Jan Mucha, Maciej Kikolski - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Mucha: Tobiasz dorównał Borucowi może w jednym procencie

źródło: sport.tvp.pl

– Często tak się zdarza, że młodzi piłkarze "odlatują". Są przekonani, że wszystko robią i wiedzą najlepiej, a to jest błąd. Sztab szkoleniowy Legii musi szybko naprowadzić Kacpra Tobiasza na odpowiednie tory. Kacper próbuje naśladować Artura Boruca i to jest jego wielki błąd, bo Artur był i jest jedyny w swoim rodzaju. Tak już pozostanie. Polecam Kacprowi, żeby najpierw skupił się na doścignięciu Boruca, jeśli chodzi o dokonania boiskowe. Będzie o to bardzo trudno, ale należy próbować. W tej chwili Tobiasz może w jednym procencie dorównał Arturowi, ale jest młody, więc wszystko przed nim - ocenia były bramkarz i trener Legii Warszawa Jan Mucha w rozmowie ze sport.tvp.pl.

- Za dziesięć lat będzie można podsumować, czy Kacper w ogóle się do niego zbliżył i czy w jakimś stopniu go doścignął. Na razie jest mu bardzo daleko do tego, żeby być Arturem Borucem. Przede wszystkim niech skupi się na tym, co dzieje się na boisku, bo jego kontrowersyjność nie idzie w parze z grą. Z Borucem było tak, że zamieszanie dookoła niego zazwyczaj pozytywnie go nakręcało.

– Wiele się mówiło na temat jego transferu. Padło wiele nazw klubów, a prawda jest taka, że do Legii żadna oferta za Tobiasza nie wpłynęła. Agenci czy ludzie z otoczenia piłkarzy próbują na siłę wciskać informacje o rzekomych transferach. Nie mówię, że nikt się Kacprem nie interesował, ale od zainteresowania do transferu jest daleka droga. Pracowałem z Tobiaszem przez trzy lata i wiem, że jest to ambitny chłopak, ale powinien zostać w Legii, żeby rozegrać przynajmniej dwa pełne sezony. Musi prezentować wysoki, równy poziom na przestrzeni paru lat. Klub na pewno nie będzie przeszkadzał mu w transferze, a wręcz przeciwnie, ponieważ będzie chciał zarobić. Najpierw jednak niech Kacper odzyska formę, żeby mógł wrócić do bramki.

– To młody chłopak, dlatego wahania formy będą się przytrafiały. Legia nie musi się martwić, bo jeśli Kacper będzie znakomicie się rozwijał, to kupiec z zachodu bez problemu się znajdzie. W przeszłości wielu bramkarzy warszawskiego klubu trafiło do silnych europejskich klubów. Chociażby Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny zostali sprzedani do Arsenalu. Artur Boruc wyjechał do Celticu Glasgow, ja do Evertonu. Do Anglii z Warszawy przeniósł się też Dusan Kuciak. Przykładów nie brakuje. Najlepsi w Europie śledzą uważnie też polską ligę, dlatego znajdzie się chętny na Tobiasza. Legia cieszy się wielką renomą, zwłaszcza jeśli chodzi o pracę z bramkarzami. To zasługa Krzysztofa Dowhania, który odegrał również wielką rolę w mojej karierze. Trener Dowhań jest jednym z najlepszych fachowców nie tylko w Europie, ale i na świecie. Z Kacprem też tak może się stać, że trafi do silnej ligi, ale na pewno jeszcze nie teraz. Warunkiem jest powrót do dyspozycji z poprzedniego sezonu.


O zmianach w bramce Legii: – Forma bramkarzy Legii aktualnie jest daleka od idealnej. Po przerwie w rozgrywkach dyspozycja Tobiasza pozostawia wiele do życzenia, ale też trzeba pamiętać, że cały zespół popełnia mnóstwo błędów w obronie. Warszawska drużyna znalazła się w dużym dołku, bo strata punktów z Puszczą Niepołomice (1-1) czy z Koroną w Kielcach (3-3) świadczy o tym dobitnie. Nie wspomnę już o dwumeczu z Molde, w którym Legia została rozbita i stracił sześć goli. W kolejnych meczach wcale łatwiej nie będzie, dlatego mój były zespół musi wziąć się w garść. Co do samej zmiany w bramce, jestem zdania, że trener Runjaic postąpił słusznie. Kacper musi odpocząć po ostatnich meczach. Spadła na niego ogromna fala krytyki i ten młody chłopak musi z tym uporać. Najpierw niech się pozbiera po ostatnich wydarzeniach, a dopiero później niech wróci do bramki.

Cały wywiad.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.