Szwarga: Przekonamy się, jak zmiana trenera wpłynie na Legię
- Jestem w pełni świadomy tego, jakie wyniki uzyskiwaliśmy w ostatnich meczach i że nie są one satysfakcjonujące. W pierwszej kolejności nie cieszą one nas, natomiast każda dobra drużyna wie, że najlepszym możliwym sposobem na poprawę sytuacji jest reakcja. Musimy odpowiedzieć na sytuację, w jakiej się znajdujemy. Naszą odpowiedzią ma być podejście do tego meczu - mówi przed spotkaniem z Legią trener Rakowa Częstochowa, Dawid Szwarga.
- Chcemy być sobą na własnym boisku. Sobą, czyli drużyną, która z pewnością siebie realizuje zadania powierzone na mecz. Zarówno te od strony taktycznej, jak i cech wolicjonalnych. Musimy rywalizować w każdej akcji i pojedynku na 100%. Jako sztab zrobimy wszystko, by jak najlepiej wykorzystać dwa dni, które zostały do tego spotkania i przygotować zespół w najlepszy możliwy sposób.
- Przygotowując się do spotkania, w pierwszej kolejności analizujemy naszą grę z ostatniego meczu. Mimo że mamy liczny sztab, wszystkim z nas było ciężko znaleźć wytłumaczenie na bardzo łatwo stracone bramki w Radomiu. Sposób tracenia ich był nie tyle kuriozalny, co ciężki do sklasyfikowania, to były duże błędy indywidualne. Ale było również kilka rzeczy, które były zrobione dobrze. Zawodnicy są w pełni świadomi, co musimy poprawić. Bardzo jasno i szczerze komunikujemy się z piłkarzami i wskazaliśmy im te aspekty. Poprawiając to, zaczniemy uzyskiwać dobre wyniki.
- Złe wyniki nie wpływają jakoś bardzo na naszą atmosferę w szatni. Oczywiście, lepiej przychodzi się do pracy po zwycięstwach niż po porażkach, ale to jest częścią tego zawodu, by po klęsce umieć się umiejętnie zachować. Przyjść do pracy z podniesioną głową, energią, wypiętą klatą do przodu i robić dalej swoją robotę. Takie jest życie sportowca, trzeba sobie radzić z trudnymi sytuacjami, porażkami. Trzeba w takich sytuacjach myśleć o przyszłości, podsumować to co nie wyszło i iść dalej.
- Wiemy, że w Legii doszło do zmiany trenera. Przekonamy się, jak ta roszada wpłynie na zespół. Każda zmiana szkoleniowca ma plusy i minusy. Przychodzą nowe koncepcje, sposób gry, impuls i energia, ale również całkiem inne zadania.
- Dywagacje co do mojej osoby i posady oczywiście są nadal. We wszystkich polskich zespołach zapewnienia o tym, że sytuacja pierwszego trenera jest pewna, okazywały się tylko zapewnieniami medialnymi. Zdaję sobie sprawę, że najbardziej możemy pomóc sobie sami po prostu wygrywając. To jedyny sposób, by uciąć te dywagacje.
- Robimy wszystko, by Vladan Kovacević był gotowy na mecz z Legią. Czy tak będzie? To okaże się dopiero w sobotę. Podobnie wygląda sytuacja Frana Tudora. To będzie walka z czasem.