fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Korona na drodze do pucharu

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W samym środku tygodnia Legia Warszawa zagra w Kielcach z Koroną. Po ostatnim ligowym zwycięstwie morale w drużynie mogły nieco wzrosnąć, jednak "Wojskowi" nadal muszą zrobić wiele, aby dojść do swojej optymalnej dyspozycji. W meczu 1/8 finału Pucharu Polski nie ma miejsca na błędy, bo mogą one skończyć się przykrymi konsekwencjami, czyli odpadnięciem z rozgrywek.

KURSY NA KORONA - LEGIA
FORTUNA:



Wreszcie wygrana

W ostatniej kolejce Legia wreszcie zanotowała ważną ligową wygraną. Na stadionie w Lubinie zawodnicy Kosty Runjaicia wygrali pewnie 3-0, chociaż momentami przeciwnicy poważne zagrażali ich bramce. W ubiegłą niedzielę do siatki rywali trafili Radovan Pankov, Rafał Augustyniak oraz Josue. Cieszyć może, że dwa pierwsze gole padły w sposób, którego już od jakiegoś czasu nie widzieliśmy. Augustyniak popisał się bardzo dobrym uderzeniem z dalszej odległości, natomiast Pankov najlepiej zachował się w polu karnym po stałym fragmencie gry. Dzięki pokonaniu Zagłębia oraz remisie Rakowa ze Śląskiem, nieco zmniejszyła się strata w tabeli do tych dwóch ekip. Do lidera Legia nadal traci jednak sporo, bo aż dziewięć punktów.

Trener "Wojskowych" nadal jest w poszukiwaniu optymalnego zestawienia formacji ataku. Ostatnio w dobrej formie zdawał się być Blaz Kramer, który po jednomeczowej karze zagrał od z Zagłębiem pierwszej minuty. Niestety, Słoweniec nie pokazał niczego, co mogłoby przekonać Runjaicia do tego, aby dać mu szansę w najbliższych meczach. Kramer na murawie był zupełnie niewidoczny, nie potrafił wygrywać walki z obrońcami, a kiedy już dostał piłkę w szesnastce, to zdecydowanie brakowało mu skuteczności. Wobec tego, nadal pozostaje niepewność, kto zagra w środę od pierwszej minuty, Zarówno Kramer jak i Tomas Pekhart ostatnio rozczarowują.

Latem górą była Legia

W tym sezonie Legia zagrała z Koroną w ramach rozgrywek Ekstraklasy. Pod koniec sierpnia na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej górą byli gospodarze, którzy wygrali po golu nieco zapomnianego już chyba Makany Baku. Od czasu ostatniej potyczki pomiędzy tymi klubami minęło sporo czasu. Przez ostatnie kilka miesięcy kielczanie nie spisywali się zbyt dobrze. Aktualnie znajdują się oni ledwie punkt nad strefą spadkową. Ostatni raz w lidze Korona zwyciężyła w październiku, kiedy 5-3 ograła Puszczę Niepołomice. Od tamtej pory trzykrotnie zremisowała (z Piastem, Jagiellonią oraz Ruchem), a ostatnio zbyt silny dla kielczan okazał się Lech Poznań. W śnieżnej aurze podopieczni Kamila Kuzery przegrali po golu straconym na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry.

Dobrą odskocznią dla Korony jest Puchar Polski, gdzie wygrali w tym sezonie dwa mecze. Co ciekawe, najbliższy rywal Legii jak na razie grał z rezerwami ekstraklasowych ekip. We wrześniu pokonali oni na wyjeździe drugą drużynę Jagiellonii Białystok 2-1. Wówczas na listę strzelców wpisali się Adrian Dalmau oraz Ronaldo Deaconu. Nieco ponad miesiąc potem Korona zagrała w Urszulinie z rezerwami Legii. Po 90 minutach był remis, a klub z Ekstraklasy swoją wyższość pokazał dopiero w dogrywce. Wtedy to dwa razy do siatki trafił Martin Remacle, a więc najskuteczniejszy gracz drużyny w tym sezonie. Belg trafił do Polski w lipcu z rumuńskiego FC Botosani i jak na razie radzi sobie w niej całkiem nieźle.

Legia z kolei w Pucharze Polski zagrała w tym sezonie jak na razie tylko raz. W ostatniej rundzie na stadionie w Tychach dosyć pewnie został przez nią pokonany miejscowy GKS. Wtedy to dwa razy bramkarza przeciwników pokonał Kramer, a raz uczynił to Marc Gual.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Nadal bez Ribeiro

W starciu 1/8 finału Pucharu Polski na boisku nie ujrzymy na pewno Yuriego Ribeiro. Portugalczyk musi pauzować za czerwoną kartkę, którą zobaczył w spotkaniu finałowym z poprzedniego sezonu. Defensor za niesportowe zachowanie został wówczas jeszcze ukarany trzema meczami zawieszenia. Oprócz niego Runjaić będzie miał do swojej dyspozycji wszystkich zawodników. Z kolei w drużynie Korony trener Kamil Kuzera zapowiedział kilka zmian podczas przedmeczowej konferencji prasowej. Poinformował również, że na pewno między słupkami stanie Konrad Forenc, który jest drugim bramkarzem w klubie. W Ekstraklasie szkoleniowiec stawia bowiem na Xaviera Dziekońskiego.

- Od 1. minuty będzie bronił Konrad Forenc. Mamy już skład w głowie, będzie trochę zmian, ale one nie wpłyną negatywnie na jakość zespołu, bo cały zespół mocno pracuje na to, żeby wszyscy byli w formie, szanse dostaną ci, którzy grali mniej, ale w żaden sposób nie będziemy słabsi - mówi Kuzera.

Miejsce w lidze po ostatniej kolejce14Najlepszy strzelecMartin Remacle (gole: 6, mecze: 17)Ostatni mecz0-1 Lech PoznańOstatni przeciwko Legii0-1 (sezon 23/24, 5. kolejka Ekstraklasy)



Gdzie obejrzeć?

Spotkanie Legii z Koroną Kielce rozpocznie się w środę o godzinie 21:00. Transmisję będzie można zobaczyć na Polsat Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.