Ekstraklasa
34. kolejka
#LEGPIA
23403
Warszawa
4.05.2019
20:30
Legia Warszawa
Piast Gliwice
Legia Warszawa
0-1
Piast Gliwice
(0-1)
Badia 13'
33 Radosław Cierzniak
20 Marko Vesović
44 William Remy
55 Artur Jędrzejczyk
16 Luis Rocha
18 Michał Kucharczyk 46'
7 Domagoj Antolić 84'
24 Andre Martins
22 Kasper Hamalainen
53 Sebastian Szymański
27 Carlitos 73'
1 Arkadiusz Malarz
41 Paweł Stolarski
4 Mateusz Wieteska
45 Iuri Medeiros 46'
32 Miroslav Radović 84'
26 Cafu
99 Sandro Kulenović 73'
Frantisek Plach 26
Marcin Pietrowski 5
Jakub Czerwiński 4
Aleksandar Sedlar 25
Mikkel Kirkesov 2
Martin Konczkowski 20
Patryk Dziczek 10
Tom Hateley 6
80' Gerard Badia 21
Joel Valencia 17
68' Piotr Parzyszek 9
Jakub Szmatuła 1
80' Patryk Sokołowski 18
Mateusz Mak 19
Tomasz Mokwa 22
Michal Papadopulos 27
Uros Korun 88
68' Paweł Tomczyk 98
Trener: Aleksandar Vuković
Asystent trenera: Marek Saganowski
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Mateusz Dawidziuk
Masażyści: Paweł Bamber, Marcin Bator, Michał Trzaskoma
Trener: Waldemar Fornalik
Asystent trenera: Tomasz Fornalik
Kierownik drużyny: Adam Fudali
Masażyści: Kamil Furgalski, Patryk Hejlman
Sędziowie
Główny: Szymon Marciniak
Asystent: Paweł Sokolnicki
Asystent: Sebastian Mucha
Techniczny: Tomasz Marciniak
Relacja

Spętani

W meczu 34. kolejki Ekstraklasy Legia przegrała 0-1 z Piastem Gliwice. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w 14. minucie mecz Gerard Badia. Graczom Aleksandara Vukovicia nie udało się wyrównać i na trzy kolejki przed końcem "wojskowi" mają jeden punkt przewagi nad drużyną z Gliwic. W niedzielę z Legią punktami może zrównać się Lechia Gdańsk.


Po wygranej w Gdańsku z Lechią na drodze Legii do mistrzostwa Polski stanął Piast Gliwice. Prowadzona przez Waldemara Fornalika drużyna jest rewelacją 2019 r. Regularne punktowanie spowodowało, że gliwiczanie włączyli się do walki o czołowe miejsca w ekstraklasie. Spotkanie z Piastem było więc świetną okazją dla Legii by oprawić z kwitkiem kolejnego pretendenta do mistrzowskiej korony. Problem w tym, że na własnym stadionie legioniści byli jak spętani.

Mecz nie zaczął się dobrze dla "wojskowych". Co prawda po sytuacyjnym strzale Kaspera Hamalainena efektowną obroną musiał popisać się Frantisek Plach, ale to goście pierwsi skutecznie ukąsili. W 14. minucie z prawej strony boiska precyzyjnie dośrodkował Martin Konczkowski. W polu karnym czekał niepilnowany Gerard Badia, który mocnym uderzeniem z woleja nie dał szans Radosławowi Cierzniakowi. Z prowadzenie cieszyli się goście. Drużyna Aleksandara Vukovicia spotkanie zaczęła więc w swoim stylu.

Jako, że w sobotni wieczór to gospodarze mieli powiększać swoją przewagę w tabeli, legioniści wzięli się za odrabianie strat. W 23. minucie po niezłej akcji Andre Martinsa zza pola karnego uderzał Michał Kucharczyk. Piłka minęła jednak bramkę. Pięć minut później na drybling zdecydował się Sebastian Szymański. I tym razem skończyło się na niecelnym uderzeniu. W 38. minucie szansę na doprowadzenie do remisu zmarnował Carlitos. Po serii zwodów strzał napastnika Legii był za słaby, żeby zaskoczyć bramkarza z Gliwic. Legia nie zwalniała jednak tempa i kilkadziesiąt sekund później Plachowi z pomocą musiało przyjść spojenie słupka z poprzeczką. Tym razem uderzał Kucharczyk po podaniu Hamalainena.

Zepchnięty do defensywy Piast w grze obronnej postawił na spokój i to wystarczyło by uniemożliwić "wojskowym" zdobycie bramki. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że w atakach legionistów mnożyły się nieporozumienia, niecelne podania i złe decyzje. W takiej sytuacji dobra obrona nie jest tak trudna. Do przerwy prowadzili goście.

Drugą połowę Legia rozpoczęła bez Kucharczyka, którego miejsce zajął Iuri Medeiros. Obraz gry nie uległ jednak zmianie. Gospodarze atakowali, a goście skupili się przede wszystkim na obronie korzystnego rezultatu. W 49. minucie miękko w pole karne dośrodkował Marko Vesović. Piłkę głową sięgnął Hamlainen. Plach zdołał jednak sparować strzał Fina na rzut rożny.

