fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Belek

Miszta na zero, Kun dał zwycięstwo, wszyscy do Chorzowa!

Woytek, źródło: Legionisci.com

- Cieszę się, że zakończyłem ten trening z bramką i moja drużyna wygrała - skomentował popołudniowe zajęcia w Belek Patryk Kun. Zanim jednak piłkarze podzieleni na grupy przystąpili do gier na jednej połowie boiska, stanęli na tle wielkiego transparentu z hasłem "4300 kibiców Legii w Chorzowie (9.02)", aktywnie włączając się do kibicowskiej mobilizacji na pierwszy tegoroczny wyjazd.

Fotoreportaż z treningu - 34 zdjęcia Woytka



Od samego początku zajęć mieli wprowadzone elementy rywalizacji w postaci torów przeszkód, na których rywalizowały jednocześnie trzy grupy piłkarzy. Krzyków i radości było bardzo dużo, ale niestety w pewnym momencie dość przypadkowo Jurgen Celhaka zdarzył się z Arturem Jędrzejczykiem.

Wszystko wskazuje na to, że Albańczyk skręcił staw skokowy w lewej nodze, ale dopiero szczegółowe badania określą czy jest to coś poważnego i czy czeka go dłuższa przerwa w treningach. Trening opuszczał z nogą obłożoną dużą warstwą lodu. Do treningu nie przystąpił Radovan Pankov, który narzeka na staw skokowy. Najprawdopodobniej jeszcze jutro nie będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego.

- Mamy dobre warunki, bardzo dobre jedzenie, więc pozostaje tylko trenować. Jesteśmy jedną drużyną. "Jędza" nie schodzi z poziomu od wielu lat. Jest filarem drużyny i bardzo ważną postacią, wzorem dla nas wszystkich, bo pomimo swojego wieku, pokazuje, że daje radę. Ryoya to bardzo fajny chłopak, od początku jest otwarty. Bardzo dobrze się zaaklimatyzował, tak jakby był z nami od bardzo dawna. Jest już członkiem drużyny. Czy będzie moim rywalem na lewej stronie? Rywalizacja to coś normalnego w sporcie, w piłce nożnej. Będzie grał ten, kto jest w lepszej formie i jak zadecyduje trener. Ja się skupiam na sobie, na swojej pracy, żeby jak najlepiej się przygotować do rundy. A co będzie, zobaczymy - mówi Patryk Kun.

Jak już wspomnieliśmy, głównym daniem 1,5-godzinnego treningu była 30-minutowa rywalizacja trzech siedmioosobowych drużyn. Gdy dwie ekipy rozgrywały mecz, trzecia biegała interwały. Co ważne każdy zawodnik do przebiegnięcia miał inny dystans - w Legii mocno stawiają na indywidualne przygotowanie fizyczne. Najlepsza okazała się ekipa w składzie: Cezary Miszta - Blaz Kramer, Wojciech Urbański, Bartosz Kapustka, Josue, Patryk Kun, Marco Burch i Jakub Adkonis. Bardzo dobrze między słupami spisywał się Miszta, który nie przepuścił żadnego strzału i po zajęciach chętnie pozował z cyfrą zero ułożoną z palców.

- Brawo panowie! To był bardzo dobry trening. Szkoda, że zabrakło z nami Pankova i Celhaki - skomentował trener Kosta Runjaić.

Na czwartek zaplanowane są kolejne dwie jednostki treningowe. Poniżej możecie obejrzeć zdjęcia a niebawem dołożymy materiał filmowy z pierwszego dnia w Belek.

Fotoreportaż z treningu - 34 zdjęcia Woytka

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.