Ernest Muci - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Mecz podwyższonego ryzyka

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W niedzielę w najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 15. kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa podejmie Lecha Poznań. Sytuacja graczy Kosty Runjaicia w tabeli skomplikowała się po fatalnym październiku. Ostatnio jednak zespół wraca na właściwe tory i zanotował trzy wygrane z rzędu bez straty gola Mimo to starcie z "Kolejorzem" można śmiało nazwać meczem podwyższonego ryzyka, bo Legia nie może sobie pozwoli na stratę punktów.



KURS NA LEGIA - LECH
FORTUNA:

Robi się gorąco

Przed kilkoma dniami mogliśmy cieszyć się z kolejnego zwycięstwa Legii na arenie europejskiej. Stołeczny zespół jest już o krok od awansu z grupy Ligi Konferencji Europy. Niemniej jednak najwyższa pora by skupić na Ekstraklasie, gdzie sytuacja nie jest już tak kolorowa. Przez fatalny październik w wykonaniu legionistów, sprawy mocno się skomplikowały i z fotela lidera, Legia spadła do okolic niemal środka stawki. Na całe szczęście w ostatniej ligowej kolejce Legia przerwała serię czterech kolejnych porażek z rzędu, pokonując na wyjeździe Radomiaka Radom. Dzięki temu mogła jeszcze utrzymać dystans do czołówki - po ostatniej serii gier do podium traciła pięć "oczek".

W ostatnim spotkaniu trener Legii zdecydował się nieco zmienić skład. W ataku grającego ostatnio od pierwszej minuty Blaza Kramera zastąpił Tomas Pekhart, który starcia z Bośniakami nie może zaliczyć do udanych. Czech był niewidoczny, statyczny i nie mógł odnaleźć się na boisku. Wydaje się, że od momentu, kiedy Legia przestała zaskakiwać swoich przeciwników akcjami oskrzydlającymi, jego skuteczność mocno spadła. Kramer jest innym typem piłkarza i może być teraz jest bardziej przydatny aniżeli jego czeski kolega. Prawdopodobnie to właśnie Słoweniec w niedzielę zagra od pierwszej minuty. Do bramki zapewne wróci Kacper Tobiasz, a w obronie zobaczymy trójkę Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak i Steve Kapuadi. Jeżeli szkoleniowiec zdecyduje się na powrót do zwycięskiego składu z Tychów i Radomia, to na murawie pojawią się także Gil Dias Bartosz Slisz i Marc Gual.

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com

Różne perypetie Lecha

W przeciwieństwie do Legii, Lech nie gra w tym sezonie w fazie grupowej europejskich pucharów, więc całą swoją energię może skumulować na Ekstraklasie. Po ostatniej kolejce poznaniacy znajdowali się na trzecim miejscu z niewielką stratą do liderującego Śląska. Lech wraz z wrocławianami, Rakowem i Jagiellonią zaczyna uciekać reszcie stawki. Pomimo wysokiego miejsca w tabeli, Lech również jeszcze niedawno miał swoje problemy. Przegrana 0-5 z Pogonią Szczecin odbiła się szerokim echem, ale jeszcze w sierpniu rywal Legii zanotował chociażby kompromitującą przegraną ze Spartakiem Trnava, żegnając się z marzeniami o awansie do fazy grupowej Ligi Europy.

W ostatnim starciu Lecha w europejskich pucharach w tym sezonie, na listę strzelców wpisał się najlepszy strzelec klubu - Kristoffer Velde. Norweg jest najbardziej wyróżniającym graczem Lecha w obecnych rozgrywkach. Wszedł tym samym niejako w buty Mikaela Ishaka, który ciągnął grę swojego klubu w poprzednich latach. To właśnie Szwed zawsze był przedstawiany jako najgroźniejszy gracz "Kolejorza". Velde ma 24 lata i do Lecha trafił w sezonie 2021/22. Do tej pory rozegrał dla tego zespołu 76 meczów, w których strzelił 25 goli, z czego 9 w tym sezonie.

Trener Lecha w drużynie Legii najbardziej obawia się Pawła Wszołka, który w tym sezonie znajduje się w bardzo dobrej formie. - Legia ma wielu jakościowych piłkarzy, na których musimy być przygotowani. Mamy pomysł, jak zatrzymać Wszołka i cały zespół, poznacie go w niedzielę - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej. Jeśli chodzi o nieobecności w swojej kadrze, to trener nie ma większych zmartwień przed niedzielnym meczem. Będzie miał bowiem do dyspozycji niemal wszystkich swoich podopiecznych. Jedynymi nieobecnymi będą Filip Dagerstål oraz Dino Hotić.

Niewygodny rywal

Legia nie ma najlepszego bilansu w ostatnich meczach przeciwko Lechowi. Stołeczny zespół nie potrafił pokonać zespołu z Poznania w ostatnich pięciu spotkaniach - czterokrotnie padł remis i raz górą był Lech. Na samej Łazienkowskiej sprawy mają się nieco lepiej, chociaż ostatnie zwycięstwo Legii na swoim stadionie miało miejsce niemal dokładnie trzy lata temu - 8 listopada 2020 roku. Potem w 2021 roku Lech wygrał na Legii 1-0, a dwa lata potem, w ostatnim spotkaniu obydwu zespołów, padł remis 2-2. Dla trenera poznańskiego klubu - Johna van den Broma będzie to drugi mecz z Legią i na pewno postara się zrobić wszystko, aby odnieść pierwszą wygraną, natomiast "Wojskowi" zrobią wiele, aby po raz pierwszy pokonać holenderskiego szkoleniowca. Do tej pory van den Brom dwa razy z legionistami zremisował: 0-0 (1.10.2022) i 2-2 (16.04.2023).

Miejsce po ostatniej kolejce3Najlepszy strzelecKristoffer Velde (18/9)Ostatni mecz2-0 Ruch ChorzówOstatni przeciwko Legii2-2 (sezon 22/23, 28. kolejka Ekstraklasy)



Gdzie obejrzeć?

Spotkanie Legii z Lechem Poznań rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:30. Transmisję będzie można zobaczyć na Canal+ 4K Ultra, CANAL+ Premium, CANAL+ Sport 3. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

Przewidywany skład

Zapraszamy do korzystania z aplikacji 11.legionisci.com, w której możecie ustawić własną jedenastkę Legii i podzielić się nią ze znajomymi w socialmediach oraz w komentarzach pod artykułami. Wystarczy wkleić wygenerowany nad przyciskiem "zapisz" link z zielonej ramki. Zapraszamy do wspólnej zabawy.

Przewidywany skład

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.