Ekstraklasa
10. kolejka
#JAGLEG
17892
Białystok
1.10.2023
20:00
Jagiellonia Białystok
Legia Warszawa
Jagiellonia Białystok
2-0
Legia Warszawa
13' Naranjo
29' Imaz
(2-0)
1 Zlatan Alomerović
16 Michal Sacek
32 Miłosz Matysik
17 Adrian Dieguez
27 Bartłomiej Wdowik
7 Dominik Marczuk 74'
6 Taras Romańczuk
8 Nene 65'
28 Jose Naranjo 65'
11 Jesus Imaz 84'
10 Afimico Pululu 75'
50 Sławomir Abramowicz
5 Bojan Nastić
14 Jarosław Kubicki 65'
18 Tomasz Kupisz 84'
19 Paweł Olszewski
39 Aurelien Nguiamba
72 Mateusz Skrzypczak 74'
77 Wojciech Łaski 75'
99 Kristoffer Hansen 65'
Kacper Tobiasz 1
Marco Burch 4
Steve Kapuadi 3
Radovan Pankov 12
71' Makana Baku 32
Jurgen Celhaka 21
62' Juergen Elitim 22
62' Patryk Kun 33
62' Ernest Muci 20
46' Tomas Pekhart 7
Marc Gual 28
Dominik Hładun 30
Yuri Ribeiro 5
Ihor Charatin 14
62' Gil Dias 17
62' Bartosz Slisz 99
Igor Strzałek 86
62' Josue 27
46' Maciej Rosołek 39
71' Blaz Kramer 9
Trener: Adrian Siemieniec
Asystent trenera: Rafał Grzyb
Kierownik drużyny: Arkadiusz Szczęsny
Lekarz: Michał Kwiatkowski
Masażyści: Katarzyna Emich
Trener: Kosta Runjaić
Asystent trenera: Przemysław Małecki
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Filip Latawiec
Masażyści: Bartosz Kot
Sędziowie
Główny: Szymon Marciniak
Asystent: Paweł Sokolnicki
Asystent: Krzysztof Nejman
Techniczny: Albert Różycki
Relacja

Nic nie może wiecznie trwać

W swoim dziewiątym ligowym meczu w tym sezonie Legia zanotowała pierwszą porażkę. Na stadionie w Białymstoku "Wojskowi" ulegli Jagiellonii 0-2, a wszystkie gole stracili w pierwszej połowie spotkania. Niedzielne starcie potoczyło się kompletnie nie po myśli Legii. Tego dnia ofensywa niemal nie istniała, a usprawiedliwiać nie można tego nieobecnością Josue (wszedł dopiero w drugiej odsłonie) czy Pawła Wszołka.


Pierwsze kilka minut to wzajemne ataki wysokim pressingiem. Gospodarze starali się szybko podchodzić do defensorów Legii, nie rzadko zmuszając ich do błędów w wyprowadzeniu piłki. "Wojskowi" wydawali się nieco zagubieni w obronie, co niestety zemściło się na nich w 13. minucie gry. Wówczas podanie za plecy rywali do Jesusa Imaza posłał jeden z graczy Jagiellonii, Hiszpan bez przyjęcia odegrał do swojego rodaka Jose Naranjo, a ten precyzyjnym uderzeniem pokonał Kacpra Tobiasza. To był wyśmienity początek w wykonaniu białostoczan, którzy zdecydowali się w tym spotkaniu na grę ofensywną i bez kompleksów. Trzeba jednak przyznać, że do ustawienia legionistów w tej sytuacji można było mieć sporo zastrzeżeń. Potem "Wojskowi" mieli spore kłopoty z oddaniem choćby celnego strzału. Wydaje się, że widać było w akcjach brak Josue czy Pawła Wszołka.

W 28. minucie stadion przy Słonecznej po raz drugi wpadł w euforię. Tym razem do siatki Legii trafił ten, który asystował przy pierwszym trafieni dla swojego klubu - Imaz. Hiszpan z bliskiej odległości celnie główkował po dośrodkowaniu z lewej strony. Po raz kolejny postawa bloku defensywnego pozostawiła niestety wiele do życzenia. Tak naprawdę bramka mogła paść jednak już kilkadziesiąt sekund wcześniej, ale po podaniu z rzutu rożnego w poprzeczkę trafił Afimico Pululu. Do końca pierwszej połowy dwie dobre okazje po stronie Legii. Najpierw fatalnie akcję Makany Baku sfinalizował Marc Gual, który będąc nieatakowany nie trafił w piłkę... To był do tej pory najlepsza okazja dla gości na strzelnie gola. Chwilę później piłkę na lewej stronie otrzymał Ernest Muci, jednak jego uderzenie było zdecydowanie zbyt lekkie, aby móc zaskoczyć Zlatana Alomerovicia.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Na drugą odsłonę Legia wyszła w nieco zmienionym składzie. Najbardziej wysuniętego, ale tego wieczoru niezbyt widocznego Tomasa Pekharta, zmienił Maciej Rosołek. Niedługo po przerwie bardzo ładna dwójkowa akcja w wykonaniu Pululu i Imaza. W kluczowym momencie Hiszpan podał do Angolczyka, który miał przed sobą już tylko Tobiasza, jednak fatalnie skiksował. Początkowo sędzia dopatrzył się w tej sytuacji faulu Steve'a Kapuadiego, lecz po wideoweryfikacji VAR zmienił swoją decyzję. W 57. minucie bardzo ładny rajd środkiem pola Muciego. Albańczyk znalazł sobie trochę miejsca, ale posłał piłkę wysoko ponad poprzeczką. To był znakomita okazja do strzelenia kontaktowego gola.

Po godzinie gry Legia była jeszcze bliżej szczęścia. Patryk Kun dośrodkował futbolówkę na długi słupek, gdzie już czekał na nią Baku. Uderzenie głową prawoskrzydłowego trafiło jednak tylko w słupek. W 67. minucie znowu akcja na prawej stronie. Tym razem niecelnie z ostrego kąta mocno strzelił wprowadzony Rosołek. Kolejne minuty to coraz większa przewaga Legii. Momentami Jagiellonia była niemal zamknięta we własnym polu karnym, ale niestety trudno było przedrzeć się przez defensywę gospodarzy. W 88. minucie arbiter wyrzucił z boiska Marco Burcha. Szwajcarski obrońca otrzymał drugą żółtą kartkę, kiedy powstrzymał dobrze zapowiadającą się kontrę przeciwników. W doliczonym czasie gry próba jeszcze Gila Diasa - spokojnie piłkę wyłapał jednak golkiper gospodarzy. Kilka chwil potem sędzia zakończył mecz.

Minuta po minucie

19:20 - Witamy z Białegostoku! Za nieco ponad pół godziny początek meczu Jagiellonia - Legia.
19:26 - W składzie Wojskowych znów małe roszady. Pierwszy raz od początku zagra Marco Burch, który zastąpi Yuriego Ribeiro. W środku pomocy w miejsce Bartosza Slisza zagra Juergen Celhaha, a na prawym skrzydle wystąpi Makana Baku.
19:27 - Na ławce rezerwowych usiadł Josue, który ma na swoim koncie trzy żółte kartki. W ataku zagra tercet Muci, Pekhart, Gual.
19:28 - Trwa rozgrzewka obu drużyn. Legioniści wystąpią dziś w zielonych koszulkach i białych spodenkach.
fot. Woytek / Legionisci.com
19:41 - Trwa wymiana wokalnych "uprzejmości" między kibicami gospodarzy i gości.
Kapitanem Legii w dzisiejszym spotkaniu jest Tomas Pekhart.
19:57 - Piłkarze wyszli na boisko. Na trybunach komplet kibiców.
Kibice Jagiellonii zaprezentowali kartoniadę na dwie trybuny z napisem ULTRA.
Rozpoczną gospodarze.

