Liga Konferencji Europy
5. kolejka
#AVFCLEG
37866
Birmingham
30.11.2023
21:00
Aston Villa FC
Legia Warszawa
Aston Villa FC
2-1
Legia Warszawa
4' Diaby
58' Moreno
(1-1)
Muci 20'
25 Robin Olsen
2 Matty Cash
4 Ezri Konsa
17 Clement Lenglet
15 Alex Moreno 79'
7 John McGinn 71'
44 Boubacar Kamara
6 Douglas Luiz 90'
8 Youri Tielemans 71'
24 Jhon Duran
19 Moussa Diaby 79'
1 Emiliano Martinez
42 Filip Marschall
3 Diego Carlos
12 Lucas Digne 79'
14 Pau Torres
16 Calum Chambers
22 Nicolo Zaniolo 79'
31 Leon Bailey 71'
32 Leander Dendoncker 90'
41 Jacob Ramsey 71'
Kacper Tobiasz 1
Radovan Pankov 12
Artur Jędrzejczyk 55
Steve Kapuadi 3
82' Paweł Wszołek 13
76' Bartosz Slisz 99
Juergen Elitim 22
55' Gil Dias 17
76' Josue 27
55' Marc Gual 28
Ernest Muci 20
Dominik Hładun 30
Marco Burch 4
Yuri Ribeiro 5
Tomas Pekhart 7
Rafał Augustyniak 8
55' Blaz Kramer 9
76' Jurgen Celhaka 21
Filip Rejczyk 26
55' Patryk Kun 33
82' Maciej Rosołek 39
76' Bartosz Kapustka 67
Igor Strzałek 86
Trener: Unai Emery
Trener: Kosta Runjaić
Asystent trenera: Przemysław Małecki
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Filip Latawiec
Masażyści: Bartosz Kot
Sędziowie
Główny: Marco Di Bello (Włochy)
Asystent: Davide Imperiale
Asystent: Giovanni Baccini
Techniczny: Matteo Marchetti
Relacja

Z Wysp bez punktów

Niestety, porażką zakończył się ostatni wyjazdowym mecz Legii w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Na stadionie w Birmingham Legia uległa Aston Villi 1-2. Jedynego gola dla "Wojskowych" strzelił Ernest Muci, który dał się we znaki Anglikom również podczas pierwszego starcia obydwu drużyn. Tym samym nadzieje o awansie z grupy trzeba odłożyć na później. Miejmy nadzieję, że tylko na za dwa tygodnie.




Mecz znakomicie rozpoczął się dla Aston Villi. Już w 6. minucie gry gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą Moussy Diaby'ego. Pomocnik dostał podanie od jednego z partnerów, będąc na skraju szesnastki zbiegł z piłką ku środka boiska, skąd ładnym strzałem pokonał Kacpra Tobiasza. Rozpędzeni gospodarze chwilę potem mieli kolejną dobrą okazję, ale John McGinn niecelnie uderzył z dystansu. Wkrótce obudzili się legioniści, jednak pierwsza próba Pawła Wszołka była niecelna. Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem walki. Żadna z drużyn nie potrafiła zaakcentować swojej przewagi, chociaż to gospodarze prowadzili przecież 1-0. W 20. minucie pierwsza bardzo groźna sytuacja w polu karnym Aston Villi. Po wrzutce Josue futbolówkę musnął tylko Matty Cash, jednak nikt nie zdołał zamknąć tej akcji.

Upór legionistów dał jednak skutek chwilę potem! Ernest Muci doprowadził do wyrównania po fantastycznym strzale w górny róg bramki! Albańczyk przytomnie wykorzystał błąd w rozegraniu Anglików, którzy zdawali się podawać piłkę na własnej połowie zbyt lekkomyślnie. Od tego momentu piłkarzom Legii mogło grać się znacznie łatwiej, gdyż był to wynik, który ich satysfakcjonował. W 26. minucie ponownie zaatakowali "The Villans", jednak na wysokości zadania stanął Tobiasz, który zatrzymał szarżującego Jhona Durana. W samej końcówce jeszcze jedną akcję stworzyli sobie legioniści. Po szybkiej kontrze Josue źle podał jednak do Juergena Elitima. Pomocnik był nieco spóźniony, przez co nie zdołał oddać choćby celnego strzału.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Zaraz po zmianie stron świetna szansa dla Legii. Gil Dias doszedł do dobrej sytuacji, jednak jego główka trafiła tylko w poprzeczkę. Za moment odpowiedzieli już Anglicy. Cash świetnie przedarł się w pole karne, lecz pojedynek z nim wygrał Tobiasz! Mocne otwarcie drugich 45 minut pokazywało, że tego dnia obydwie ekipy będą zdecydowanie walczyły o pełną pulę. Po godzinie gry niestety spełniły się najgorsze przypuszczenia, bo to Aston Villa objęła prowadzenie.

