Goncalo Feio - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja

Feio: W Legii musisz wygrać lub wygrać. Tak było, jest i będzie zawsze

Mishka, źródło: Legionisci.com

Goncalo Feio (trener Legii): Jestem świadomy, jaki klub reprezentuję, więc żaden wynik oprócz wygranej nie może wywołać zadowolenia z naszej strony. Raków u siebie nie przegrywa, wiedzieliśmy, że będzie to wymagający przeciwnik. Z punktu widzenia piłki nożnej to nie był najlepszy mecz dla widza, mało było sytuacji bramkowych. Obie drużyny miały xG na poziomie 0,6, nasze było trochę wyższe niż Rakowa.



- Wiedzieliśmy, że Raków dobrze gra w przestrzeni i że musimy obniżyć blok, żeby tej przestrzeni za nami nie było. Raków strzelił bramkę ze spalonego, potem chciał powtórzyć tę sytuację. Wiedzieliśmy, że Raków chce atakować środkiem, więc zmieniliśmy ustawienie i zagęściliśmy środek, robiliśmy to dobrze. Została jeszcze jedna rzecz - obrona dośrodkowań. Też robiliśmy to dobrze, oprócz sytuacji, w której straciliśmy bramkę. Raków był częściej przy piłce, optycznie był bliżej bramki niż my, ale ja prosiłem zawodników, drużynę o poświęcenie, wzajemną solidarność, żebyśmy wszyscy bronili. I drużyna to zrobiła, poświęciła się dziś dla tego klubu, to będzie nasza tożsamość, nasze DNA, to zostanie z nami. Momenty z piłką były dobre, mieliśmy przewagę w środku, moglibyśmy być bardziej powtarzalni. Po trzech dniach jestem zadowolony z odpowiedzi drużyny na to, co robimy, ale nie jestem zadowolony z wyniku. Pozostaje ciężko pracować i wyciągać wnioski.

- Jak będziemy wygrywać, to wszyscy razem, jak przegrywać - też. Konferencja prasowa to nie miejsce, gdzie jako lider będę wytykał palcami błędy. To będę robić na treningach i odprawach za zamkniętymi drzwiami, będę o tym rozmawiał z piłkarzami. Po porażkach bywa, że każdy szuka wymówki, żeby się wybielić, wskazać błędy u kogoś innego. Mocne drużyny tego nie robią. Ja decyduję kto gra, wchodzi z ławki i jak gramy. Ja jestem za to odpowiedzialny. Moja praca polega na tym, żeby wyciągać z każdego maksimum. Aby tak było, trzeba robić szereg rzeczy - wyciągać wnioski, utrzymywać dyscyplinę, inspirować ludzi, wspierać w trudnych momentach.

- Widziałem dziś intensywność, dobry powrót do piłki, że wszyscy bronią. Jakość pojawi się w miarę trenowania.

- Pankov ma drobne problemy zdrowotne. Nie mam jeszcze raportu medycznego, więc nie mogę się wypowiedzieć dokładnie.

- W ogóle nie biorę pod uwagę, że Legii może nie być w europejskich pucharach. Wierzę w to, co robię, w zwycięstwo w każdym meczu i każdych okolicznościach.

- Daliśmy się zepchnąć do defensywy, bo były niedokładności taktyczne w zamykaniu przestrzeni. Możemy lepiej wychodzić z piłką, grać kontrą, iść na bramkę. Zabrakło dużo jeśli chodzi o poziom i jakość gry, kontrolę piłki, wykorzystanie momentów z piłką, wychodzenia z pressingu, kultury gry na połowie przeciwnika, lepsze przesunięcie do pressingu. Jest bardzo dużo rzeczy, które możemy robić lepiej.

- To dla mnie wyjątkowy dzień, debiut, ale po meczu jestem rozczarowany. Ja nie uznaję innego wyniku niż zwycięstwo, a mój klub też nie. W Legii musisz wygrać lub wygrać. Tak było, jest i będzie zawsze.

SONDAJak oceniasz pracę Goncalo Feio na stanowisku trenera Legii?

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.