W 57. minucie wydawało się, że gol musi paść. Z prawej strony dobrą akcję rozegrał duet Vesović – Medeiros. Po raz kolejny techniką błysnął ten drugi. Obrońcy zostali za jego plecami, a piłka została zagrana wzdłuż bramki Piasta. Wystarczyłoby Hamalainen dostawił nogę i skierował piłkę do bramki. Legionista nie dopadł jednak do futbolówki. W odpowiedzi mogło być 2-0 dla gości. Mocny strzał Toma Hateleya Cierzniak zdołał skierować na poprzeczkę. W ekwilibrystyczny sposób dobijał jeszcze jeden z graczy Piasta, ale po nogach obrońcy piłka trafiła do bramkarza Legii. Zachęceni goście zaczęli częściej decydować się na ofensywne wypady. W 66. minucie niewielki Joel Valencia okazał się sprytniejszy od Artura Jędrzejczyka i przeszkodą do zdobycia gola był już tylko Cierzniak. Bramkarz "wojskowych" nie zdołał odbić piłki po strzale rywala. Szczęśliwie futbolówka trafiła w słupek i nie było zmiany wyniku.


Czas upływał, a w grze Legii cały czas brakowało dokładności i precyzji. Tak było w 70. minucie, gdy ponownie Hamalainen nie sięgnął podania i minął się z piłką. W 76. minucie uderzał Szymański, ale bramkarz wybił na rzut rożny. Końcowe minuty to dobra postawa w bramce Placha i nieporadne ataki legionistów, które były za słabe, byt doprowadzić chociaż do remisu.

Minuta po minucie

19:34 - Dobry wieczór! Sobota na finiszu majówki. I choć grill na działce kusi, to perspektywa walki o mistrzostwo Polski skuteczniej rozpala serca i umysły kibiców Legii! Emocji nie powinno zabraknąć o co postarają się nie tylko kibice, ale również piłkarze.
19:35 - Aleksandar Vuković nie silił się na wynalezienie koła na nowa, tylko postawił na sprawdzone w bojach nazwiska. Owszem, może niektórych zaskakiwać Iuri Medeiros na ławce, ale proszę pamiętać, że mecz trwa 90 minut. Tu liczą się detale, taktyka.
19:41 - Na murawie meldują się bramkarze gości, którzy mogli liczyć co najwyżej na gwizdy ze strony gospodarzy.
19:43 - Jakub Czerwiński w zespole gości. Nazwisko dobrze znane warszawskiej publiczności. Wśród powołanych na ten mecz przez Waldemara Fornalika zabrakło Tomasza Jodłowca, który spędza sezon w Gliwicach na zasadzie wypożyczenia.
19:45 - "Legia Warszawa!" poniosło się z trybun na powitanie bramkarzy gospodarzy, którzy rozpoczynają rozgrzewkę.
19:58 - Przygotowania do spotkania trwają w najlepsze. Na rozgrzewce obie drużyny.
20:12 - Jeśli spikerzy łapią za mikrofony, to znaczy, że do rozpoczęcia zawodów pozostaje niewiele czasu.
20:14 - A na Żylecie już jeden z elementów oprawy, czyli słowa Dominika Furmana: "I tak Legia, panowie! I tak Legia mistrzem!".
20:19 - Zawodnicy udali się już do szatni. Jeszcze chwila, jeszcze moment i usłyszymy "Sen o Warszawie", a później już tylko gromkie "Ruszyli!" i "Mistrzem Polski jest Legia..." na wyjście obu drużyn.
20:21 - Prezentacja składów, a tymczasem kibice już w swoim żywiole.
20:23 - "Kto dziś wygra?! KTO? KTO?!"
20:25 - "Mam tak samo jak Ty, miasto moje a w nim..."
20:29 - Ruszyli! "Mistrzem Polski jest Legia, Legia najlepsza jest!"
20:30 - Postać arbitra z pieniędzmi w kieszonce i czerwoną kartką w ręce oraz hasło "I tak Legia, panowie! I tak Legia mistrzem!"

