Legia - MKS - fot. Maciek Gronau
REKLAMA

Koszykówka

Legia Warszawa 93-86 MKS Dąbrowa Górnicza

Woytek, vid. Bodziach, źródło: Legionisci.com

W meczu xx kolejki koszykarskiej ekstraklasy rozegranym w hali Bemowo Legia Warszawa wygrała z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Kolejny mecz "Zieloni Kanonierzy" rozegrają w piątek, 29 marca w Gliwicach.

Fotoreportaż z meczu - 49 zdjęć Hugollka
Fotoreportaż z meczu - 53 zdjęcia Maćka Gronau

To spotkanie miało istotne znaczenie dla układu tabeli Orlen Basket Ligi w obliczu ostatniej fazy sezonu zasadniczego. Legia potrzebowała zwycięstwa, by skutecznie walczyć o awans do play-off. Przed tym meczem warszawiacy legitymowali się bilansem 13 wygranych i 11 porażek, podczas gdy przyjezdni mieli na koncie po 12 zwycięstw i porażek.



Początek pierwszej kwarty to zdecydowana przewaga legionistów, którzy po półtorej minuty prowadzili 6:0. W mecz dobrze weszli punktujący Dariusz Wyka, Christian Vital i Marcel Ponitka. Ten ostatni dzięki celnej trójce podwyższył prowadzenie warszawiaków na 9:2. Gracze z Dąbrowy Górniczej w pierwszej połowie kwarty mieli problemy ze skutecznością, a Legia grała efektywnie w obronie. Przy jednej z akcji Nicolasa Carvacho widowiskowym blokiem popisał się Dariusz Wyka. W kolejnych minutach gra się zaostrzyła. Legioniści wykorzystali limit przewinień. Goście odrobili część strat, dwie minuty przed końcową syreną Legia prowadziła 19:15. Ostatnie fragmenty to dynamiczna gra pod oboma koszami. Tyran Lattibeaudiere minutę przed końcem trafił mimo faulu, dokładając kolejny punkt po wolnym. Łącznie Jamajczyk w tej kwarcie zdobył 8 punktów, a Legia ostatecznie zakończyła tę odsłonę prowadzenie 26:19.



W drugiej kwarcie obie drużyny grały bardzo intensywnie. W zespole z Dąbrowy Górniczej Nicolas Carvacho wiele robił, by odrabiać straty, od początku kwarty zdobywał regularnie punkty. Po stronie Legii celną trójką popisał się Loren Jackson. W połowie kwarty Legia prowadziła 43:31, a bardzo aktywny był Christian Vital, który w tym momencie miał na koncie 11 punktów. Trzy minuty przed końcem celną trójkę z dalekiego dystansu zaliczył Holman, a pod koszem w tym samym momencie faulowany był Grzegorz Kulka. Ten dołożył kolejne dwa oczka dzięki celnym rzutom wolnym, a Legia prowadziła 54:36. Niedługo potem Vital trafił za trzy. Po stronie MKS punktował głównie Carvacho wspomagany w mniejszym stopniu przez Garcię i Personsa. Legia wygrała wysoko pierwszą połowę w stosunku 61:42.

Początek drugiej połowy spotkania to udana akcja Kolendy, który trafił za dwa. W kolejnych fragmentach gracze z Dąbrowy Górniczej podkręcili tempo. Po trzech minutach prowadzili w kwarcie 8:2, zmniejszając stratę w meczu do trzynastu punktów. Skutecznością wykazywał się Marcin Piechowicz, który zdobył kilka cennych punktów. Tayler Persons miał na koncie w tym momencie meczu aż 7 asyst. Po przerwie, o którą poprosił trener Legii, Kolenda trafił za trzy. Niedługo potem kolejne punkty w meczu zdobył Lattibeaudiere i Zieloni Kanonierzy prowadzili już 68:52. Cztery minuty przed końcem doszło do nietypowej sytuacji, gdy MKS zaliczył faul techniczny z uwagi na fragment gry, w którym na boisku w drużynie gości nie było żadnego Polaka. W końcówce MKS zbliżył się punktowo do gospodarzy. W pewnym momencie przewaga Legii zmalała do 9 oczek, ale ostatecznie przed ostatnią odsłoną warszawiacy prowadzili 72:58.

Pierwsze minuty ostatniej kwarty to wysoka aktywność gości. Koszykarze z Dąbrowy Górniczej po trzech minutach prowadzili w tej odsłonie 13:6. Zmniejszyli tym samym stratę do Legii do siedmiu punktów, co skutkowało prośbą o czas ze strony Marka Popiołka. Po przerwie dalej dynamicznie grała Dąbrowa. Po efektownej asyście Personsa równie efektowny wsad zaprezentował Carvacho. Chilijczyk miał na koncie 19 punktów w meczu, a do tego 11 asyst. To właśnie on chwilę później sprawił, że Legia prowadziła już tylko jednym punktem, 78:77. Trzy minuty przed końcem ważne dwa punkty dla gospodarzy zdobył Jackson. Minutę później celną trójka Vitala dała warszawiakom prowadzenie 83:79. Po nim za trzy trafił także Raymond Cowels, dla którego były to pierwsze punkty w meczu. Mimo pełnych napięcia ostatnich chwil meczu Legia utrzymała przewagę i wygrała spotkanie 93:86.

PLK: Legia Warszawa 93-86 MKS Dąbrowa Górnicza
kwarty: 26-19, 35-23, 11-16, 21-28

Legia [punkty, (celne za trzy)]
1. C. Vital 23 (3)
35. A. Holman 10 (1)
23. M. Kolenda 8 (2)
42. M. Ponitka 6 (1)
91. D. Wyka 2
---
24. T. De Lattibeaudiere 15 (2)
3. L. Jackson 10 (2)
8. J. Sobin 8
14. G. Kulka 8
18. R. Cowels III 3 (1)
4. M. Wieluński -
77. K. Gordon -

MKS [punkty, (celne za trzy)]
32. N. Carvacho 21
11. T. Persons 11 (1)
9. D. Wilczek 8 (2)
23. X. Williams 7 (1)
3. l. Cabbil 5
---
7. M. Garcia 14
4. M. Piechowicz 12 (4)
16. D. Słupiński 6
17. M. Kucharek 2
1. B. Kulikowski 0
20. J. Wojciechowski -
34. S. Konaszuk -

Komisarz M. Kucharski
Sędziowie: M. Kowalski, M. Nawrocki, K. Nowak
Widzów: 1400

Fotoreportaż z meczu - 49 zdjęć Hugollka
Fotoreportaż z meczu - 53 zdjęcia Maćka Gronau

fot. Maciek Gronaufot. Maciek Gronau
fot. Maciek Gronaufot. Maciek Gronau
fot. Maciek Gronaufot. Maciek Gronau
fot. Maciek Gronaufot. Maciek Gronau
fot. Maciek Gronaufot. Maciek Gronau

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.