Bartosz Kapustka - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Bartosz Kapustka

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com

Pod nieobecność pauzującego za kartki Josué w pierwszym składzie i w roli kapitana wystąpił Bartosz Kapustka. Postanowiliśmy sprawdzić, jak ten gracz spisał się w starciu z Koroną Kielce.



Tworzenie sytuacji
Niełatwo wejść w buty Portugalczyka, ale Bartosz Kapustka od pierwszych minut pokazywał dużą jakość i mogła się podobać jego gra ofensywna. W 6. minucie zagrał świetną prostopadłą piłkę do Blaža Kramera, który mocnym uderzeniem w długi róg "otworzył" wynik spotkania. Kilkanaście minut później ponownie zagrał do Wszołka, ale dośrodkowanie reprezentanta kraju wyszło na aut. W 34. minucie świetnie w środkowej strefie ograł rywala, próbował powtórzyć akcję z pierwszych minut, ale tym razem prostopadła piłka do Kramera została przecięta. W 52. minucie zagrał prostopadłą piłkę w pole karne do Marca Guala, ale Hiszpan został zablokowany i wywalczył jedynie rzut rożny. Jeszcze przed zejściem z boiska podał do Pawła Wszołka, ten zagrał do Macieja Rosołka, ale z jego próbą poradzili sobie gracze z Kielc.



Zasłużył na bramkę
Zdecydowanie swoim występem Bartosz Kapustka zasłużył na bramkę przeciwko Koronie Kielce. I wypracował sobie na to kilka prób. Pierwsza miała miejsce już na początku meczu, kiedy to zagrał zbyt mocno do Pawła Wszołka, ale ten zdołał wywalczyć piłkę i odegrać ją do „Kapiego”. Kapustka wszedł w pole karne i uderzył na bramkę, piłka spadła pod nogi w zamieszaniu podbramkowym Patryka Kuna, którego uderzenie trafiło w poprzeczkę. W 59. minucie zszedł na skraj pola karnego, próbował pokonać Konrada Forenca, ale piłkę zablokowali defensorzy Korony. Kilkadziesiąt minut później Kapustka świetnie zachował się pod bramką rywala i mocnym uderzeniem zdobył gola dla swojego zespołu, ale ostatecznie na spalonym w tej sytuacji znajdował się Maciej Rosołek i bramka nie mogła być uznana.

Praca w środku boiska
Oprócz ofensywnych zapędów i tego co pokazał Kapustka jeśli chodzi o atak, należy docenić jego pracę w środku pola. Mimo iż w pierwszej minucie stracił piłkę na rzecz rywala, to od razu ruszył, by ją odzyskać. Tuż przed przerwą przejął bezpańską piłkę w środkowej strefie i od razu rozprowadził akcję. Po przerwie niestety się nie popisał i stracił piłkę na rzecz rywala, jednak dobrze popracował i wywalczył aut. W 53. minucie wyprzedził w środkowej strefie Danny’ego Trejo i zanotował odbiór, spróbował od razu zagrać do Kramera.

Bartosz Kapustka
Minuty: 79
Gole: 0
Asysty: 1
Strzały/celne: 2 / 0
Liczba podań / celne: 38 / 31
Podania kluczowe: 2
Dośrodkowania / celne: 1 / 0
Dryblingi / udane: 3 / 2
Dystans: 10.40 km
Sprinty: 14
Odbiory: 1
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.