Kosta Runjaić - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja pomeczowa

Runjaić: Ważne, że potrafimy wrócić do meczu

Woytek, źródło: Legionisci.com

Kosta Runjaić (trener Legii): To był bardzo ekscytujący i trudny mecz. Walczyliśmy i wróciliśmy do gry. Wielki szacunek dla zespołu. Przed meczem jeden z dziennikarzy spytał mnie, czy byłbym zadowolony z remisu. Powiedziałem wtedy, że to zależy od sposobu gry. Po meczu mogę powiedzieć, że mogę żyć z tym wynikiem. To co wydarzyło się w trakcie spotkania... straciliśmy trzy bramki, zdobyliśmy trzy bramki.



Mierzyliśmy się z dobrą, ofensywną drużyną, złożoną z młodych zawodników, którzy pewnie niebawem zasilą Bundesligę i Premier League. Myślę, że dobrze im się przeciwstawiliśmy. Jestem zadowolony z tego, że potrafiliśmy odrabiać straty. Teraz będziemy przygotowywać się do rewanżu przed własną publicznością. Awans, osiągnięcie celu, jest możliwe. Szanse oceniam 50 na 50. Znamy mocne strony rywala, ale dziś widzieliśmy też kilka słabych. Spróbujmy razem w następny czwartek wspierać drużynę i dać jej moc. Spodziewam się twardego meczu, ale z naszym sposobem gry i jakością możemy to zrobić.

Stracone gole
To zabawne, bo zespół grał fantastyczny mecz, z dużym poświeceniem, ale my mówimy tylko o straconych bramkach. To jest część gry, to jest moja praca - skupiamy się jednak na tym, a nie na innych rzeczach. Nie jestem zadowolony, ale mogę z tym żyć. To może poprawić się z w ciągu kilku dni albo w ciągu kilku tygodni. Mogliśmy lepiej bronić, ale tak się zdarza.

Najważniejsze jest jednak to, by awansować do kolejnej rundy. Musimy skupić się nie tylko na defensywie, ale także na stylu, w jakim chcemy grać. Dziś widziałem dużo dobrych momentów. Mam przeczucie, że po tym jak strzeliliśmy na 1-1, kontrolowaliśmy mecz przez posiadanie piłki i dobry balans. Potem ta akcja z Wszołkiem po prawej tronie trochę nas wybiła z tego balansu. Straciliśmy bramkę, nie zablokowaliśmy bramki... zawsze decydują detale. Musimy doceniać ofensywną siłę przeciwnika. Teraz będziemy mieli nieco więcej czasu na regenerację i przygotowanie się do rewanżu, wypróbować pewne rzeczy w treningu. Trening to jedno, a rywalizacja na boisku w meczu to dwie różne rzeczy. Ważne jest, by doceniać to, że potrafimy wrócić do meczu, odrabiać straty, trzeba to mówić i o tym pisać.

Po raz kolejny mieliśmy świetne wsparcie naszych kibiców. Podróżowali, wspierali nas - to jest fantastyczne. Jesteśmy silną grupą i jak będziemy wszyscy trzymali się razem, to wszystko jest możliwe.

Nie będę wyróżniał żadnego zawodnika, wszyscy wykonali dobrą robotę i grali najlepiej, jak potrafią. Można zacząć od Kacpra Tobiasza, który może nie powinien podawać pod presją do Artura Jędrzejczyka przed stratą bramki. Ale to nie był błąd, tylko decyzja. Jędrzejczyk ma 35 lat, starał się najlepiej jak potrafi. To świetny facet. Augustyniak także dawał z siebie wszystko, zostawiał serce na boisku, grając przeciwko młodym napastnikom, Ribeiro jak zawsze dobrze. Kun świetnie na lewej stronie, Slisz i Elitim biegali, walczyli o piłkę, grali odważnie, biegali. Wszołek i Josue mieli świetne podania. Pekhart ucierpiał trochę, bo miał wiele pojedynków w powietrzu. Gual strzelił bramkę. Także zmiennicy wykonali świetną robotę, Kramer strzelił bardzo ważną bramkę. Muci miał kilka minut, ale też zaprezentował się dobrze. Nie wiem, kto był najlepszy. Dziennikarze niech zadecydują albo kibice. Dla mnie walczyliśmy dziś razem, jako zespół, klub.

WYNIKI SONDYJak oceniasz pracę Kosty Runjaicia na stanowisku trenera Legii?
SUMA GŁOSÓW: 69015
START: 20.06.2023 / KONIEC: 13.04.2024



REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.