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Legioniści pod własną bramką. Burch miał małe problemy by oddalić zagrożenie, ale ostatecznie się udało.
3' - Dobra wymiana podań Muciego i Kuna przy linii bocznej. Faulowany Albańczyk.
4' - Dośrodkowanie Juergena Elitima... spadło na 10 metr na nogi jednego z legionistów, który próbował uderzać z półobrotu, ale prosto w nogi rywali.
5' - Celhaka nieudanie próbował wyprowadzić kontrę Legii.
7' - Kolejny rzut wolny, tym razem z prawej strony boiska, wykona Elitim. Powtórka ze Szczecina? Nie tym razem. Wybrał wariant dogrania na 11 metr do Muciego, a ten wywalczył rzut rożny.
8' - fot. Woytek / Legionisci.com
8' - Faul na Celhace.
10' - Dobrze ustawiony Pankov spokojnie uprzedza Marczuka po podaniu na prawe skrzydło.
11' - Elektryczny początek w wykonaniu Marco Burcha. Tym razem chciał zagrać w poprzek z własnego pola karnego i głowę to podanie przeciął gracz Jagi, ale na szczęście odbił tak mocno, że piłka trafiła w ręce Tobiasza.
11' - Marc Gual wywalczył rzut rożny.
13' - GOL! Jagiellonia Białystok
14' - Niestety, po składnej akcji i biernej postawie obrońców Legii gospodarze obejmują prowadzenie. Imaz sprytnie dograł do Naranjo i ten płaskim strzałem z prawej nogi po dalszym słupku pokonał Tobiasza. Największy błąd popełnił Burch, który źle się ustawił i nie pilnował swojej strefy pola karnego.
14' - Strzelec gola: Jose Naranjo (Jagiellonia)!
14' - Kibice gospodarzy w szale radości rzucili na murawę maskotki, które mieli rzucić dopiero w przerwie meczu.
17' - Elitim na skrzydło do Kuna, ten dośrodkował, a piłka po rykoszecie trafiła do Marca Guala... ten próbował uderzyć w ekwilibrystyczny sposób, ale nad poprzeczką.
20' - Legia pod polem karnym Jagiellonii. Szukamy dziury by sforsować obronę, ale na razie bez skutku.
21' - Dośrodkowanie Kuna na dalszy słupek, w pole karne wbiegł Makana Baku, ale przy próbie uderzenia sfaulował rywala.
22' - Pankov ryzykownie jako ostatni obrońca,ale dobrze kiwnął Pululu.
23' - Legioniści zmuszeni do ataku pozycyjnego. Zdecydowanie częściej grają stroną Patryka Kuna, który raz po raz próbuje dośrodkowań w szesnastkę.
23' - Udany drybling Baku, gorsze dośrodkowanie, ale i tak mamy rzut rożny.
24' - Próba przewrotki Pankova, ale nieudana, na dodatek legionista faulował, co od razu wychwycił sędzia.
26' - Rzut rożny dla Jagiellonii wykona Bartłomiej Wddowik... piłkę głową z piątki wybił Radovan Pankov.
27' - Faul Kuna na Sacku. Będzie próba dośrodkowania w pole karne Legii.
28' - Ponownie piłkę zagrał Wdowik, a obrońca Legii wybił ją na rzut rożny.
29' - Uff! Po dośrodkowaniu Wdowika z narożnika mocno głową uderzył Pululu, ale piłka trafiła tylko w słupek i wyszła w pole. Nadal w ataku Jaga.
29' - GOL! Jagiellonia Białystok
29' - Strzelec gola: Jesus Imaz (Jagiellonia)!
29' - I ta akcja zakończyła się kolejną centrą w pole karne, a głową do siatki piłkę skierował Jesus Imaz.
33' - Pululu próbował ominą Kapuadiego i prawie mu się to udało, ale dobry powrót zanotował Baku i wyjaśnił sytuację.
40' - Dośrodkowanie w pole karne Legii, krótkie zamieszanie... wyjaśnione.
42' - Jagiellonia się rozpędza. Legia na razie bez żadnego fajnego pomysłu w ofensywie i niepewnie w obronie.
43' - I znowu dośrodkowanie Kuna i znów na posterunku obrońca Jagiellonii. Rzut rożny dla Legii.
45' - Strzał Muciego nad poprzeczką.
45' - Najlepsza akcja Legii. Celhaka znakomicie prostopadle wypatrzył Bkau, który wpadł w pole karne dograł do tyłu do Guala, a ten fatalnie skiksował!
46' - Następnie z ostrego kąta próbował Muci, ale bez problemów złapał Alomerović.
46' - Sędzia dolicza 3 minuty.
46' - Faul na Elitimie.
50' - Koniec pierwszej połowy

Pierwsza połowa w wykonaniu legionistów zupełnie nieudana. Błędy w obronie... czy po raz kolejny uda się dokonać niemożliwego i odmienić losy meczu?
Na murawie pojawi się Maciej Rosołek.