Niestety, tym razem to obrona Legii dosyć mocno zaspała i dała się zaskoczyć. Dośrodkowanie jednego z gospodarzy minęło całą linię obrony i finalnie trafiło do Alexa Moreno, który wpakował piłkę do siatki. Od tego momentu legioniści musieli mocno się przeorganizować i skupić przede wszystkim na ofensywie, nie zapominając jednak o defensywie, gdyż gospodarze tylko czekali na przeprowadzenie kolejnej kontry.

Niestety, z biegiem czasu obraz gry nie zmieniał się. To Anglicy nadal byli stroną przeważającą, nie dającą legionistom zbyt wielkiego pola do popisu. Wkrótce trener Kosta Runjaić zdecydował się na kilka roszad w składzie. Na boisku pojawili się m.in. Jurgen Celhaka i Bartosz Kapustka. Do końcowego gwizdka arbitra, pomimo usilnych ataków Legii, obraz gry nie zmienił się. Pomimo sporych wysiłków, legionistom nie udawało się doprowadzić do upragnionego remisu.

Druga połowa pokazała już różnicę klas, dzielącą obydwa zespoły. Gospodarze, gdyby byli bardziej skuteczni, mogliby wygrać nawet większą różnicą bramek. Finalnie więc to Aston Villa zajęła pierwsze miejsce w grupie, a Legii nie pozostało nic innego niż walka o awans za dwa tygodnie na własnym stadionie. Wówczas rywalem będzie holenderskie AZ Alkmaar.

Minuta po minucie

11:30 - Witamy z Birmingham, gdzie dziś Legia Warszawa zagra piąty mecz fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.
W czwartek "Wojskowi" trenowali na obiekcie Villa Park, który został otwarty w 1897 roku. Stadion może pomieścić ponad 42 tysiące kibiców.
fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
Gospodarze przyznali fanom z Warszawy jedynie 890 wejściówek, a wiadomo, że do Birmingham dwa razy tyle legionistów. Sektor gości zlokalizowany jest w dolnej części z lewej strony trybuny prostej naprzeciwko ławek rezerwowych. Widzicie go na zdjęciu powyżej.
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
Poniżej prezentujemy kilka zdjęć z przedmeczowego treningu Legii.
fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com fot. Legionisci.com
16:50 - W centrum Birmingham widać zwiększoną liczbę patroli policyjnych, ale jest spokojnie. Na ten moment nie wiadomo jeszcze czy wszyscy kibice Legii wejdą na stadion - miejscowy klub jest na tak, ale problemy stwarza policja.
fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
Zapraszamy do obejrzenia przedmeczowej wycieczki po Birmingham
Fotoreportaż z Birmingham
19:30 Spora grupa kibiców Legii jest już pod stadionem, są pierwsze śpiewy, ale nie zanosi się na to by legionisci weszli na stadion, bo organizatorzy nie chcą się ugiąć.
19:31 - Legioniści są oddzieleni szczelnym kordonem policji. Panuje spokój.
fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
fot. Legionisci.com
19:56 - Do rozpoczęcia meczu pozostała godzina, ale nic w temacie wejścia kibiców nie ruszyło.

19:58 - Zarząd Legii zdecydował, że w tej sytuacji nie jedzie na stadion i obejrzy mecz w hotelu.
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
Pod stadionem doszło do awantury z policją.
20:56 - Ruszyli! Piłkarze obu drużyn opuszczają już tunel.

