REKLAMA

Dynamo Kijów - niegdyś europejska potęga w kryzysie

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com

Ostatnim sparingpartnerem Legii Warszawa podczas zgrupowania w Belek będzie Dynamo Kijów. Ukraiński zespół w swojej prawie 100-letniej historii święcił masę sukcesów zarówno w ZSRR, jak i na Ukrainie, w pewnym momencie był jedną z najlepszych europejskich drużyn, jednak w ostatnich latach pogrąża się w coraz większym kryzysie.



Dynamo Kijów założone zostało 13 maja 1927 roku, gdy Ukraina znajdowała się w granicach ZSRR, a jego pierwsza nazwa brzmiała Kijowskie Proletariackie Stowarzyszenie Sportowe „Dynamo”. Dopiero po roku została ona zmieniona na samo Dynamo. W pierwszych latach istnienia występowało w rozgrywkach Towarzystwa Sportowego „Dynamo”, aż do 1936 roku, gdy zostały założone rozgrywki piłkarskie w ZSRR. Oficjalny debiut Dynama w pierwszej lidze datuje się na 24 maja 1936 roku, przeciwnikiem był jego imiennik z Moskwy, a ukraiński zespół doznał w nim srogiej porażki 1-5. Na koniec rozgrywek Dynamo zajęło jednak 2. miejsce, więc swój pierwszy piłkarski sezon mogło uznać za udany. W 1941 roku większość z grających w Dynamie piłkarzy zostało zmobilizowanych do wojska, więc klub musiał zawiesić swoją działalność. Po roku ją wznowiono, Dynamo występowało pod nazwą Start Kijów, jednak zagrało tylko 9 meczów towarzyskich, w tym tzw. "mecz śmierci" przeciwko drużynie niemieckich sił lotniczych, który Ukraińcom udało się wygrać, jednak po nim wielu z piłkarzy zostało aresztowanych i skierowanych do obozów pracy, gdzie część z nich zmarła. Po zakończeniu wojny Dynamo zaczęło funkcjonować od nowa, jednak w pierwszym sezonie nie poszło mu zbyt dobrze, zajęło przedostatnie miejsce i powinno spaść z ligi, ale ze względu na ogrom strat wojennych jakie poniosło, zdecydowano się pozostawić je w rozgrywkach. Pierwszy sukces w ZSRR Dynamo odniosło w 1954 roku, gdy zdobyło krajowy puchar. Siedem lat później klub świętował swoje pierwsze, historyczne mistrzostwo i stał się pierwszą drużyną spoza Moskwy, która tego dokonała. W późniejszych latach Dynamo budowało swoją markę, sukcesywnie zdobywając mistrzostwa. Klub rósł w siłę, lecz nie tylko na krajowym podwórku, ale również europejskim. Szczególne dobre dla Dynama były lata 70. i 80. W tym czasie dwukrotnie trenerem zostawał były piłkarz Dynama, Walery Łobanowski, który wprowadził drużynę na szczyt. Oprócz kolejnych mistrzostw i pucharów ZSRR, Dynamo z Łobanowskim za sterem dwukrotnie sięgnęło po międzynarodowe trofeum, wygrywając w 1975 i 1986 roku rozgrywki Pucharu Zdobywców Pucharów, a w pierwszym przypadku również Superpuchar Europy. Łącznie za czasów Związku Radzieckiego Dynamo sięgnęło rekordowo, bo trzynastokrotnie, po mistrzostwo i zdobyło 9 krajowych pucharów.

Po rozpadzie ZSRR w 1991 roku Dynamo przystąpiło do rozgrywek nowo utworzonej ligi ukraińskiej i od początku w niej dominowało. Poza pierwszym sezonem, gdy przegrało w finale, sięgnęło po 9 tytułów mistrzowskich z rzędu i dopiero w 2002 roku zostało strącone z tronu przez doniecki Szachtar. W między czasie klubowi dobrze wiodło się również na arenie międzynarodowej, w sezonie 1997/98 doszło do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, a rok później aż do półfinału, gdzie w dwumeczu uległo Bayernowi Monachium. Jednak w 2002 roku, krótko po zakończeniu jednego z ligowych starć, ataku serca doznał trener-legenda Łobanowski i zmarł podczas operacji. Od tamtego momentu w klubie pojawiało się coraz więcej zmian na ławce trenerskiej, Dynamo sięgało po kolejne trofea na Ukrainie, jednak w Europie traciło swoją reputację, i mimo regularnej gry, nie osiągnęło już znaczących sukcesów oprócz dotarcia do półfinału Ligi Europy w 2009 roku. Ogółem Dynamo zdobyło 16 mistrzostw Ukrainy, co czyni ją również najbardziej utytułowaną drużyną tego kraju oraz 13 pucharów. W ostatnich latach jednak Dynamo nie sięgało często po najwyższe trofea i w rywalizacji z Szachtarem Donieck musiało uznawać jego wyższość. Ostatni raz tytuł mistrzowski wywalczyło w sezonie 2020/21.