44' - Zmiana Legia: Tomas Pekhart Maciej Rosołek
46' - Początek drugiej połowy
46' - "Legia walcząca, Legia walcząca do końca!" niesie się z sektora gości.
46' - Zaczynamy drugą część. Od środka Legia.
47' - Kontra Jagielloni zatrzymana przez Burcha, podanie na prawą stronę do Rosołka... faul w ataku.
48' - Elitim faulowany na własnej połowie.
49' - Baku na polu karnym, odgrywa do Rosołka, napastnik centruje, ale dobrze reagują defensorzy.
50' - Elitim próbuje prostopadle do Guala między obrońców, którzy to roczytali.
50' - Żółta kartka: Marco Burch (Legia)
51' - Starcie Imaza z Burchem, legionista trafia łokciem.
51' - Szybka akcja "Jagi", podanie do Imaza na pole karne, Hiszpan strzela wysoko ponad bramką.
51' - Pululu podchodzi wysokim pressingiem, odbiera piłkę, ale wychodzi z nią poza linie końcową.
52' - Prostopadłe podanie do Kuna, Polak próbuje dogonić piłkę wślizgiem, ale wychodzi ona za boisko.
53' - Rosołek w pressingu wpada w golkipera.
53' - Wysokie podanie do Muciego, spalony.
54' - Marczuk mknie prawą stroną, podaje do Pululu, który gra na jeden kontakt z Imazem, napastnik zbiera się do strzału i jest faulowany. Będzie rzut karny dla Jagielloni.
54' - Faulował Steve Kapuadi.
55' - Będzie jeszcze jednak wideoweryfikacja VAR.
56' - Jest ostateczna decyzja... nie ma rzutu karnego!
57' - Legia w ataku pozycyjny, naciskana wysokim pressingiem.
59' - Rosołek zagrywa w środkowej tercji do Muciego, Albańczyk biegnie w stronę bramki, nienaciskany decyduje się na uderzenie z około 18. metra, ale robi to bardzo niecelnie.
60' - Dośrodkowanie na pole karne Jagielloni, nie doleciał do piłki Gual.
60' - Gospodarze prezentują spore racowisko.
61' - Kolejna centra na pole karne gości, na dalszym słupku jest Baku... słupek. Jeszcze Elitim z dystansu niecelnie.
61' - Legioniści nadal w posiadaniu piłki, teraz mają zdecydowanie lepszy moment.
62' - Żółta kartka: Zlatan Alomerović (Jagiellonia)
62' - Zmiana Legia: Juergen Elitim Bartosz Slisz
62' - Zmiana Legia: Patryk Kun Gil Dias
63' - Zmiana Legia: Ernest Muci Josue
63' - Potrójna, ofensywna zmiana w barwach Legii.
64' - Szybka, drużynowa akcja Legii, ale głupio zaprzepaszczona. Legioniści grają coraz szybciej.
65' - Josue na lewą stronę do Diasa, ten przekłada piłkę i centruje, ale wybijają defensorzy. Jeszcze Josue próbuje zagrać celniej, ale piłka wychodzi za linie końcową.
65' - Zmiana Jagiellonia: Jose Naranjo Kristoffer Hansen
66' - Zmiana Jagiellonia: Nene Jarosław Kubicki
67' - Kontra gospodarzy i dalekie podanie na połowę Legii, dobrze reaguje poza polem karnym Tobiasz.
68' - Dalekie podanie do Baku, ten zgrywa do Josue, ale jego strzał blokuje jeden z zawodników Legii.
68' - Celhaka prostopadle do Baku, Niemiec zgrywa na pole karne po ziemi, niecelnie.
69' - Baku zagrywa na pole karne do Rosołka, napastnik strzela po ziemi przy bliższym słupku, ale trafia tylko w obramowanie.
70' - Strata Josue na połowie rywala, Jagiellonia wychodzi z kontrą, którą faulem zatrzymuje Celhaka.
71' - Wysoki przerzut na połowę Legii do Hansena, ten radzi sobie z Burchem, podaje na pole karne do Pululu, który nie trafia dobrze w piłkę.
71' - Zmiana Legia: Makana Baku Blaz Kramer
72' - Zespołowa akcja Legii, Josue dobrze zagrywa do niepilnowanego Guala na lewe stronie, lecz Hiszpan jest na pozycji spalonej.
73' - Rosołek na prawej stronie, zgrywa z pierwszej piłki przed pole karne do niepilnowanego Josue, Portugalczyk uderza... minimalnie obok słupka.
74' - Dias przed polem karnym, uderza, strzał zablokowany.
75' - Legioniści w akcji prawą stroną, Josue przerzuca na drugą tercję do Kramera, ale bardzo niecelnie.
75' - Zmiana Jagiellonia: Dominik Marczuk Mateusz Skrzypczak
75' - Zmiana Jagiellonia: Afimico Pululu Wojciech Łaski
77' - Slisz na prawym skrzydle próbuje zagrać na pole karne, wywalczył korner.
77' - Centra Josue wprost na głowę rywala.
78' - Josue zewnętrzną częścią nogi na pole karne do Slisza, ale pomocnik jest naciskany i ma problem z opanowaniem piłki.
79' - Slisz przerzuca do Diasa, ten "czaruje" z piłką i wysoko centruje, ale koniuszkami palców wybija ją Alomerović.
79' - Josue centruje z rzutu wolnego, ale dobrze radzą sobie z tą centrą defensorzy.
80' - Dias na lewo do Pankova, dośrodkowanie po ziemi zablokowane.
80' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
80' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
80' - Kolejna centra z lewej strony Diasa przyblokowana. Ciężko jest się przebić legionistom na pole karne.
81' - Wysokie podanie w kierunku Kramera, Słoweniec na spalonym.
82' - Slisz przejmuje piłkę na połowie rywala, ale łatwo tracą piłkę Rosołek na współkę z Gualem.
82' - Rosołek płasko zagrywa na pole karne, Gual próbuje strzelić krzyżakiem, ale jest zablokowany. Będzie rzut rożny.
83' - Josue centruje po ziemi, ale wcześniej faul w ataku Kramera.
83' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
84' - Szybka akcja "Jagi", Kubicki zagrywa piętką na pole karne do Imaza, ale ten źle odgrywa.
84' - Zmiana Jagiellonia: Jesus Imaz Tomasz Kupisz
86' - Slisz zagrywa z prawej strony na pole karne, ale centrę przypadkowo przecina Rosołek i tracą legioniści.
87' - Legioniści w posiadaniu piłki na połowie Jagielloni, ciężko jest im się przedrzeć wyżej.
88' - Celhaka prostopadle w kierunku Pankova i traci. Kontra Jagiellonie nieprzepisowo zatrzymana przez Burcha.
88' - Druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona: Marco Burch (Legia)
89' - Niestety Legia będzie kończyć to spotkanie w dziesiątke.
89' - Rosołek na prawej stronie wywalczył rzut rożny.
90' - Korner rozegrany szybko i na krótko, ale również szybko zaprzepaszczony.
90' - Żółta kartka: Wojciech Łaski (Jagiellonia)
90' - Slisz faulowany na około 25. metrze.
90' - Josue wrzuca... łatwo łapie Alomerović.
91' - Druga połowa przedłużona o cztery minuty.
92' - Tobiasz próbuje wybić piłkę, ale nie zdążył po złym podaniu Kapuadiego. Korner dla Jagielloni.
92' - Dośrodkowanie wybite przez legionistów, jeszcze Hansen zagrywa, ale niecelnie.
93' - Josue próbuje długiego zagrania, lecz robi to fatalnie i traci. Gospodarze w posiadaniu.
93' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
94' - Prostopadłe podanie na lewą stronę dobrze przecięte przez Slisza.
94' - Dias na lewej stronie, dobrze radzi sobie z nim Sacek.
95' - Dias schodzi do środka boiska, strzela sprzed pola karnego, ale zdecydowanie za lekko. To był pierwszy celny strzał "Wojskowych" i idealnie podsumował ich dzisiejsze poczynania.
95' - Koniec meczu!





Koniec spotkania w Białymstoku. Legioniści przegrywają dziś z Jagiellonią 0-2 i jest to ich pierwsza porażka w obecnym sezonie ligowym. W dzisiejszym spotkaniu nie zagrało nic, nie było widać pomysłu i chęci do gry. Jagiellonia wykorzystała to, pokazała dobrą skuteczność i organizację w defensywie.
"Jesteśmy z wami hej Legio jesteśmy z wami" - śpiewają kibice ze stolicy.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji tekstowej. Po więcej materiałów z Białegostoku zapraszamy na legionisci.com.

Relacja z trybun

Na szóstą masz być w Warszawie

Po środowym wyjeździe do Szczecina, w niedzielę przyszło nam jechać do Białegostoku na mecz z Jagiellonią. Spotkania na Podlasiu są oczywiście najważniejszym wydarzeniem sezonu i białostoczanie z tej okazji szykują się odświętnie. Tak jak w całej Polsce, na meczu z nami frekwencja jest zdecydowanie najwyższa w sezonie, a prawdziwość hasła "Przyszliście chamy, dlatego że my tu gramy" potwierdził trener "Jagi" na przedmeczowej konferencji.




