John van den Brom - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

van den Brom: Chcemy wygrać ten mecz na naszych zasadach

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com, LechTV

- Spodziewam się interesującego spotkania. To mecz na najwyższym poziomie, każdy zawodnik chce taki rozgrywać co tydzień. Zostały już tylko dwa dni, więc emocje powoli rosną. Jesteśmy dobrze przygotowani pod każdym względem. To spotkanie jest ważne zarówno dla nas, jak i kibiców, więc jedziemy je wygrać - mówi przed meczem z Legią Warszawa trener Lecha Poznań, John van den Brom.



- Wiemy, jak gra Legia. Obserwowaliśmy ich przez dłuższy czas, oglądaliśmy wiele meczów, również ten wczorajszy ze Zrinjskim Mostar. Wiemy więc, czego się po nich spodziewać. Pamiętam również nasz ostatni mecz z Legią na jej stadionie. Było to duże wydarzenie, pod ogromnym napięciem. Wtedy sytuacja była odwrotna, bo to my graliśmy w tygodniu w Europie, teraz role się odwróciły. Zobaczymy w niedzielę, jakim wyjdą składem, ale ktokolwiek by nie zagrał, wiemy na kogo trzeba uważać i jak gra.

- Nie uważam, żebyśmy mieli stracić posiadanie piłki w tym spotkaniu. W naszym DNA i tym, co chcemy grać, jest posiadanie futbolówki. Z tego kreujemy sytuacje. Będziemy również do tego dążyć w Warszawie.

- Oba zespoły bardzo dobrze grają w ofensywie. Przeważa ona nad defensywą. Legia jest niewątpliwie groźna w ofensywie, łatwo przychodzi im strzelanie goli. Profilowo są jednak innym zespołem niż my, często grają z wysokim zawodnikiem w polu karnym, na którego są zagrywane piłki. W ten sposób najczęściej zdobywają bramki. My mamy inny pomysł, troszkę inaczej budujemy swoje akcje. Dla mnie najważniejsza na boisku jest organizacja gry. Jeśli strata gola przychodzi po indywidualnym błędzie, to boli mnie to, ale jeszcze bardziej uderza we mnie, gdy tracimy bramki przez złą organizację, a to ostatnio zdarza nam się coraz częściej. Mocno to analizowaliśmy. W Ekstraklasie ważne jest, by dobrze bronić przy stałych fragmentach gry, wiele zespołów ma je bardzo dobrze przygotowane. Kluczowa jest organizacja gry w ofensywie i defensywie, bo jeżeli jest odpowiednia, to będziemy na dobrej drodze do zwycięstwa.

- Można wagę tego spotkania porównać do holenderskiego klasyku pomiędzy Ajaksem a Feyenordem. Wygrana w takim meczu, szczególnie na terenie przeciwnika, zawsze jest czymś wyjątkowym. Będzie pełny stadion, miejsca są już wyprzedane. Przyjedzie również duża grupa kibiców z Poznania. Nie możemy się już tego doczekać. Zrobimy wszystko, żeby nie tylko osiągnąć dobry wynik, ale też pokazać jak najlepszą grę.

- Nie możemy powiedzieć, że Legia wygrała ostatnie trzy mecze dzięki szczęściu. Widziałem je i w każdym z nich zasługiwali na zwycięstwo. Widziałem również ostatnie spotkania, które przegrywali. Myślę, że można to zrzucić na karb problemów, które mają wszystkie kluby, czyli gdy gra się w Europie, to ciężko jest to połączyć z ligą. Znamy to z poprzedniego sezonu. Takie momenty kryzysu przychodzą. Są związane z podróżami, zmęczeniem fizycznym. Legia ostatnio wygrywa, bo ma wysoką jakość, którą widać od początku sezonu. W niedzielę na boisku spotkają się dwa dobre zespoły i liczę, że pokażemy dobre widowisko.

- Nie sądzę, żeby to, że Legia grała w tygodniu, było jakąś szczególną przewagą dla nas. To jest klasyk, łatwo jest na niego zmotywować zespół. Trener Kosta Runjaić na pewno przypomni zawodnikom, z kim grają i będą przygotowani. Myślę, że nie odczuwają większego zmęczenia meczenlm ze Zrinjskim, wiedząc, do jakiego spotkania się szykują. Nie bez znaczenia jest fakt, iż wygrali. Są w dobrej sytuacji w grupie Ligi Konferencji Europy i to też ich napędza.

- Zawsze chcemy grać ofensywnie, niezależnie, kto jest naszym przeciwnikiem. W czasie meczu zawodnicy czują, kiedy jest odpowiedni moment do zastosowania wysokiego pressingu. Jeśli to przynosi efekty, to trzeba to kontynuować. Ale jeśli widzimy, że rywale potrafią spod tego wyjść, to musimy się wycofać i spróbować zagrać w inny sposób. Dla nas kluczowe jest zwycięstwo w tym niedzielnym meczu, ale też, by zrobić to na naszych zasadach, grając w piłkę. Tak chcemy zagrać w Warszawie.

- Paweł Wszołek jest bardzo dobrym zawodnikiem, grającym zdecydowanie ofensywnie. Daje Legii wiele asyst czy goli. Na pewno będziemy musieli uważać na tego zawodnika, ale nie tylko na niego. Legia ma wielu jakościowych piłkarzy, na których musimy być przygotowani. Mamy pomysł, jak zatrzymać Wszołka i cały zespół, poznacie go w niedzielę.

- Sytuacja jest o tyle komfortowa, że mamy prawie wszystkich zawodników zdrowych. Nie będzie z nami Filipa Dagerstala, również do zdrowia nie wrócił jeszcze Dino Hotić.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.