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Zaczynamy! Przy piłce legioniści.
2' - Prostopadłe podanie Slisz do Wszołka, Polak zgrywa na pole karne do Josue, Portugalczyk uderza... niestety prosto w obrońce.
3' - Ależ ofensywnie nastawiona Legia wyszła na to spotkanie.
3' - Wszołek faulowany przy linii bocznej blisko pola karnego.
4' - Josue na krótko do Muciego, ten miękko w pole karne, wybija Lenglet.
4' - Zagranie do Muciego za linie obrony, spalony.
5' - GOL! Aston Villa FC
5' - Strzelec gola: Moussa Diaby (AVFC)!
6' - Niestety szybkie prowadzenie gospodarzy. Fatalna strata Kapuadiego w środku pola, świetnym prostopadłym podaniem na prawej flance uruchomiony Diaby, wykiwał Jędrzejczyka, uderzył na dalszy słupek i nie dał szans Tobiaszowi.
7' - Wysokie podanie na połowę Legii, poza polem karnym główkuje Tobiasz i przerywa tę akcję.
7' - Odbiór Elitima w środku pola, akcja przeszła na lewą stronę, ale dobrze ustawiona jest defensywa gospodarzy.
8' - Wszołek w pojedynku z Moreno na prawej stronie, będzie pierwszy rzut rożny dla Legii.
8' - Rozegranie na krótko z Mucim, dośrodkowanie Albańczyka wybite poza pole karne, do piłki dopada rozpędzony Wszołek... fatalne pudło.
9' - Prostopadłe podanie między obrońców do Durana, napastnik popędził w kierunku bramki... świetna interwencja Tobiasza. Korner dla gospodarzy,
10' - Dośrodkowanie na bliższy słupek, tam jest Lenglet, ale przestrzelił głową.
10' - Podanie górą do Wszołka, biegnie lewym skrzydłem, zgranie w pole karne zablokowane.
11' - Daleka wrzutka z autu w pole karne Pankova, przegrywa pojedynek z obrońcą Gual.
11' - Legioniści pograli między sobą na prawym skrzydle, ale traci piłkę Gual.
12' - Szybki odbiór legionistów, Josue wrzuca w pole karne w kierunku Elitima, wybija piłkę Lenglet.
13' - Aston Villa w posiadaniu piłki na własnej połowie.
14' - Kapuadi odbiera i teraz to legioniści konstruują atak pozycyjny.
14' - Wysokie podanie Jędrzejczyka na prawe skrzydło zdecydowanie za mocne, od bramki Olsen.
15' - Diaby na prawej stronie, podaje prostopadle w pole karne, ale do nikogo.
16' - Kolejne wysokie podanie legionistów na połowę gospodarzy, znów przejęte przez defensorów.
16' - Legia w wysokim pressingu, Gual nabity przez obrońcę.
17' - Legioniści wciąż pressują, Dias fauluje.
17' - Górna piłka na pole karne Legii przejęta przez Kapuadiego z pomocą Jędrzejczyka.
18' - Pankov próbował prostopadle do Wszołka, ale zrobił to bardzo źle, szybko odbiera jednak Slisz
18' - Rajd Muciego w środku pola, wydawało się, że Albańczyk był faulowany, ale gwizdek sędziego milczy.
20' - Odbiór Guala na połowie Aston Villi, Muci faulowany przez Tielemansa.
20' - Rzut wolny jednak oddalony daleko od pola karnego.
21' - Rozegranie na krótko, ostatecznie centruje Josue za linie obrońców... nikt nie przeciął tej świetnie dogranej piłki.
21' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
21' - Strzelec gola: Ernest Muci (Legia)!
22' - ALEŻ GOL ERNESTA MUCIEGO!!! Kamara chciał prosto rozegrać piłkę i podał wprost pod nogi Muciego, ten wbiegł w pole karne, przymierzył technicznym strzałem i zdjął pajęczynę z okienka bramki gospodarzy. Mamy remis!
23' - Wysokie podanie do Diasa na lewe skrzydło, Portugalczyk przegrywa pojedynek z Cashem.
24' - Aston Villa w akcji, świetna interwencja w środku pola Elitima na współkę z Diasem.
24' - Podanie na prawą stronę przecięte i wybite przez Wszołka.