"Ten mecz przyciąga dużo więcej kibiców niż każdy inny. Z jednej strony to rozumiem, ale z drugiej nie. Uważam, że ludzie powinni chodzić na Jagiellonię z miłości do klubu, nie na wydarzenie" - mówił przed meczem prowadzący białostoczan Adrian Siemieniec. Na razie przyciąga ich głównie nienawiść do Legii i Warszawy.

Na szczęście czasy kiedy spędzaliśmy mecze z Jagiellonią na użeraniu się z ochroną (oczywiście za przyzwoleniem działaczy z Podlasia) na przystadionowym parkingu wydają się minione. Z drugiej strony, nigdy nie możemy być pewni, czy jakiegoś kolejnego numeru, rodem zza białoruskiej granicy, nie wywiną ponownie. Na szczęście kolejny raz udało się nam wejść na trybuny i to naprawdę sprawnie.



W drogę na wschód wyruszyliśmy punktualnie o godzinie 14:30 z dworca Warszawa Wschodnia. Tym razem pociąg specjalny, kończył bieg nie w doskonale nam znanej Niewodnicy, a kilka kilometrów bliżej celu, na stacji Białystok Zielone Wzgórza. Jak się okazuje było to spowodowane większym remontem okolic stacji w Niewodnicy. Z Zielonego Wzgórza na sam stadion zostaliśmy przetransportowani na dwie tury, czterema podstawionymi autobusami przegubowymi. Na szczęście mieliśmy odpowiedni zapas czasu, więc cała nasza grupa bez najmniejszych problemów zajęła miejsca na stadionie przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Było nas 890.

Po stronie gospodarzy frekwencja była zdecydowanie najwyższa w sezonie, ale jak już wspomnieliśmy - nie mogło być inaczej, kiedy przyjeżdża Legia. Prawie 6 tysięcy więcej osób przybyło na stadion względem dotychczas najwyższej frekwencji w obecnym sezonie (12 tys. na meczu z Radomiakiem). W młynie białostoczan wywieszona została tylko jedna flaga - było to długie płótno "Jagiellonia Białystok". Z kolei w naszym sektorze wywieszonych zostało 5 flag: "Legia Warszawa", "Legia UZL", "Tradycja Pokoleń", "Zambrów" oraz "Sokołów".



Już pół godziny przed rozpoczęciem spotkania miały miejsce pierwsze wymiany uprzejmości, które próbowano zagłuszyć podkręcaniem na maksa muzyki przez miejscowego DJ'a. Miejscowi przerabiali piosenkę Lady Pank pt. "Stacja Warszawa", by wyładować swoje kompleksy nt. miasta, w którym zarabiają na życie. W odpowiedzi słyszeli "Stare k... was rodziły". Naszych piłkarzy z kolei mobilizowaliśmy do walki okrzykiem "Hej Legio jazda z k...!". Wierzyliśmy, że nasi gracze, którzy w poprzednich meczach pokazywali, że są niezwykle charakterną ekipą, również tym razem, nawet grając w rezerwowym składzie, zdołają wywalczyć dwa punkty.

Ultrasi Jagiellonii na wyjście piłkarzy zaprezentowali folioniadę tworzącą napis "Ultra" w młynie. Z kolei na trybunie prostej folie układały się w klubowe barwy. Na całość, jak informują zainteresowani, składało się 1500 czarnych i 4500 żółtych i czerwonych folii. My zaś ruszyliśmy z grubej rury - od hitu "Gdybym jeszcze raz...". Ostatnim razem w B-stoku mecz układał się zdecydowanie po naszej myśli od początku do końca. Tym razem to gospodarze szybko, bo już w 13. minucie spotkania wyszli na prowadzenie, co oczywiście spotkało się z wybuchem radości całego stadionu. My zaś staraliśmy się podkręcić jeszcze nasze śpiewy, licząc że kolejny raz w tym sezonie uda się odrobić straty i zakończyć mecz po naszej myśli. W trakcie samego spotkania liczba "uprzejmości" z naszej strony była bardzo ograniczona, choć oczywiście nie mogło zabraknąć pozycji obowiązkowych, a mianowicie "Na ulicy Jurowieckiej ma siedzibę swą..." i "Jagiellonia jest zboczona...". Kiedy gospodarze śpiewali na dwie strony, intonując "Jaga, Jaga, Jaga", odpowiadaliśmy im "k... stara".



Niestety po 30. minutach było już 2-0 i na murawę po raz kolejny poleciało mnóstwo maskotek w ramach akcji charytatywnej "Dorzuć misie". Spora ich część wylądowała na murawie, co opóźniło wznowienie gry. Najwięcej maskotek rzucono w kierunku boiska dopiero w przerwie. Piłkarzy schodzących do szatni żegnaliśmy okrzykiem "Legia walcząca do końca". W drugiej połowie z kolei najlepiej wychodziła nam pieśń najlepiej oddająca sytuację na boisku - "Nie poddawaj się...". I choć w pewnym momencie można było zwątpić w korzystny wynik końcowy (Marciniak podyktował rzut karny dla gospodarzy, a następnie po analizie VAR odwołał swoją błędną decyzję), nie traciliśmy wiary i nadziei i z całych sił wykonywaliśmy "Do boju Legio marsz, zwycięstwo czeka nas...".

Jagiellonia w drugiej połowie spotkania zaprezentowała na trybunach jeszcze jedną oprawę. Tym razem rozwinęli (nie bez problemów) sektorówkę w kształcie koszulki z napisem "UJB", a następnie zaprezentowali konkretny pokaz pirotechniczny - odpalając (na kilka razy) race i stroboskopy w asyście flag na kijach.



W końcówce spotkania, pomimo niekorzystnego wyniku, nasz doping stał na bardzo dobrym poziomie, a zakończyliśmy tak jak zaczęliśmy - od "Gdybym jeszcze raz". Miejscowi po końcowym gwizdku świętowali ten sukces dobrych kilkanaście minut. My z kolei do piłkarzy, którzy podeszli pod nasz sektor krzyknęliśmy "Hej Legio jesteśmy z Wami". Później jeszcze w kierunku napinających się białostockich osobników skandowaliśmy - "Hej k... chamie, na szóstą masz być w Warszawie!".

Na wyjście z sektora czekaliśmy ponad godzinę. Później już w jednej grupie pojechaliśmy autobusami w stronę Zielonego Wzgórza, a następnie zapakowaliśmy się do specjala. Ten odjechał 25 minut przed czasem, a po drodze nadrobił jeszcze trochę, dzięki czemu do stolicy przyjechaliśmy ok. 50 minut przed planem - tj. o godzinie 2 nad ranem. Śpiewy w specjalu nie milkły ani na chwilę - właściwie trudno było wywnioskować, byśmy wracali z pierwszego w tym sezonie przegranego spotkania naszej drużyny. Czasu na sen pozostało niewiele, ale mało kto może pozwolić sobie na szastanie urlopem, wobec kolejnych wyjazdów, jakie czekają nas w środku tygodnia do końca roku. Przed nami wyjazd do Alkmaar, gdzie zagramy już w najbliższy czwartek, a ponadto wiadomo, że w środku tygodnia będziemy grali jeszcze w Pucharze Polski w Tychach (plus 1/8 finału PP na początku grudnia), czy na koniec grudnia zaległe spotkanie z Cracovią. Trzy dni po meczu w Alkmaar, widzimy się przy Ł3 na meczu z Rakowem.