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Carlitos podaje do Antolicia i gramy!
2' - Legioniści klasycznie w jednolitych białych strojach. Natomiast Piast w czerwonych trykotach.
3' - Legia już ofensywnie... Vesović przedziera się w kierunku bramki strzeżonej przez Placha. Podanie do Hamalainena, ale obaj się nie zrozumieli. Od bramki zaczną goście.
3' - Przenosimy się na połowę gospodarzy. Rzut wolny dla Piasta. Badia na prawej stronie, niedaleko pola karnego...
4' - Badia w pole karne, ale Remy przecina podanie głową. Jeszcze nie koniec akcji. Jeszcze Dziczek z kilku metrów w sam środek bramki, ale tam już czekał Radosław Cierzniak.
5' - Hamalainen! Uderzenie! Piłka raczej nie zmierzała w światło bramki, ale Plach wybił na róg. Na wszelki wypadek.
7' - Na murawie leży Plach. Potrzebna jest pomoc lekarzy.
7' - Wygląda na to, że trener Waldemar Fornalik nie będzie musiał dokonywać zmiany. Gramy dalej!
9' - Kucharczyk do Szymańskiego. Lewa strona, włączają się po kolei Hamalainen, Martins, Luis Rocha, który podaniem do Antoliica mógł zaliczyć stratę...
10' - Legioniści zapędzeni na lewą flankę. Rozciąga Rocha do Vesovicia. Czarnogórzec próbował zwodu i dośrodkowania, ale ostatecznie Plach wznowi grę od bramki.
11' - Teraz Piast w ataku. Próba rozegrania do Konczkowskiego, ale ten się poślizgnął, a jego błąd wykorzystał Rocha.
11' - fot. Legionisci.com
12' - Legia próbowała wślizgów, ale nic z tego. Akcja ofensywna gości. Parzyszek w polu karnym, ale tak zagrał, że ostatecznie... piłka padła łupem zawodnika gospodarzy.
13' - Valencia, Valencia pędził ile sił w nogach, ale sfaulował go Rocha. Taktycznie.
13' - Żółta kartka: Luis Rocha (Legia)
13' - Badia z wolnego w pole karne, ale ponownie Remy wybija głową. Jeszcze Martins przedłużył byle dalej od własnej bramki.
14' - GOL! Piast Gliwice
14' - Strzelec gola: Gerard Badia (Piast)!
15' - Ajajajaj. Hateley przez Czerwińskiego do Konczkowskiego, który posłał piłkę w pole karne, a Badia zamknął to uderzeniem z pierwszej piłki.
15' - Szał radości w sektorze Piasta.
16' - A Legia? A Legia, cóż... Już pokazywała pod wodzą Vukovicia, że potrafi odwracać losy spotkania.
17' - Ajajajaj! Nerwowo się robi w polu karnym Legii. Gdyby Valencia, gdyby trochę zimnej krwi zachowali gracze Piasta, to kto wie... Tymczasem wciąż skromne prowadzenie gliwiczan.
18' - "Nie poddawaj się, ukochana ma!"
18' - Martins do Kucharczyka, a Kucharczyk do nikogo...
19' - Martins, Luis Rocha, włączył się Antolić. Rocha z lewej flanki w pole karne, ale spokojnie... Futbolówka pada łupem Placha.
20' - Fani ze Śląska zdjęli koszulki z wrażenia...
21' - Antolić do Kucharczyka, który wszedł w środek... Strata. Jednak "Kuchy" naprawia swój błąd dopadając Kirkesova.
22' - Żółta kartka: Marko Vesović (Legia)
22' - Szybko poszło. Dwaj skrajni obrońcy Legii już z żółtymi kartkami.
22' - Martins podaje prostopadle w pole karne... Do nikogo.
23' - Badia, Dziczek do tyłu... Piast cieszy się z posiadania.
24' - Legia w ofensywie, ale jakby nieco bez pomysłu. Ciasno się zrobiło na lewej stronie. Vesović miał obok siebie Kirkesova, ale pomógł mu Kucharczyk.
24' - Martins podszedł na linię pola karnego, ale nie miał do kogo odegrać, ani nie miał miejsca, żeby strzelić. Włączył się "Kuchy", który zaliczył niecelne uderzenie. Obok dalszego słupka.