25' - Legia w wysokim pressingu, ale dobrze radzą sobie z wyprowadzeniem obrońcy.
25' - Podanie na połowę Legii, McGinn faulowany przez Jędrzejczyka.
26' - Wysokie podanie na pole karne Legii do Durana, ma problemy z napastnikiem Jędrzejczyk, Kolumbijczyk strzela... świetnie Tobiasz!.
27' - Znów wysokie zagranie w kierunku Durana, tym razem świetnie główkuje Jędza.
28' - Gospodarze w posiadaniu piłki na połowie Legii, powoli zbliżają się w kierunku bramki, ale jedno z podań przecina Slisz.
28' - Szybki odbiór gospodarzy i znów starannie konstruują atak.
29' - Nagłe przyśpieszenie gry, Lenglet wbiega w pole karne, blokuje zgranie w głąb Jędrzejczyk. Rzut rożny dla AV.
29' - Mocno wbita piłka leci w światło bramki, zabezpiecza pierwszy słupek Gual. Będzie szansa na powtórkę.
30' - Zagranie w ten sam sposób, tym razem legioniści usuwają piłkę za pole karne.
30' - Luiz próbuje dośrodkować z lewej strony, blokuje to zagranie Gual. Mocno przycisnęli teraz gospodarze.
31' - Kolejne ryzykowne zagranie defensywy AV, bliski odbioru piłki Gual po podaniu golkipera.
32' - Atak Legii, Josue na lewą stronę do Wszołka, ale trzeba zwolnić tę akcję.
32' - Wszołek centruje z lewej strony na pole karne, dobrze znalazł się w nim Gual, ale za lekko uderza głową.
33' - Legia świetnie w pressingu, znów bliski odbioru Gual.
34' - Lenglet prostopadle na lewą stronę do Moreno, centra po ziemi zablokowana przez Pankova. Będzie korner.
34' - Dośrodkowanie na dalszy słupek dochodzi ostatecznie do Luiza, jego zagranie blokuje i wybija Elitim.
36' - Rozegranie gospodarzy w obronie, znów z problemami przyciśnięci przez legionistów.
37' - Tielemans prostopadle na pole karne do Diabyego, Francuz próbował wyprzedzić Wszołka, ale wahadłowy świetnie interweniował.
37' - Slisz wyprowadza akcję środkiem pola i jest faulowany od tyłu przez Diabyego.
37' - Żółta kartka: Moussa Diaby (AVFC)
38' - Żółta kartka: Moussa Diaby (AVFC)
38' - Teraz to legioniści zaatakowani pressingiem w rozegraniu, ale ostatecznie wyszli z akcją, dośrodkowanie Wszołka na pole karne po rykoszecie trafia w ręce golkipera.
38' - fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
39' - Nieporozumienie w ataku legionistów, Josue zagrywa do Muciego, który wie, że znajduje się na pozycji spalonej.
40' - Prostopadłe podanie z własnej połowy do Casha, dobrze rozczytane przez Tobiasza, który interweniował na przedpolu.
40' - Cash schodzi do środka i próbuje oddać strzał, ale dobrze pilnuje go Kapuadi.
41' - Kontratak Legii, Gual próbuje prostopadle do Diasa, ale Portugalczyk przegrał pojedynek z Lenglet.
41' - Żółta kartka: Marc Gual (Legia)
42' - Moreno na lewej stronie zgrywa na skraj "szesnastki", dobra interwencja Pankova.
42' - Żółta kartka: Paweł Wszołek (Legia)
42' - Żółta kartka: Douglas Luiz (AVFC)
43' - Pojedynek Wszołka z Luizem na prawej stronie, fauluje Polak. Między zawodnikami wywołała się jeszcze walka, prawie jak z MMA.
43' - Moreno mknie lewą stroną, ograł Elitima, dośrodkowanie dobrze wybija Jędrzejczyk.
44' - Szybka kontra Legii, Muci przy polu karnym odgrywa piętą do Josue, kapitan centruje, ale zabrakło paru centymetrów Elitimowi by trafić głową.
45' - Szybkie wyprowadzanie piłki Konsy, defensor faulowany w środku pola.
46' - Akcja gospodarzy prawą stroną, Kamara próbuje uruchomić Casha, ale podaje fatalnie, za linie boczną.
47' - Koniec pierwszej połowy