Frekwencja: 17 892
Kibiców gości: 890
Flagi gości: 5

Autor: Bodziach

Fotoreportaż z meczu - 80 zdjęć Mishki



Statystyki
Jagiellonia Białystok-Legia Warszawa
4strzały14
2strzały celne1
3rzuty rożne7
15faule16
0spalone4
1słupki2
0poprzeczki0
2żółte kartki2
0czerwone kartki1
Oceń legionistów
Komentarze (99)

Serek

Nic się nie stało, ale wkurzenie jest.

Piotr. H

Niema Wszołka nie ma nic i te zmiany z d...

Pajączek

To teraz w każdym meczu wyjazdowym będzie czerwona kartka dla gracza Legii?

WITO

Porażki się zdążają. Tylko Legia!!!
ps. Baku do rezerw

inka

dwa strzały, dwie bramki. ręcznik powieszony na poprzeczce mniej wpuści.

Rado

Pytanie, w którą stronę to teraz pójdzie...

KIBIC

1 bramka to wina obrony i Tobiasza. Pisze tu z uporem maniaka że ten gość nie umie grać daleko od bramki wiec po ch..j wychodzi. Gdyby był bliżej ten strzał by obronił. Dzisiaj jagiellonia miała dzień konia. Nie ma co sie załamywać w czwartek po zwycięstwo. Z wyniku cieszy sie tylko Wladeczek ze swoimi maciorami których pootwierał pałewnie 6 po zwycięstwie jego druzyny

KIBIC

a właśnie zapomniałem o najważniejszym BAKU. po co on wchodzi jak on więcej zła robi na boisku niż pożytku rozumiem, że nie ma kogo ale każdy zrobi mniej złego niż on. Rosołek swój poziom czyli dno

Sober

Szkoda straconych punktów, ale nie da się cały czas wygrywać.
Wiadomo że zawsze przyjdzie gorszy dzień i słaby mecz, dzisiaj padło na ten wyjazdowy w Białymstoku. Trzeba się z tym pogodzić i myśleć już o następnym meczu.

Powodzenia Legio w Alkmaar !

BAKU DNO

Bakuuu mordo....jesteś zajebisty xdd

Kraków 12345

Mam dwa pytania.
1. Czy Legia będzie miała wreszcie czyste konto m
2. Czy te czerwone kartki są tradycja na wyjazdach?

Legionista

Niektórzy nie mają prawa grać w LEGII . Taki Strzałek siedzi na ławie. Łakomy Mosór
Włodarczyk

Jaga!

Zdecydowanie piłkarze Legii zagrali dziś na szóstkę!

Dramat

Kompletna padaka w wykonaniu dziś przez Legię. Nie grali kompletnie nic . Żadnego pomysłu na dzisiejszy mecz . Do tego beznadziejne zmiany w wykonaniu trenera doprowadziły do batów z Jagiellonią

gazza

Chory trener - Rosołkiem i Sliszem chce odwrócić wynik...Chore...

Michał

Nie ma pierwszej 11...nie ma punktów. Trochę wstyd i radość Jagielonii jakby mistrzostwa świata zdobyli. Wstyd LEGIA WARSZAWA wstyd. Zobaczymy co w czwartek się odwali. A w niedzielę już Raków czeka? Czyżby u nas w Legii kryzys? Bo teraz każden jeden będzie chciał z nami wygrać ...oby nie

majusL@legionista.com

No i chyba.j, no i czesc.

Po(L)ny

Mecz niestety przegrany przez Kostę. Ani na moment nie było na boisku optymalnej 11-stki.

Fe(L)ek

Tak to jest jak się cały mecz gra w 10 najpierw Baku później Rosołek, a pod koniec to nawet w 9.

aqq

Wg mnie błąd taktyczny trenera odnośnie składu. Trzeba było w Białymstoku grać o pełną pulę a na Alkmaar wystawić rezerwy. I tak Holendrzy zjedzą Legie i nie ma znaczenia czy będzie to 3-0 czy 6-1. Najważniejsze jest mistrzostwo.

Kobisborsz

Pierwsza bramka wina Burcha druga Capuadiego
Ponadto był to najsłabszy mecz w Legii jak dotąd M.Guala dramat po prostu to co on dziś wyprawiał...
No i jeszcze M.Baku... niestety po tym meczu powinnien zostać przeniesiony do rezerw i to tak już definitywnie bo cienki jest przeokropnie
Lepiej zamiast niego jakiegoś młodzika ogrywać
To tyle... wystarczjąco by przegrać na wyjeździe 0:2
Kiedyś musieliśmy przegrać jedziemy dalej i tyle
Byle by bez Makany Baku !!!

MarcinWLD

No słaby mecz, na powtórki nie ma co patrzeć, chyba że szukamy negatywów. Nie zawsze się wygrywa.
Będziemy jeszcze silniejsi!!
Gdybym Jeszcze raz, Miał urodzić się, znów bym tobie Legio, oddał życie swe!!
Walka, chłopaki!!

KIBIC

@aqq: idź spac dziecko i nie kompromituj sie. I nie pisz tu wiecej bo ci nie wychodzi

123

Baku i rosołek
trzymają poziom,.
trudno, powodzenia w alkmar

Gonzo

Rosołek Baku Celhaka, co mogło pójść nie tak... Plus ręcznik na bramce który znów wpuścił prawie wszystko co leciało do bramki.

Lukas

Przegrana po walce by tak nie bolała, niestety czy Kosta bez Wszołka i odciętego od gry Thomasa ma jakiś inny pomysł na grę? W drugiej połowie pomysł na grę kończył się na 30 metrze. Tobiasz przy pierwszej bramce to o czym myślał

KIBIC

WŁADECZEK i jak zadowolony po wygraniu swojej drużyny z Legią??? Ile macior dzisiaj wyprowadziłeś na pole??? Przyznaj sie. BAKU do wyje////nia ROSOŁEK do wyej//nia. Burch słabo

Xyz

Przestańcie marudzić - zaczęli grać 15 lipca, pierwszy raz człowieka wkurzyli 1 października (porażka, ok z Austrią była ale to dwumecz). Niech mi ktoś przypomni kiedy ostatni raz był taki sezon? Bo ja nie pamiętam (95 jak grali w LM i 96 po ,,rozpadzie”?)

Vergil

Najgorzej, że trener nie wyciągnął wniosków z meczu z Pogonią i znowu wyszedł rezerwowym składem. W Szczecinie udało się wygrać po zmianach ale zamiast odpocząć to zmiennicy musieli grać na 100%. Dzisiaj skład i zmiany nie trafione.