Ostatni sezon w wykonaniu Dynama był jego jednym z najgorszych w poradzieckiej historii klubu, choć początek był obiecujący. W dwóch pierwszych rundach eliminacji do Ligi Mistrzów Dynamo pokonało tureckie Fenerbahce oraz austriacki Sturm Graz. Na jego drodze stanęła jednak Benfica i musiało pocieszyć się jedynie występami w fazie grupowej Ligi Europy. W niej jednak zdobyło tylko jeden punkt i zakończyło grupę na ostatnim miejscu. W lidze również nie wyglądało to kolorowo. Z 18 zwycięstwami, 6 remisami i taką samą liczbą porażek Dynamo zakończyło sezon na najgorszym w historii, czwartym miejscu, z dwunastopunktową stratą do mistrza z Doniecka. Problemy Dynama pogłębiają się również w obecnych rozgrywkach. Drużyna zaprezentowała się przeciętnie w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy, które zaczynała od trzeciej rundy. W niej Dynamo zmierzyło się z Arisem Saloniki, które udało mu się wyeliminować dopiero po serii rzutów karnych. W fazie play-off lepszy od niego okazał się turecki Besiktas, który wygrał w dwumeczu 2-4, co oznaczało, że nie zagra ono w fazie grupowej europejskich pucharów pierwszy raz od sezonu 2005/06. W lidze Dynamo na półmetku sezonu zajmuje 5. miejsce, lecz kibice mogą mieć nadzieję na końcowy sukces, bo strata do lidera wynosi tylko 6 punktów. W pucharze Ukrainy odpadło jednak na etapie 1/8, gdzie przegrało 0-1 w derbach Kijowa z Obołoniem. Słabsze wyniki klubu doprowadziły w listopadzie 2023 roku do zmiany trenerskiej, a Rumuna Mircee Lucescu, który trenował Dynamo od lipca 2020 roku zastąpił były wieloletni zawodnik kijowskiego klubu Oleksandr Szowkowskij.

Dynamo nie jest, jak za świetlanych czasów, napakowane gwiazdami. Największą nadzieją i filarem klubu jest 25-letni pomocnik Mykoła Szaparenko. 28-krotny reprezentant Ukrainy stracił jednak większość rundy jesiennej z powodu urazu i dopiero teraz będzie wracać do pełni dyspozycji. Głównym strzelcem drużyny jest Władysław Wanat. 22-letni napastnik w 13 spotkaniach w tym sezonie zdobył 7 bramek i jest liderem klasyfikacji strzelców ukraińskiej ekstraklasy, dołożył również 5 asyst. Bardzo ważną postacią Dynama jest ofensywny pomocnik i kapitan drużyny, Witali Bujalski. Doświadczony zawodnik rozegrał w drużynie z Kijowa już ponad 300 meczów, a w obecnym sezonie w 13 ligowych spotkaniach zdobył 6 goli i zaliczył 7 asyst. To on jest mózgiem drużyny i odpowiada za rozrywane przez nią akcje. Ważną postacią w ofensywie jest również 20-letni Nazar Wołoszyn. Skrzydłowy, grający również w młodzieżowej reprezentacji Ukrainy, dołożył do zdobyczy drużynowej 4 bramki i asystę. Przed sezonem do drużyny powrócił również legendarny zawodnik Dynama, Andrij Jarmołenko, który w stolicy Ukrainy rozegrał już prawie 350 spotkań, w których zdobył 140 bramek i zanotował 90 asyst. Skrzydłowy opuścił praktycznie całą rundę jesienną z powodu kontuzji kolana, jednak powrócił już do zdrowia. W zimowym oknie transferowym Dynamo nie dokonało jeszcze żadnych wzmocnień, do drużyny jedynie powrócił z wypożyczenia do tureckiego Sivassporu reprezentant Luksemburga, Gerson Rodrigues.

Legia na przestrzeni lat mierzyła się już z Dynamem sześciokrotnie. Wszystkie ze spotkań miały miano meczów sparingowych. Legioniści z rywalizacji z kijowską drużyną trzy razy wychodzili górą, dwukrotnie spotkania kończyły się remisem, a raz wygrało Dynamo. Jedyne zwycięstwo Ukraińców miało miejsce podczas charytatywnego "meczu o pokój", podczas którego prowadzone były zbiórki i licytacje na rzecz poszkodowanych wojną w Ukrainie. Dynamo pokonało Legię 1-3, a jedyną bramkę dla "Wojskowych" zdobył Igor Strzałek. Ogólny bilans bramkowy starć między tymi drużynami wynosi 9-4 na korzyść Legii.

fot. Woytek / Legionisci.com

Dynamo przygotowania do zbliżającej się rundy wiosennej rozpoczęło w Kijowie, a zajęcia trwały nieco ponad tydzień. 22 stycznia rozpoczęło swój obóz w tureckiej Antalyi. Ukraiński zespół zdołał rozegrał jeden sparing - w piątek przegrał z kosowskim FC Ballkani 0-2. Poza spotkaniem z Legią podopieczni trenera Shovkovskyia rozegrają w Turcji jeszcze aż osiem towarzyskich spotkań. Mecz z "Wojskowymi" odbędzie się w poniedziałek 29 stycznia o godzinie 15 czasu polskiego i dla Legii będzie to ostatnie spotkanie kontrolne przed powrotem do Polski. Bezpośrednią transmisję będzie można obejrzeć na platformie Viaplay. Zapraszamy na naszą tradycyjną Relację LIVE! oraz tekstowo/zdjęciowe materiały pomeczowe z Belek.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.