wspaniała dyspozycja odbierała miejscowym chęć do śpiewów.

fot. Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak
fot. Kamil Marciniak
fot. Kamil Marciniak
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak

28 września 2006, Austria 1-0 Legia fot. Mishka, Fumen i Kamil Marciniak
Tak pisaliśmy w relacji z trybun: Choć nic nie wskazywało na to, że pierwszy wyjazd do Wiednia zostanie pobity, stało się to jednak faktem. Na stadionie zameldowało się ponad 4 tysiące kibiców Legii! Nie wszyscy zmieścili się w sektorze F, niektórzy zajęli miejsca po drugiej stronie zegara (sektor A). Na wyjście Nieznani Sprawcy przygotowali efektowną oprawę. (...) Tego dnia siła dopingu Legii była nie do przebicia. Ryk, który niósł się pod stadionowym dachem, to było coś, co trudno opisać słowami. Przez pierwsze pół godziny śpiewy nie ściszyły się nawet o pół decybela. "Mały walczyk" miał tego dnia szczególne wiedeńskie wykonanie. Cztery tysiące osób przez kilka dobrych minut tańczyło i klaskało, aż niektórym zabrakło tchu.

fot. Kamil Marciniakfot. Kamil Marciniak
fot. Kamil Marciniakfot. Kamil Marciniak
fot. Fumen / Legionisci.comfot. Fumen / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniakfot. Kamil Marciniak
fot. Kamil Marciniakfot. Kamil Marciniak
fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniakfot. Kamil Marciniak
fot. Fumen / Legionisci.comfot. Fumen / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniakfot. Kamil Marciniak
fot. Kamil Marciniakfot. Kamil Marciniak
fot. Kamil Marciniakfot. Kamil Marciniak
fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.