Do przerwy 1:1! Gospodarze są częściej przy piłce, grają nią szybciej, ale legioniści naprawdę świetnie ustawiają się w defensywie i przytomnie próbują wykorzystać kontrataki oraz błędy. W drugiej połowie może wydarzyć się dosłownie wszystko, ale miejmy nadzieję, że "Wojskowym" uda utrzymać się pozytywny wynik, a może nawet powalczą o pełną pulę.

46' - Początek drugiej połowy
47' - Gramy dalej! Aston Villa przy piłce.
48' - Lenglet wysoko do Diabyego, ten w pojedynku z Diasem nabija wahadłowego. Piłka nadal dla gospodarzy.
48' - Cash uruchomiony na prawej stronie, wyprzedza Diasa i zagrywa w pole karne, ale dobrze reaguje Jędrzejczyk.
49' - Elitim w środku pola faulowany przez Diabyego.
50' - Josue zagrywa na prawą stronę do Wszołka, ten pograł ze Sliszem i zagrał na pole karne, Dias zdecydował się na strzał szczupakiem... poprzeczka!
51' - Cash prostopadle do Diabyego, ten urywa się Kapuadiemu, przekłada jeszcze Jędrzejczyka w polu karnym... Tobiasz świetnie broni!
52' - Duran strzela z daleka, piłka po rykoszecie wychodzi za linie końcową. Będzie korner dla AV.
53' - Rozegranie przed pole karne do Tielemansa, ten odgrywa do Casha, który składa się do strzału... mocno, ale prosto w plecy Pankova.
53' - Płaskie dośrodkowanie z prawej strony Casha opanowane w polu karnym przez Slisza.
54' - Prostopadłe podanie na lewą stronę pola karnego Legii przejęte przez Tobiasza.
54' - Pojedynek o górną piłkę Tielemansa ze Sliszem, zawodnik AV uderza Polaka łokciem.
55' - Żółta kartka: Youri Tielemans (AVFC)
56' - Zmiana Legia: Marc Gual Blaz Kramer
56' - Zmiana Legia: Gil Dias Patryk Kun
57' - Josue próbuje sprytnie na prawą stronę do Wszołka, ale wygrywa z nim pojedynek Moreno.
58' - McGinn w posiadaniu przed polem karnym Legii, dobrze wybija mu piłkę spod nóg Kapuadi.
58' - Zagranie górą na za linie obrony Legii za mocne i przejmuje je Tobiasz.
59' - Kapuadi świetnie wślizgiem blokuje akcję Kamary prawą stroną, po chwili Kun fauluje McGinna około 30. metrów od bramki Legii.
59' - GOL! Aston Villa FC
60' - Strzelec gola: Alex Moreno (AVFC)!
61' - Obrona Legii zaspała i tracimy drugą bramkę. Dośrodkowanie Luiza przeszło przez całą linię defensywy na dalszy słupek do Moreno, który wyprzedził w ostatnim momencie Wszołka i wpakował piłkę pod poprzeczkę.
61' - Tobiasz pod pressingiem wybija piłkę za linie boczną.
62' - Jędrzejczyk fauluje Diabyego na połowie rywala.
62' - Pressing Kramera, Słoweniec fauluje Konsę.
63' - Pojedynek Durana z Jędrzejczykiem przy linii bocznej, defensor ostro potraktował napastnika.
64' - Moreno wykiwał Pankova, który go sfaulował około 25 metrów od bramki.
65' - Dośrodkowanie dokręcało się w światło bramki, ale nikt jej nie strącił i wyszła poza linie końcową.
66' - Prostopadłe podanie do Diabyego na prawą stronę, zgranie w pole karne do Durana, który jest faulowany przez Pankova. Na szczęście wcześniej pozycja spalona i karnego nie będzie. Coraz więcej chaosu w poczynaniach Legii.
67' - Josue próbował uruchomić Kuna na lewej stronie, ale zagrał za mocno i wahadłowy nie miał szans dojścia do piłki.
68' - Prostopadłe podanie do Durana, ten ma szansę wyjść sam na sam z Tobiaszem, ale w ostatnim momencie wybija piłkę Pankov.
68' - Muci w polu karny w pojedynku z Cashem upada, ale nie ma mowy o karnym. Jeszcze centruje Kun... będzie rzut rożny.
69' - Josue centruje na dalszy słupek do Kapuadiego, ale obrońca wszedł pod piłkę i bardzo źle strzelił.