25' - Martins, Antolić rozciąga do Szymańskiego. Momentalne podanie do Rochy, ale ten obija Czerwińskiego.
26' - Antolić w kierunku Carlitosa, ale Czerwiński wyjaśnił sytuację.
27' - Martins wycięty, ale sędzia Marciniak nie pokazuje kartki.
28' - Dośrodkowanie z rzutu wolnego... Jest kilku legionistów, ale... to i tak bez większego znaczenia, bo sędzia liniowy wskazał na pozycję spaloną.
29' - Valencia ładnie utrzymał się przy piłce. Aż w końcu odegrał do kolegów z formacji defensywnej.
30' - Antolić do Carlitosa na lewą stronę. ten szukał dośrodkowaniem Fina, ale "Hama" był bez szans z dwoma rywalami.
30' - Szymański sam, przebojem w polu karnym, ale włączył się Sedlar! Ostatni dotykał "Szymi" i tylko dlatego Plach zacznie od bramki.
32' - Antoilć wiezie się z piłką. Jest Vesović i Kucharczyk. "Veso" pada na murawę po kontakcie z Kirkesovem, ale zdaniem arbitra nie doszło do przekroczenia przepisów.
33' - Carlitos ładnie wyłuskał piłkę, ale ruszając samemu na czterech przeciwników... No raczej był bez szans.
33' - Teraz Kucharczyk idzie wzdłuż linii, zagrywa do środka, ale jest przecięcie, jest róg dla Legii.
33' - Słaba wrzutka z narożnika. Pietrowski nie ma problemów z tym zagraniem.
34' - Żółta kartka: Andre Martins (Legia)
34' - Za faul na połowie rywala Andre Martins łapie... dziewiątą żółtą kartkę w tym sezonie w rozgrywkach ligowych.
36' - Martins do Vesovicia, który mimo asysty Kirkesova zagrał w pole karne. Jednak gracze Piasta jak na razie bezbłędni.
38' - Legia zamknięta na własnej połowie. Pietrowski w kierunku Konczkowskiego. Za mocno. Od bramki Cierzniak.
39' - Ajajajaj! Kucharczyk, jest Carlitos w polu karnym, który zwiódł rywala, oddał strzał, ale tak ostry kąt... Tylko rzut rożny!
40' - Hamalainen kapitalnie obsłużył Kucharczyka, który wpadł w pole karne i... Słupek albo poprzeczka, kto już to teraz wie. Co za strzał! Strzał, po którym tylko korner dla Legii.
41' - To podanie otwierające drogę, ten strzał... Szkoda, że to nie weszło, że na tablicy wciąż na prowadzeniu gracze Waldemara Fornalika.
42' - Rocha, Szymański, Carlitos, znów "Szymi". Legia szuka dośrodkowań. "Kuchy" jeszcze szukał podania. Nic z tego... Plach.
43' - Carlitos technicznie w kierunku Hamalainena. Niestety, ciut za lekko! Fin uprzedzony przez przeciwnika.
44' - Pietrowski do Martinsa. Dzięki! Tymczasem Szymański zatrzymany na Czerwińskim.
44' - fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
44' - Jędrzejczyk w kierunku Rochy. Słabe podanie. Za mocne.
45' - Kirkesov... próba dośrodkowania z lewej strony, ale był Vesović. Najpierw legionista został trafiony, a po chwili odebrał futbolówkę.
46' - Jeszcze Hateley w pole karne, ale Cierzniak bez trudu przechwycił futbolówkę.
46' - fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
46' - Remy... z faulem w środkowej strefie boiska.
46' - Sędzia dolicza 2 minuty.
47' - Vesović... Za długo zwlekał. Zamiast konkretnej, szybkiej decyzji, akcja zakończona na zablokowanej wrzutce. Szkoda.
48' - "Legia walcząca! Legia walcząca do końca!" niesie się z trybun.
48' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. A do przerwy 0-1. Legia niby się stara, próbuje, ale brakuje w tym sznytu, błysku, tzw. kropki nad i. Czekamy nad drugą połowę.