Darek

Odnośnie tytułu.
Jak się wychodzi takim składem to wcale się nie dziwię, że nic nie może wiecznie trwać.
Beznadziejna pierwsza połowa. Brak reakcji w przerwie na tę sytuację przez trenera.
Z Pogonią wyszarpane zwycięstwo aż serce rośnie a dzisiaj jedyne co się chce po takim
meczu to srać.
Mecz tym składem przegrany już przed pierwszym gwizdkiem.
Nie da się wygrać mistrzostwa grając gamoniami bo teraz będziemy oszczędzać pierwszy skład na grę w Europie. W każdym meczu trzeba grać na 100% tylko tak się zdobędzie tytuł. Tymi baku czy celhaka to sobie można grać jak jest 15 minut do końca i wygrywamy 3:0.
Mecz beznadziejny oby trener wyciągnął wnioski i więcej nie oddawał meczu przed meczem wystawiając taki skład.

abcd

@Fe(L)ek: wspieram ten klub i właśnie dlatego,że chce dla tego klubu jak najlepiej, nie chce w nim Rosołka. Niech chłopak się gdzieś rozwija, Legia nie dla niego (na ten moment). Baku... no słabo wygląda i bardzo wiele ma do poprawy.

Duarte

Nigdy nie zrozumiem jak to mozliwe, że tak słabi zawodnicy jak Baku czy Rosołek grają w Legii.

jurand

Marc Gual,czy trener ma dla niego jakieś miejsce na boisku?
Moim zdaniem może oddać go do rezerw, a w wolnych chwilach do baletu

Michał

@Darek: prawda prawda i jeszcze raz prawda

L

Jagiellonia po prostu pokazała jak należy grać z nami: poukładani z tyłu, twardo (ale nie chamsko) grać, szybkie wymiany podań i tyle. Na Legię tyle wystarcza.

Sss

@Duarte: Ty to wiesz, ja to wiem....tylko dlaczego trener i cały sztab tego nie wiedzą?

abcd

@Michał: Z całym szcunkiem ale połóż się kolego spać. Pierwsza porażka, a Ty o jakimś kryzysie piszesz? Facet gramy co 3-4 dni. Spokojnej nocy.

Michał

@jurand: o tak o tak też jestem za tym

Leśny Dziadek

Nie ma sensu "polować na czarownice".
Jest dobrze, trzeba szukać kolejnych zawodników, dwa następne okienka powinny trochę pomóc.
Kasa będzie z pucharów i sprzedaży kolejnego zawodnika.
Chociaż pieniadze nie są najważniejsze, one nie grają, mogą jedynie pomóc.
Ten sezon powinien być przełomowy w różnych sprawach w klubie.
Do boju Legio!!!

Aryon

Ja tam ich tak surowo nie oceniam. W końcu jak się gra w ciągu 3 tygodni piąty mecz co 3-4 dni to można być zmęczonym. Z kolei ławka rezerwowych nie gra regularnie i nie jest w rytmie meczowym tak jak należy. Dlatego też Hładun nie byłby od razu odpowiedzią na gorszą dyspozycję Tobiasza. Musiałby pograć przynajmniej parę meczów od początku do końca, a przez ten czas też mógłby zrobić trochę błędów, a więc niestety na razie jesteśmy chyba skazani na Tobiasza (dodatkowo dzięki niemu nabija minuty młodzieżowcom), którego klub pewnie chce sprzedać i dlatego tak go promuje. Rosołka i Baku zapewne też dlatego tak często grają. Szkoda, że kosztem pogorszenia gry, gdy pojawiają się na boisku.

Przemek

@L: Ch...a wystarcza, zagraliśmy bez trzonu zespołu ( Wszołek, Slisz,Josue,Ribeiro) i z małolatem wpuszczonym na minę na ciężkim terenie ( Burch) Dodatkowo Kosta zdjął najlepszego naszego gracza w tym meczu ( Kun) kiedy łapaliśmy wiatr w żagle. Kosta robi super robotę w tym sezonie , ale teraz po prostu przekombinował - znowu wystawił obronę po raz pierwszy w takim ustawieniu. Takie eksperymenty nie będą się sprawdzały w każdym meczu...

Maverick

No niestety,nie da się wygrywać każdego meczu w lidze,mając na głowie puchary.Dzisiejszego dnia przytrafił się Legii gorszy mecz.Jeśli popatrzy się na wyjściowa 11 to można się zastanawiać czy legia w ogóle chciała dziś rozgrywać zawody...Jeśli po 45 min.zdejmuje sie Pekharta to według mnie jest on oszczędzany na mecz z AZ Alkmaar.Jeśli w ogóle na boisku nie pojawia się Wszołek do tego czerwo Jędrzejczyka oraz brak Augustyniaka to niema co się dziwić że Legia przegrała ten mecz.Jaga obok Śląska na dzień dzisiejszy to sciała czołówka Wiec z jakąś puszcza albo innymi Piastami czy innymi Wodzisławami Legia nie przegrała.Tylko z dość mocna jak na polskie warunki drużyna.Dla Jagi mecz z Legia był tak ważny jak dla nas z AZ,AV,czy mecz ze Zrinskim.Teraz najwazniejszy mecz w Holandii.A o meczu z Jagiellonia proponuje po prostu zapomnieć.
Swoją drogą co się dzieje z Augustyniakiem?
Bo tu nie mam wiedzy...

singspiel

@Aryon: takiemu Rosołkowi żaden rytm nie pomoże. za dni mecz w Holandii

mietowy

szkoda ze dzis w plecy ale dzis nas nie bylo

curragh

@Leśny Dziadek: dokładnie. pich, charatin, rose, może rosołek. na ich miejsce 2 zawodników

Dedi

Nie można grać w każdym meczu tak samo bo prędzej czy później dobrzy trenerzy znajdują na to rozwiązanie, wiecznie nie będziemy wygrywać wrzutką na Pekharta chodzi mi tylko o ekstraklase. Kubeł zimnej wody w przypadku jednej przegranej się przyda ! Legia

Dedi

@Pajączek: Niestety w tym przypadku druga żółta się należała Burchowi.

M@c

Wydaje mi się, że w przeciwieństwie do nas, kibiców, Liga Konferencji jest ważniejsza dla klubu niż Ekstraklasa. Legia zarabia po 500 tys. euro za zwycięstwo + promuje zawodników w Europie. Nadal mamy przewagę w lidze nad Rakowem i Lechem, więc tą porażką nie ma się co przejmować. Mamy mecz zaległy i 2 punkty straty, więc nie jest źle. Kasa się przyda Legii na premię za mistrzostwo w przyszłym roku xD

Śmichy po pachi a wybuchi po dachi

Za ile sprzedaliście mecz i komu ? Bukmacher zacierał lepkie łapki ...

Piotrek

Dzisiejszy mecz pokazał to, co jest najważniejsze, czyli zgranie i automatyzm składu, który jest rdzeniem drużyny. 5 zmian w porównaniu z meczem w środę i od razu widać efekt. Właśnie ten sposób gry preferował Czesiek i Legia skończyła sezon na 10 miejscu. Niestety, ale trzeba z czegoś zrezygnować i myślę że PP, później LKE trzeba odpuścić, bo wygranie Mistrza Polski jest priorytetem Legii.

Rych

Kunik już któryś raz nie trzyma linii spalonego. Widzi całe pole, moment podania i podającego i wchodzi w pole karne razem z napastnikiem. Przed podaniem by zwolnił to byłby pewny spalony, a tak to był na styku i oczywiście na Varze powiedzieli, że spalonego nie było

Calbarro

@Darek: mam identyczne odczucia

Legia to my

Marc Gual to dziś praktycznie w swoich dawnych barwach grał.

Jano

Mecz bez czerwonej kartki to mecz stracony kurna co jest???