69' - Szybka akcja gospodarzy, Diaby wszedł przed Kramera i został sfaulowany około 20. metrów na wprost od bramki Legii.
69' - Żółta kartka: Blaz Kramer (Legia)
70' - Dośrodkowanie Luiza wybite przez Kramera. Jeszcze Diaby uruchomiony na prawej stronie, wyszedł z piłką za linie końcową.
70' - Josue fatalnie zagrywa daleko na lewą stronę, od bramki Olsen.
72' - Zagranie do Kramera przed pole karne, napastnik obraca się z piłką i uderzył minimalnie obok bramki. Słoweniec jednak i tak był na pozycji spalonej.
72' - Zmiana AVFC: John McGinn Leon Bailey
72' - Zmiana AVFC: Youri Tielemans Jacob Ramsey
73' - Moreno na lewej stronie centruje... z zagrania wyszedł bardzo niecelny centrostrzał.
74' - Rozegranie Legii w obronie, Pankov zagrywa na prawą stronę, ale bardzo źle.
75' - Gospodarze spokojnie przytrzymują piłkę na własnej połowie, nie spieszą się z wyprowadzeniem ataku.
76' - Bailey drybluje na prawym skrzydle, zagrywa mocno w pole karne... na szczęście do nikogo.
76' - Żółta kartka: Artur Jędrzejczyk (Legia)
77' - Zmiana Legia: Josue Bartosz Kapustka
77' - Zmiana Legia: Bartosz Slisz Jurgen Celhaka
79' - Kapustka od razu po wejściu wyszedł wysokim pressingiem, ale nie udało mu się ostatecznie odebrać piłki.
80' - Diaby prostopadle do Durana, Kolumbijczyk poślizgnął się, ale zdołał jeszcze odegrać piłkę do Ramseya, ten uderzył technicznie, ale obok bramki.
80' - Zmiana AVFC: Alex Moreno Nicolo Zaniolo
80' - Zmiana AVFC: Moussa Diaby Lucas Digne
81' - Odbiór Kramera na połowie rywala, podanie do Muciego na lewą stronę, który minął zwodem Casha, ale wywalczył tylko rzut rożny.
82' - Dośrodkowanie Elitima wybite. Ma jeszcze jedną szansę Kolumbijczyk... piłka znów wybita przed defensorów.
82' - Faul Jędrzejczyka na Duranie w kole środkowym.
83' - Muci odbiera na połowie rywala, Kapustka zagrywa celnie na pole karne do Kramera, ale Słoweniec bardzo źle główkuje. Do tego był na pozycji spalonej.
84' - Zmiana Legia: Paweł Wszołek Maciej Rosołek
85' - Prostopadłe podanie do Zaniolo na prawym skrzydle przecięte wślizgiem przez Kapuadiego.
86' - Rosołek ryzykownie zagrywa do Jędrzejczyka, ale poradził sobie z tą piłką defensor i był jeszcze faulowany.
88' - Bailey wykiwał Kapuadiego, ale jego zagranie blokuje Elitim. Z kontrą wychodzi Kun i jest ostro potraktowany. Gra toczy się jednak dalej.
89' - Olsen zagrywa wysoką piłkę na połowę Legii, która dotarła aż na pole karne do Baileya, ten lobuje Tobiasza, piłka odbija się od poprzeczki w dół, ale nie wpada za linie bramkową.
91' - Prostopadłe zadanie do Ramseya na lewe skrzydło, dobrze pokrył go Jędrzejczyk i piłka dla Legii.
91' - Zmiana AVFC: Douglas Luiz Leander Dendoncker
92' - Sędzia doliczył co najmniej 5 minut do drugiej połowy.
92' - Gospodarze spokojnie podają sobie piłkę na własnej połowie.
93' - Przyśpieszenie, wysokie podanie do Baileya na pole karne, ale skrzydłowemu nie udało się wykiwać obrońców Legii.
93' - Żółta kartka: Jhon Duran (AVFC)
94' - Jędrzejczyk zagrywa daleką piłkę do Kuna, ten poradził sobie z Cashem, wbiegł w pole karne i po kontakcie upada, ale chyba nie ma mowy o "jedenastce".
94' - Digne ma dużo miejsca na lewej stronie, zgrywa w głąb pola karnego, ale nikt nie przecina tej piłki.
95' - Ramsey faulowany na połowie Legii przez Pankova.
96' - Kolejna szybka akcja AV i faul Pankova.
96' - Bailey przed polem karnym Legii, schodzi na lewą nogę, ale jest powstrzymany.
96' - Koniec meczu!