45' - Zmiana Legia: Michał Kucharczyk Iuri Medeiros
46' - Początek drugiej połowy
47' - Valencia do Dziczka i drugie 45 minut rozpoczęte.
48' - Aleksandar Vuković nie czekał z decyzją. Pierwsza zmiana dokonana już w przerwie. Na placu zameldował się wyczekiwany Medeiros.
50' - "My kibice z Łazienkowskiej..." niesie się z trybun. Fanatycy oczekują tylko zwycięstwa od swej ukochanej drużyny.
51' - Medeiros ze środka do Vesovicia. Cyk, podanie w pole karne, Carlitos głową i... Plach przenosi nad poprzeczką! Niebywałe.
52' - Remy ładnie w obronie, uprzedził Valencię. Akcja legionistów przerwana w środkowej strefie boiska. Był faul.
53' - Vesović... Zdecydowanie za długo zwlekał z decyzją. Kirkesov wyczekał go do końca.
54' - Medeiros.. próbował zagrać na lewe skrzydło. Jednak podanie przecięte.
55' - Tymczasem Badia w pole karne. Był "Jędza". I to byłoby na tyle, jeśli chodzi o akcję ofensywną gości.
56' - Tymczasem Vesović w pole karne... i tylko po głowie Hamalainena.
57' - Akcja legionistów, ale spalony...
58' - Rzut wolny dla Piasta. Legioniści czekają na 16. metrze...
58' - I to było dość groźne. Zagranie w pole karne, skierowanie piłki na dalszy słupek, ale ostatecznie futbolówka opuściła plac gry.
59' - Medeiros i... dlaczego nikt tego nie przeciął?! To było tylko pół metra, góra metr! Wystarczyło dostawić nogę... A tak, skończyło się na rzucie rożnym, który nic nie dał finalnie.
60' - Teraz to goście dochodzą do głosu. Legia zamknięta na własnej połowie.
61' - Dziczek, Piast środkiem... Hateley z dystansu i... musnął to Cierzniak! Cierzniak! POPRZECZKA !!!
62' - Piast do Badii. Badia w pole karne, ale "Jędza" wybija na aut.
64' - Legia kręci się w okolicach szesnastki. Dziczek na aut. Jednak to gospodarze siedzą na połowie rywali.
65' - Legia w ataku... Zagranie z lewej strony, na lewą nogę Medeirosa. Ten nieczysto uderza w piłkę i Plach nie ma problemów, żeby utrzymać czyste konto.
67' - Carlitos dostaje podanie, ale Czerwiński pospieszył ze wślizgiem.
67' - Piast zamknięty na swej części, ale gospodarze nadal biją głową w mur.
68' - Ajajaja. Jędrzejczyk oszukany przez Valencię. Zawodnikowi Piasta został już tylko Cierzniak, próba uderzenia i... słupek! Legia znowu musi odetchnąć z ulgą. Legia wychodzi z opresji
69' - Badia z narożnika, ale Jędrzejczyk wyjaśnia sytuację.
69' - Zmiana Piast: Piotr Parzyszek Paweł Tomczyk
70' - Rocha na lewej, pokazuje mu się Szymański i jest podanie... niedokładne. Szkoda.
71' -
71' - Vesović, Medeiros.. z prawej strony do lewej. Poszła piłka wzdłuż linii pola karnego, ale teraz nie było pana, żeby dostawił nogę.
73' - No jak to tak!? Vesović zawinął w pole karne, tam się rzucił nawet Hamalainen, ale zabrakło niewiele, żeby jego stopa znalazł punkt wspólny z piłką!!!
74' - Medeiros... ładnie pomyślał śląc prostopadłe podanie w stronę "Hamy". Zabrakło tylko precyzyji.
74' - Zmiana Legia: Carlitos Sandro Kulenović
75' - Vuković ma jeszcze jedną zmianę do wykorzystania. Na rozgrzewce tylko Cafu z Radoviciem.
76' - Remy... klasa odbiór!
77' - Hamalainen, Vesović, Antolić... Legia się czai, jakby chciała wejść z piłką do siatki. Tak nie można!
77' - Szymański po ziemi! Jeszcze dotknął zawodnik w czerwonej koszulce. Będzie korner. Wzmaga się doping.
78' - Medeiros w pole karne, ale gdzieś tam coś powalczone i zagrożenie ze strony Piasta oddalone...
78' - Medeiros pada w polu karnym, ale sędzia uznał, że nie ma mowy o rzucie karnym.
79' - Kulenović ma rywala obok siebie, tuż przy linii i zamiast nabić, żeby był róg... Strata.
80' - Rzut rożny dla Piasta. Badia w narożniku...
81' - Zmiana Piast: Gerard Badia Patryk Sokołowski
82' - Antolić środkiem, Szymański, Vesović. Legia wypchnięta na 30 metr.
83' - Kulenović w powietrzu. Powalczył o piłkę zagraną przez "Veso", ale zrobił to z faulem.
84' - I na ostatnie minuty pojawi się Miroslav Radović. Świeża krew zawsze spoko.
85' - fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
85' - Vesović, Remy, Medeiros w kierunku Hamalainena, ale minimalnie za mocno. Fin niewiele mógł zrobić w pełnym biegu, z dwójką rywali na plecach.
85' - Zmiana Legia: Domagoj Antolić Miroslav Radović
86' - Sokołowski w pole karne, ale Remy dziubnął w kierunku linii końcowej i jest rzut rożny dla przyjezdnych ze Śląska.
87' - Dośrodkowanie w pole karne, ale Czerwiński głową uderzył w kierunku "Żylety".
87' - Żółta kartka: Joel Valencia (Piast)
88' - Rzut wolny dla Legii. Medeiros w kierunku Remyego, ale broni to Plach! Ach!!!
89' - Medeiros... nadział się na Kirkesova. Nici z akcją prawą stroną. To może środkiem albo lewą?
89' - Legia buduje zamek niczym hokeiści na tafli lodu, ale to przypomina zamek budowany na piasku.
90' - Remy! Jakże on huknął z dystansu! Wystrzelił jak... Po prostu wystrzelił jak z armaty!
90' - Jednak Plach zdołał sparować strzał obrońcy Legii...
91' - Tomczyk znalazł się pod bramką Cierzniaka, ale to była akcja, która nie przechodzi do historii.
92' - Sędzia oznajmia, że Legia ma jeszcze 3 minuty szans.
93' - Medeiros w pole karne, ale Waldemar Fornalik dobrze poinstruował swoich graczy, jak mają reagować w takich sytuacjach.
94' - "Nie poddawaj się, ukochana ma!" niesie się z Żylety
95' - Koniec meczu!