Legia to my

@Fe(L)ek: zapomniałeś o Panu Gualu.Zatem w zasadzie w 8.

Krzeptucha z Szajbowa

@Śmichy po pachi a wybuchi po dachi: Pomyliłam się, miałeś dostać litra dobrej okowity, dałam napój powodujący halucynacje...

Afro

@Duarte: Baku pachnie diversity hire

Sum

Nie ma co się wściekać. Nie ma co wyzywać piłkarzy i trenera. No zdarzyło się. Terminarz napięty. Tylko... to trochę mocno wstyd tak przegrać. Nie w taki sposób....

Trener Bramkarzy

Trudno wygrać w ósemkę, bo Baku, Rosołka i Tobiasza nie liczę. Tak słabego bramkarza (poza karnymi) to L dawno nie miała 90% strzałów w światło bramki to gol... Ehhhh miała byc dominacja a jest kompromitacja...

Abcd

@Michał: który to ten gual? Pytam bo nie widziałem nigdy aby ktoś taki podał naszemu piłkę. To jakiś od przeciwnika?

Korek

Słuszny i życiowy tytuł, że nic nie może wiecznie trwać, ale owej krotochwilności dobrej passy pomógł niestety sam trener legionistów. Ja rozumiem konieczność rotacji w systemie gry co trzy dni, ale wyjściowy skład naszej drużyny z I poł. tego meczu mógłby z powodzeniem ustąpić pola kadrze Legii II. Sądzę, iż nie zagraliby gorzej, a być może stworzyliby ze dwie lub trzy sytuacje podbramkowe. Tym razem KR przegiął na maxa, a pszczółki to skwapliwie wykorzystały. Oby karma wróciła w holenderski czwartek...

żeromak

No ludzie, czyście nie widzieli walki?moim zdaniem grali do końca!tylko że chamy zza buga mieli większego farta!pierwszego gola zdobyli w 12 bo Marciniak im pomógł...tutaj aż żal za to co wyprawiają sędziowie!weźmy poprawkę na czerwone kartki, kontuzje, ligę konferencji i zbliżający się PP to kim miał trener grać?!zmęczyć ich przed kolejnym mega ważnym meczem?jedyne do czego mogę się przyczepić to tylko o to, żeby taki Celhaka czy Rosołek, Baku, Gual czy któryś z nowych, dźwignęli że są w Legi i trzeba tu trochę poza...alać!Wierzę,że wykorbią wszystkich i wszystko w tym sezonie!!!Pozdrawiam!

skrzat

Nie da się wszystkiego zawsze wygrywać.Ale Baku,Rosołek to tragedia.Tobiasz też nie w formie.Niestety widać jak ważnym graczem jest Wszołek.bez niego ani rusz.Ale nie ma co się przejmować.widac ze druzyna chce wygrywać i zawsze stara się o 3 pkt.Bedzie dobrze..

gazza

Mecz przegrany przez trenera...najslabszy na boisku !! Ocena - Zero !!!

Robert Szenfeld

@Trener Bramkarzy: i wszystko w temacie . Jeszcze Guala pętajacego sie po boisku doliczyć trezba

Robert Szenfeld

nie rozumiem, po co wychodzic w 11 i grac w 7 ? lepiej od razu ustalić , że baku, rosołka, tobiasza i guala nie ma na boisku i ustawić drużynę pod taka ilość graczy. Gual był słaby i zostal .. nic sie nie zmieniło, natomiast to co ten negatyw odpie..ala na boisku to sie nie mieści w pale . Oddac za darmo komukolwiek, albo na ławę w Legii2 . O rosołku napisano już wszystko. A tobiasz .. co leci to sieci ostatnio. To jak można wygrać z wieśniakami ? teraz będą pili przez rok i oglądali powtórki jak wielką Legie ograli

Gość niedzielny

Rosołek 107 meczy 13 bramek Dyrektor Zieliński robi mu krzywde.Drugi Kuchy .Baku chcą sprzedać i gra ile się da ale kosztem wyników całej drużyny.Tylko ile jeszcze mamy to ogladać ?Widać że nie chcą nawet im piłki podawać inni zawodnicy bo popsują

Po(L)lubiony

Widzę, że wszystkie wpisy po meczu z Jagą, kończą się identycznym wnioskami. Błędy w rotacji, błędne ustawienie, niezbyt trafione zmiany, no i wąska ławka. Niestety, ale z Baku, Rosołkiem czy Tobiaszem, to Mistrza nie zdobędziemy. Do tego na pay rollu figurują Charatin, Pich i Rose. Nie wiem, co musi zrobić Strzałek, by zagrać dłużej niż pół godziny? Ten mecz pokazał, że do doskonałości wiele nam brakuje. Niestety.

Rybasocho

Wiadomo jest że nasza L nie będzie wygrywać wszystkiego jak leci. Wiadomo również że są mecze ważne i nieco mniej ważne. Ale pytam co taki Baku Rosołek czy Charatin robią u nas. Baku nawet nie podnosi głowy do góry. Pędzi nie wiadomo dokąd. Podania praktycznie tylko do tyłu. Rosołek wiadomo że próbowany jest jako młody zawodnik którego udałoby się gdzieś sprzedać. Niestety problem polega na tym że on jest po prostu słaby albo bardzo słaby. Nikt go nie kupuje bo trzeźwo patrzące na to drużyny jego zakup musiałby traktować w kategorii osłabienia. Więc póki jest w Legii to niech osłabia Legię. Charatin raz na jakiś czas ma przebłyski ale to zdecydowanie za mało. Jego miejsce w II drużynie to max. Tak więc 3 takich panów jak najszybciej do głębokich rezerw bo to tak jakbyśmy grali od 1 minuty już w osłabieniu. Niestety taka jest brutalna prawda. Pzdr.

Jano

No niestety nie mamy obrony i to jest cały problem, w bramce ręcznik obrony brak i jak ofensywa nie nastrzela więcej niż przeciwnik to są plecy i to będzie problem bo nie zawsze uda się strzelić 3-4 bramki żeby zrekompensować błędy obrony i bramkarza!

Legia to my

@Trener Bramkarzy: zapomniałeś o gualu. Zatem w 7.

Ajajaj ITI

@Jano: przecież to ustawka bukmacherska ... dajmy sobie strzelić 2 bramki później na alibi kogoś się skosi lub uderzy bez piłki czerwień i z głowy... bo jak można wygrać w 10 ... no chyba że poszły grube hajsy na zakładach in live to trzeba zremisować

t

@Trener Bramkarzy: w 100% racja. A Tobiasza to chyba chcą na siłę sprzedać....

Śmichy po pachi a wybuchi po dachi

@Krzeptucha z Szajbowa: chyba sam ją wypiłaś
haha handlują meczami w całej lidze nie tylko naszej ... myślisz że nie ustawiają meczy ... popatrz na dokładne wyniki ....

matias

Do wszystkich zbulwersowanych składem - może nie zauważyliście, ale Legia gra co 2-3 dni i skład wymaga rotacji. Dlatego nie mogliśmy wyjść tutaj pierwszym składem. Jak tego nie rozumiecie, to macie chyba IQ arbuza.

Cezar.

Nie chodzi o to, żeby coś trwało wiecznie,ale w tak słabej lidze powinno trwać przynajmniej do końca pierwszej rundy,Tobiasz, rosołek,Baku do rezerw Legii,bez nich będzie lepiej nawet z młodziakami w składzie,Dominik oczywiście w pierwszym składzie,Kobylak rezerwowym,.