Niestety legionistom nie udało się utrzymać dobrego wyniku i przegrywają w Birmingham 1-2. W drugiej części było widać zdecydowaną różnicę klas pomiędzy obiema drużynami w każdym aspekcie i końcowy wynik to pokazuje, choć mógł być zdecydowanie wyższy. Aston Villa zapewnia sobie awans z pierwszego miejsca, a legioniści powalczą o niego za dwa tygodnie na własnym stadionie z AZ Alkmaar.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji tekstowej, a po więcej materiałów, wypowiedzi pomeczowych i zdjęć z Birmingham zapraszamy na legionisci.com.

Relacja z trybun

Angielska głupota

Za nami wyjazd na rewanżowe spotkanie z Aston Villą, który okupiony został licznym aresztowaniami, a fanom Legii ostatecznie nie udało się wejść na stadion. Przedstawiciele klubu z Birmingham, dla których dane słowo nic nie znaczy, nie chcieli przekazać legionistom puli biletów, do której obligował ich regulamin rozgrywek, tj. 2100 sztuk. Fani z Łazienkowskiej mimo wszystko przybyli na Wyspy w takiej liczbie, licząc, że uda się wywrzeć presję na Brytyjczykach i wesprzeć ukochany klub.




Kiedy Aston Villa wciąż oferowała śmieszną pulę wejściówek, ta nie została przyjęta. Pewnie wiele innych polskich ekip zgodziłoby się na takie rozwiązanie i weszło w 1/3 przybyłej grupy na trybuny, ale my mamy swoje zasady. Barany z UEFA zapewne będą teraz próbowały ukarać nasz klub za zajścia, które miały miejsce nieopodal stadionu, których dałoby się uniknąć, gdyby angielski klub i policja, mieli choć trochę wyobraźni i rozsądku. Dodajmy, że policja na półtorej godziny przed meczem zapewniała (w języku polskim), że na parkingu "za 10 minut będą rozdawane bilety na stadion". Ale jak wiadomo od lat - "świat nie wierzy psom"...

Po losowaniu fazy grupowej Ligi Konferencji wyjazd do Birmingham miał być tym, na którym będzie nam dane wspierać Legię w największej liczbie. W Alkmaar sektor gości okazał się zdecydowanie za mały jak na nasze zapotrzebowanie, z kolei do Mostaru nie dane nam było pojechać ze względu na zakaz wyjazdowy (o czym dowiedzieliśmy się 10 dni przed meczem) za "udrożnienie wejścia na trybuny" w Holandii. Początkowo liczyliśmy, że Aston Villa przekaże nam 3000 biletów (tyle bowiem liczy sektor gości) i ta liczba wydawała się adekwatna do zainteresowania z naszej strony. Kiedy Brytyjczycy przylecieli na pierwszy mecz przy Ł3, otrzymali ponad 1700 biletów, a oba kluby podpisały porozumienie, zgodnie z którym, legioniści będą mogli liczyć na co najmniej taką samą pulę na mecz rewanżowy rozgrywany ponad dwa miesiące później. Ich kibice po meczu piali z zachwytu, jak wspaniałą atmosferę tworzą na trybunach legioniści, przekonując, że czegoś podobnego nie doświadczyli nigdy w życiu. Jak się później okazało, przedstawiciele Aston Villi nie wiedzą co to honor.

Im bliżej było meczu rewanżowego, tym bardziej dziwaczne propozycje były przez nich składane. Wynikało z nich jednoznacznie, że zrobią wszystko, by maksymalnie ograniczyć pulę wejściówek dla naszej grupy, a najchętniej w ogóle by nas nie wpuszczali. I choć wszystkie (!) ekipy goszczące na Villa Park w europucharach otrzymują 2100 biletów (czyli 5% pojemności stadionu), nam zaproponowano... 890 sztuk. Choć dziś próbują przekonywać, że było to 1002 szt, ale to żadna różnica w sytuacji gdy ponad 2,6 tys. fanów Legii miało kupione loty do Wielkiej Brytanii i załatwione noclegi.



Legioniści do Anglii przylatywali od poniedziałku i od samego początku mieliśmy informacje, że brytyjska policja na lotniskach (a szczególnie tym w Birmingham) wyłapuje "podejrzane" osoby, próbując wmówić im, że brali udział w awanturach w Leicester przed dwoma laty, bądź ostatnio w Alkmaar. Policjanci mieli wydrukowane zdjęcia z osobami, których nie zdołali zatrzymać po meczu w Leicester, ale łapanki i deportacje najczęściej dotykały tych, którzy... przed dwoma laty na wyjeździe w ogóle nie byli, a niektórzy z nich nigdy nie byli na Wyspach Brytyjskich.