FOTOREPORTAŻ Z MECZU
Koniec. Legia przegrywa po bardzo emocjonującym spotkaniu. Gospodarze stworzyli sobie kilka okazji do zdobycia bramki, ale dziś, było to po prostu bicie głową w mur. Przegrywamy, ale wciąż jesteśmy liderem. To nadal od nas zależy, czy będziemy mistrzem.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy na więcej na stronę główną Legionisci.com

Relacja z trybun

I tak Legia, panowie!

Wyścig żółwi do mistrzostwa trwa. Tak można by chyba w najprostszy i najbardziej obrazowy sposób określić to, czego jesteśmy świadkami w rundzie finałowej Ekstraklasy. Dwa najbardziej liczące się w walce o tytuł mistrzowski kluby, czyli Legia i Lechia, niespiesznie posuwają się naprzód, nie zauważając chyba, a może raczej lekceważąc trzeci zespół, który sukcesywnie depcze im po piętach. Mowa tu o Piaście, który po wygranej przy Łazienkowskiej niebezpiecznie zbliżył się do Legii.


Sobotnia konfrontacja obu drużyn przyciągnęła na trybuny 23,5 tysiąca kibiców, co stanowi najlepszy pod względem frekwencji wynik w bieżącym sezonie. Jak na majówkę, ów rezultat jest iście zaskakujący. Z pewnością wpływ na to miał gest ze strony włodarzy klubu, którzy udostępnili 5000 darmowych wejściówek dla najmłodszych fanów, obniżyli nieco ceny biletów na Żyletę oraz przygotowali darmowy grill na stadionie. Kibice, którzy przybyli na stadion, mogli raczyć się połówką „giętej” z kajzerką, którą rozdawano w punktach cateringowych oraz złocistym „Królewskim”, które rozlewano w specjalnych punktach pod schodami prowadzącymi na piętra trybun. Musieli jednak uzbroić się w cierpliwość i odstać swoje w kolejce, ponieważ chętnych na te polskie specjały nie brakowało.

Przed początkiem spotkania NS ponownie zbierali pieniądze na oprawy w ramach zapowiedzianej przed kilkoma tygodniami akcji „#MistrzNaStówę”. Warto dodać, że na trybunach obecny był Andrzej Fonfara. Na murawie z kolei pojawili się przedstawiciele Olimpiad Specjalnych z banerem „Stadiony bez barier” – akcji mającej zachęcać niepełnosprawnych kibiców do czynnego uczestnictwa w meczach.

Pod nieobecność etatowych gniazdowych, naszym dopingiem kierował Bobicz, znany przede wszystkim z rozkręcania gorącej atmosfery podczas meczów legijnego kosza – był to dla niego debiut przy Ł3. Trema go jednak nie zjadła i jeszcze na długo przed pierwszym gwizdkiem motywował nas do wyjątkowo wzmożonego dopingu. A ten był niezbędny, jako że chyba wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że walka na murawie toczyć się będzie o jedyny słuszny cel, jakim jest mistrzostwo Polski.

fot. Mishka / Legionisci.com

Gliwiczanie, wspierani przez GKS Jastrzębie i BATE Borysów, przyjechali do Warszawy pociągiem specjalnym liczną grupą i dość szczelnie wypełnili górną część sektora gości. Ich śpiewy praktycznie nie miały jednak szans przedrzeć się na „Żyletę”. Nawet po zdobytej bramce próżno było usłyszeć radość fanów Piasta. Warto dodać, że w drugiej połowie zaprezentowali nieźle wyglądające flagowisko. Niebiesko-czerwoni byli skupieni głównie na wspieraniu własnej drużyny (także bez koszulek), choć zdarzyło nam się kilka razy wymienić „uprzejmości”. W złorzeczeniu gliwiczanie gorąco uaktywnili się zwłaszcza tuż po zakończeniu spotkania i w trakcie oczekiwania na opuszczenie naszego stadionu.

Wróćmy jednak na nasze trybuny. Nasi ultrasi przygotowali oprawę, którą zaprezentowali w trakcie odśpiewywania „Snu o Warszawie” oraz „Mistrzem Polski jest Legia”. Z góry „Żylety” zjechała sektorówka, po rozwinięciu której ukazał się wąsaty sędzia z kieszenią wypchaną dolarami i pokazujący czerwoną kartkę. Całość dopełniły, jakżeby inaczej, czerwone race, które rozświetliły boki trybun oraz znajdujący się na dole transparent z ubiegłorocznym cytatem Dominika Furmana: „I tak Legia, panowie! I tak Legia mistrzem!”. Biorąc pod uwagę medialną burzę, która rozpętała się po meczu z Lechią i po ponoć faworyzującym stołeczny klub sędziowaniu, przesłanie było chyba aż nadto wymowne. ;)



Od samego początku zasuwaliśmy ze śpiewem jak źli. Wiedzieliśmy jednak, że nasi piłkarze również potrzebują odpowiedniej motywacji. „Warszawska Legio, zawsze o zwycięstwo walcz!”, „Jazda z k..., hej Legio, jazda z k...!” i „Nie ma litości…!” – krzyczeliśmy do legionistów. Staraliśmy się także możliwie jak najczęściej angażować w śpiew fanów zasiadających na innych trybunach, namawiając ich do przejęcia wokalnej inicjatywy. Tego dnia jednak niestety w zasadzie nic nie szło po naszej myśli. Goście dość szybko, bo w trzynastej minucie konfrontacji, objęli prowadzenie. Ukąszenie Piasta wymusiło na nas zmianę repertuaru i jednocześnie pobudziło do zdwojonej pracy. „Jesteśmy z Wami, hej Legio, jesteśmy z Wami!” oraz „Nie poddawaj się!” – donośnie wołaliśmy nieprzerwanie przez kilka minut do naszych grajków, wierząc, że szybko odpowiedzą gliwiczanom odpowiednim ciosem.

