Kun: Jest rozczarowanie, bo mieliśmy dobry wynik
- Jest rozczarowanie, bo mieliśmy dobry wynik. W drugiej połowie cofnęliśmy się i brakowało tego, by przesunąć grę na połowę rywala. Powinniśmy utrzymać piłkę, ale też przyatakować i poszukać drugiej bramki - powiedział po remisie z Rakowem Częstochowa wahadłowy Legii, Patryk Kun.
- Raków miał przewagę, ale ich strzały były przeważnie z dystansu i dobrze je broniliśmy. W jednej sytuacji rozkojarzyliśmy się i Raków strzelił. W końcówce mogliśmy zrobić jeszcze coś więcej, ale się nie udało. Oba zespoły były dobrze przygotowane pod względem taktycznym, ciężko było coś wykreować i mecz kończy się remisem.
- Ten mecz był podobny do tego z Jagiellonią Białystok, szczególnie druga połowa. Tak się ułożyło, choć nie chcieliśmy, żeby to tak wyglądało. Chcieliśmy bardziej wypychać rywala, ale Raków dobrze omijał nasze wyskoki i nie łapaliśmy piłki.
- Nie prosiłem o zmianę, to była decyzja trenera. Nie możemy krytykować innego zawodnika. Jesteśmy drużyną, razem bronimy, remisujemy, wygrywamy i przegrywamy. Będzie czas na analizę tej sytuacji i zobaczymy, co mogliśmy zrobić w niej lepiej.