Wyrwikufel

W końcu słabszy mecz musiał nadejść. Głowa do góry Legio i jazda z k... w następnym meczu!

Piter

Tylko mistrzostwo, tylko mistrzostwo, error, error .

13

@matias : arbuz to może Ty jesteś. Nie rozumiem jak można grać tym samym ustawieniem i innym składem?
Oczywiście że stawiam autobus w bramce zaczynając od 5 obrońców. Stawiam silnego defensywnego pomocnika by wspierał obronę. Gram na zero z tyłu i CH. Robię w środku dwóch centralnych co umia rozegrać piłka i 3 w atak i po sprawie. I zmieniam cały skład. Gra Kramer, Rosołek i jeden z pierwszego składu np Pekhart bo to drewno i potrzebuję bramek, pekharta zmieniam na muciego i gra.

W obronie stosuje wszystkich najlepszych w pierwszej 3. Skrzydłowi na próbę z ławki. Środek defensywny stawiam silnego konia. Do pomocy strzałek i któryś młody, z ławki. W bramce Hladun. I ku@ jeśli przegrywam to przegrywam ale mam wymiar konkretny że coś zmieniłem. Balonik Pana Kosty się skończył. Jest za krótki na Legię. Mimo braku profesjonalnych kwitów ja bym lepiej ten zespół poprowadził. Wszystkie te zwycięstwa są przeceniane. Jeśli Liga na gniecie w takich meczach... Śmiech.

matias

@13 : Dlaczego jeszcze nie trenujesz Legii lub Realu Madryt skoro masz tak wielką wiedzę trenersko-piłkarską? Wolę zaufać Runjaicowi, sory. Wczoraj po prostu zawodnicy grali piach, co by się nie działo z tyłu, czy byłoby 3 czy 4 obrońców, atak mieliśmy najmocniejszy jaki tylko mogliśmy mieć, a mimo to celny strzał oddaliśmy dopiero w 93'. Pozdro.

...

Runjanic tym razem źle zarządzał tym meczem i przedobrzył ze składem. Obrona cała z tego okienka transferowego,która zagrała ze soba pierwszy raz i calkiem możliwe że ostatni.Dlaczego Strzalek nie zagrał skoro pilkarsko nakrywa takiego Rosolka czapką. Zmiany za późno i nietrafione. Ocena dla trenera za ten 1 (1-6)

ablabla

@Rybasocho: Skoro robią ci się zwidy i dostrzegasz Charatina na boisku, to znaczy, że już najwyższy czas zmienić dilera.

RKS

liga jest permanentnie ustawiana, co tu dużo mówić

Krzeptucha z Szajbowa

@Śmichy po pachi a wybuchi po dachi: Nie dosyć, że walnąłeś nie to, co trzeba, to jeszcze do dna. Ps. Jak masz jakiekolwiek dowody, na cokolwiek, udaj się do odpowiednich służb. Napisać można wszystko, nawet to, że dzisiaj dokonasz napadu na bank.:))))

Mechanik

Zapytam Kolegów, bo w sumie się nie znam: Czy to prawidłowe, że bramkarz przy stałym fragmencie gry (rzucie rożnym) stoi na linii bramkowej i patrzy, komu piłka na głowę spadnie? Tak obserwuję Tobiasza i sie zastanawiam...

13

@Gość niedzielny: czasem się zastanawiam skąd takie barany biora narkotyki? Bo wozi Cię po całości. Myślisz że klub wart 250 baniek , obstawiajacy grube banki w zakładach liczy się z taką miernotą w składzie? Gra, bo go Kosta wpuścił. Tyle. Koniec. End. Kosta bierze odpowiedzialnośc i kładzie łeb na szali.

13

@matias: wybrałem inną drogę.

13

A. Kosta to jedynie dostatecznie wystarczająco do zaakceptowania trener.
I tyle. Legia ma dobry, szeroki skład, można cuda tam robić a ja widzę już piach.

Januszek

Co w swiatlo to wpada... ile razy mozna to walkowac...potem taka miernota bedzie miala tyle wystepow co Boruc czy Szamo..czy janek Mucha ..mielismy juz takiego... Malario sie nazywal na sile stal w bramce bo sie prowadzil medialnie i teraz jeszcze cwierc inteligenci mowia o nim Legenda Legii... ... noz sie w kieszeni otwiera

Lao

Nie mamy prawa mieć pretensji za tą porażkę. Chyba nikt nie łudził się, że utrzymamy poziom grając na kilku frontach. I tak jest naprawdę przyzwoicie. Jedyne o co można mieć pretensje to słowa Zielińskiego, że mamy wręcz "za szeroką" kadrę, ilościowo może i tak, ale jakościowo piłkarze nie są sobie równi. Zastanawia też (a może właśnie nie) brak szans dla kogoś innego poza Tobiaszem na bramce, on gra poprawnie faktycznie, ale nie ma tego czegoś, co zawsze posiadali nasi bramkarze, którzy nierzadko potrafili wybronić mecz. Póki co chłopak jest poprawny, ale nic więcej. Zastanawia też brak szans na regularną grę dla Strzałka, a znów lans wiadomo kogo.

Egon

@Rybasocho: Przebłyski, to Charatin może miał, ale z pewnością nie w Legii.
W Legii, to on ma dobrze opłacane wczasy.

Egon

@Januszek: Malario ?
Jeżeli masz na myśli Malarza, to on akurat ma na swoim koncie trzy MP i dwa PP zdobyte z Legią, więc jest lepszy od Boruca, którego niektórzy nazywają królem, a który nie był nawet w stanie zapłacić kary za swoje zachowanie na boisku, żeby móc grać i pomóc klubowi, tylko siedział sobie na ławeczce w sezonie, w którym Legia mogła spaść z ligi.

bronek49

ten mecz pokazał że nie mamy dobrych piłkarzy na ławce tylko podstawowa jedenastka może coś ugrać 13 strzałów i tylko jeden bardzo mierny strzał na bramkę , Jagiellonia oddała dwa strzały i zdobyła dwie bramki ale co mnie jeszcze martwi że trener nie potrafi zbudować tak linie obrony żeby nie mogli tak łatwo jak w tej chwili przeciwnicy strzelać bramek

citek

@13 : ty to myslisz ze skonczymy lige z bilansem 32-2-0 i pewnie finał LKE…ogarnij sie:) a co do piachu to idz babke do piaskownicy sobie uklep

Lao

@Gość niedzielny:
Kuchy to akurat mimo swoich wad dał Legii bardzo dużo. Rosołek do jego osiągnięć najpewniej nie zbliży się w ogóle.

tom

@Jano: a czy nie pamiętasz meczu z aston villą jak ten ręcznik bronił??????nie wyszedł chłopakowi mecz i wielki hejt na niego.wyluzuj

Simon

Zmiennicy za słabi na poziom mistrzowski nawet na Ekstraklapę. Bramkarz zbyt rzadko jest gwarantem spokoju. Nie odmawiam im starań ale Baku, Celhaka i Tobiasz to jakościowo nie ten rozmiar kapelusza.

Arek

Gual pomógł swoim ?

Murarz

Tobiasz materac 90x190

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.