O ile my dawaliśmy z siebie wszystko na trybunach, powodując wzrost decybeli na Estadio WP z każdą minutą, o tyle na murawie nie było już tak różowo. Nieliczne strzały, które nasi zawodnicy oddawali na bramkę rywali, były zbyt słabe, żeby doprowadzić do wyrównania. Nie pomagał nam także nasz „ulubiony” arbiter Marciniak, który sędziował tak, jakby szukał tylko okazji, by przerwać większość akcji konstruowanych przez „Wojskowych”. Otrzymał za to porcję solidnych „podziękowań”, w tym dwutrybunowe „Marciniak! Co?! Ty k...!”.

W pewnym momencie Bobicz tak się wkręcił w żywiołową atmosferę, że zainicjował „Legia gol, allez allez”, z tym że zamiast „gol” zaśpiewał... „kosz”. Ta humorystyczna sytuacja została przyjęta ze śmiechem i życzliwością. Na wyjątkowo duży plus zasługuje fakt, że często starał się dyrygować naszym dopingiem bez udziału bębna, a my ani nie zwalnialiśmy ani nie przyspieszaliśmy, tylko rytmicznie śpiewaliśmy kolejne legijne pieśni. A tych w pierwszej połowie było naprawdę sporo, m.in.: „Ole ole, ole ola”, „Szkoła, praca, dziewczyna, rodzina” czy rzadko wykonywane „Do boju Legio marsz!”. Pozdrowiliśmy także wszystkie nasze zgody.



Ogromne poruszenie w naszych szeregach wywołało uderzenie króla „Kuchego”, który trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Soczyste wyrażenie „k... mać” rozległo się z ust niejednego kibica. Nabuzowani frustracją z niekorzystnego obrotu sytuacji dwoiliśmy się i troiliśmy, żeby zmienić wynik meczu. „Legia, Legia, Legia, Legia goool” i „Legia walcząca, Legia walcząca do końca!” – krzyczeliśmy, łudząc się, że „Wojskowi” doprowadzą do remisu jeszcze w tej części spotkania. Niestety, po pierwszych 45 minutach przegrywaliśmy 0-1. „Jesteśmy z Wami, hej Legio, jesteśmy z Wami!” – wołaliśmy do naszych zawodników, żeby zapewnić ich o naszym ciągłym wsparciu. W przerwie mogliśmy podziwiać występ naszych czirliderek.
Drugą połowę zaczęliśmy od głośnego „Legia Warszawa!” i „Mistrzem Polski jest Legia!”. Wszyscy wiedzieliśmy, że aby realnie myśleć o odpowiedniej przewadze w walce o mistrzostwo, Legia musiała z Piastem wygrać. Wiedział o tym także nasz wodzirej, który dawał z siebie absolutnie wszystko, by zarazić nas swoją energią. Tego swoistego „wirusa” mogliśmy doświadczyć już w odpowiedzi na „Ceeeeee...”, które zainicjował. Była ona tak wgniatająca w ziemię, że aż ciary przechodziły po plecach. Świetnie wychodziła nam również przyśpiewka „Hej Legia gol!”, którą wykonywaliśmy przez dobrych kilka minut. Nie gorzej zaśpiewaliśmy „Czarną eLkę”, „W tramwaju jest tłok”, „Dziś zgodnym rytmem” czy pozostałe utwory, których różnorodnością przepełniony był nasz repertuar. Najczęściej jednak skupialiśmy się, podobnie jak w pierwszej części pojedynku, na „Nie poddawaj się!”, cały czas licząc na to, że odczarujemy niekorzystny dla nas wynik. W pewnym momencie wydawało się, że Legia wreszcie doprowadzi do wyrównania, jednak finalnie Hämäläinenowi nie udało się dosięgnąć nogą futbolówki, by skierować ją do bramki Piasta. Zamiast tego to przeciwnicy zaczęli nacierać na naszą połowę i tylko cud sprawił, że gliwiczanie najpierw trafili w poprzeczkę, a kilkanaście minut później w słupek bramki strzeżonej przez Cierzniaka. Sytuacje te wzmagały w nas zarówno bezradność, jak i rozwścieczenie: „Jazda z k...!”, „Tylko zwycięstwo...!” i intonowane wielokrotnie „Nie poddawaj się!” – wrzeszczeliśmy do naszych grajków, by ci się ogarnęli i zaczęli wreszcie przeprowadzać składne akcje, po których moglibyśmy się doczekać upragnionych goli. Nie poprawiało to jednak realiów boiskowych. Co gorsza, wydawało się, że legioniści przestali mieć jakikolwiek pomysł na kreatywną grę. Oliwy do ognia dolewał sędzia Marciniak, którego decyzje były dla trybun co najmniej kontrowersyjne.

fot. Piotr Galas
fot. Piotr Galas

Niestety, mimo zaangażowania z naszej strony, zawodnicy nie stanęli na wysokości zadania i nie wykorzystali okazji, by utrzymać względnie bezpieczną odległość punktową względem Lechii. Co więcej, swoją przegraną spowodowali, że od drużyny ze Śląska dzieli ich obecnie różnica zaledwie jednego punktu. Biorąc pod uwagę fakt, że Piast jest w przysłowiowym gazie i niczym walec taranuje na razie wszystkich na swojej drodze, Legia nie może sobie już pozwolić na jakiekolwiek straty.

Pozytywne jest to, że po zakończonym meczu, gdy „Wojskowi” podeszli przed „Żyletę”, zaśpiewaliśmy w ich kierunku: „Legia walcząca, Legia walcząca do końca!”, „Tylko mistrzostwo, hej Legio, tylko mistrzostwo!” oraz „Walczyć, trenować, Warszawa musi panować!”. Pamiętajcie, dumni po zwycięstwie, wierni po porażce, no i najważniejsze: „i tak Legia, panowie! I tak Legia mistrzem!”. ;)

35. rozdział książki pt. „O tym, jak Legia zdobywa mistrzostwo 2019” przeczytamy już w najbliższą niedzielę o 15:30 przy Łazienkowskiej. Każdy, kto tylko może, melduje się wtedy obowiązkowo na Ł3.

PS. Na trybunach wywieszono transparent „Kanapka, trzymaj się!”.

Frekwencja: 23 403
Goście ok. 800
Flagi gości: 6


Statystyki
Legia Warszawa-Piast Gliwice
14strzały10
6strzały celne6
7rzuty rożne3
15faule14
6spalone0
1słupki1
0poprzeczki1
3żółte kartki1
0czerwone kartki0
nrZawodnikMinutyBramkiAsystyStrzały
/ celne
FauleFaulowany SpaloneStratyOdbiory
/ udane
33.Cierzniak'90------2-
20.Vesović'90--1 / 014-167 / 5
44.Remy'90--3 / 222-34 / 3
55.Jędrzejczyk'90--4 / 1---41 / 1
16.Luis Rocha'90---21-83 / 3
18.Kucharczyk'45--1 / 0-1-62 / 0
7.Antolić'84----1-2-
24.Andre Martins'90---21-74 / 1
22.Hamalainen'90--4 / 1--243 / 2
53.Szymański'90--1 / 0-2-52 / 2
27.Carlitos'73--2 / 131391 / 0
45.Medeiros'45--2 / 2---81 / 1
99.Kulenović'17---1--5-
32.Radović'6-----11-


nrZawodnikpodania
/ celne
podania kluczowe / celnepodania
przyjete
pojedynki / wygranepojedynki w powietrzupojedynki na ziemizwody / wygrane
33.Cierzniak20 / 18   90%-7----
20.Vesović70 / 53   76%4 / 25521 / 12   57%3 / 118 / 1110 / 5
44.Remy62 / 57   92%-4717 / 10   59%7 / 310 / 71 / 1
55.Jędrzejczyk62 / 52   84%-4326 / 19   73%12 / 914 / 101 / 0
16.Luis Rocha67 / 56   84%-3817 / 10   59%10 / 57 / 51 / 0
18.Kucharczyk20 / 9   45%2 / 02215 / 5   33%5 / 110 / 45 / 3
7.Antolić68 / 66   97%1 / 1605 / 2   40%2 / 13 / 1-
24.Andre Martins67 / 61   91%1 / 15916 / 5   31%4 / 212 / 3-
22.Hamalainen31 / 27   87%2 / 23916 / 11   69%6 / 510 / 62 / 1
53.Szymański59 / 53   90%1 / 15217 / 8   47%4 / 013 / 86 / 3
27.Carlitos15 / 8   53%1 / 12216 / 3   19%5 / 011 / 31 / 1
45.Medeiros23 / 16   70%3 / 1279 / 3   33%1 / 08 / 32 / 1
99.Kulenović4 / 3   75%1 / 074 / 1   25%2 / 12 / 0-
32.Radović4 / 3   75%-41 / 0   0%-1 / 0-
legenda: pojedynki w powietrzu / pojedynki w powietrzu wygrane



Oceń legionistów

Wszyscy zawodnicy Legii otrzymali niskie noty za sobotni mecz z Piastem. Najniższe otrzymali Michał Kucharczyk i Sandro Kulenović - 2,1 w skali 1-6. W sumie oceniało 1185 osób. Średnia ocena drużyny za to spotkanie to 2,8.

Cierzniak 3,1
Vesović 3,1
Remy 3,1
Jędrzejczyk 3,1
Andre Martins 3,0
Medeiros 3,0
Antolić 2,8
Luis Rocha 3,0
Szymański 2,8
Carlitos 2,8
Hamalainen 2,5
Radović 2,5
Kucharczyk 2,1
Kulenović 2,1

Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.