Do Birmingham podróżowaliśmy z wielu lotnisk, sporo osób leciało do Londynu, czy Manchesteru, a blisko 200 osób w dniu meczu wyleciało czarterem organizowanym za 1700 zł przez SKLW. Wszyscy łudziliśmy się, że Anglicy w ostatniej chwili zmienią zdanie i zdecydują się wpuścić całą naszą grupę, która przecież podróżowała w jednym celu - by stworzyć fanatyczną atmosferę na trybunach, która poniesie nasz zespół do wygranej gwarantującej awans do kolejnego etapu rozgrywek. Niewielka część osób w ostatniej chwili zrezygnowała z wyjazdu, nie mając nadziei na wejście na stadion. Klubowi działacze od dłuższego czasu próbowali negocjować z Anglikami w sprawie biletów, ale te na nic się zdały. Obsrana po pachy brytyjska policja za nic nie chciała słyszeć o większej grupie fanów Legii na stadionie.



Mecz rozpoczynał się o godzinie 20:00 czasu lokalnego (21:00 w Polsce). Zbiórkę mieliśmy zaplanowaną na 18:00 w okolicy stadionu Villa Park. Większość z nas dotarła na miejsce bez problemów, a policja już trzy godziny przed meczem obstawiła teren i szykowała się do otoczenia naszej grupy na parkingu przyległym do stadionu, gdzie ustawili kilka toi-toiów i gdzie zaparkowały dwa autokary, które przywiozły fanów Legii z lotniska. Policjanci początkowo starali się być nadspodziewanie mili i po kulturalnym przywitaniu się, zaprosili (w języku polskim) kibiców na wspomniany parking, gdzie - jak przekonywał policyjny dowódca - za 10-15 minut (czyli ok. 18:40), miały zostać rozdane (!) bilety na mecz dla fanów Legii. Jak można się było spodziewać, nic takiego nie miało miejsca. Część osób gromadziła się w uliczkach przyległych do parkingu, inni czekali na parkingu nieopodal Tesco, parę minut z buta od miejsca zbiórki i stadionu. Rozmowy z Anglikami przeciągały się, ale nawet przez moment, nie było z ich strony chęci do wpuszczenia przybyłych fanów. Warto wspomnieć, że kilka godzin przed meczem zarząd Legii z prezesem Mioduskim na czele, poinformował że na znak solidarności z kibicami, nie wejdzie na stadion i mecz obejrzy w telewizji.

W pewnym momencie rozpoczęły się pierwsze przepychanki z mundurowymi, którzy obstawiali naszą grupę od strony stadionu. W ruch poszły pałki, na co kibice odpowiedzieli pięściami, a po chwili w policjantów poleciały różne elementy znajdujące się na parkingu, jak również pojedyncze race. Fruwała (w obie strony) drabina, znak drogowy, później część płotu, czy przetransportowane z drugiej strony parkingu przenośne toalety. Większość z nas wciąż oczekiwała na ostateczną decyzję, choć część osób nie widząc szans na wejście na stadion, zaczęła opuszczać przystadionowy plac i kierować się do pubów na mieście, w celu obejrzenia meczu. I to właśnie z knajp, policjanci wyciągnęli większość zatrzymanych osób, które rzekomo się awanturowały. Wśród nich także tych, którzy pod stadion nawet nie dotarli. Przepychanki przy stadionie trwały grubo ponad godzinę. Nikt z nas na stadion nie wszedł, nikt też nie zdołał kupić biletu.



Szkoda, że przez debilne decyzje Aston Villi i policji West Midlands, nie dane nam było wesprzeć Legii głośnym dopingiem, a teraz o Legii mówi się w mediach tylko i wyłącznie w kontekście awantur z policją. Mało kto zauważa, że wina leży głównie po stronie gospodarzy i ich zupełnie niezrozumiałej decyzji o niewpuszczeniu fanów Legii w regulaminowej liczbie. Sektor wydzielony dla kibiców gości (na skraju trybuny prostej, w dolnej części trybuny) pozostał pusty przez cały mecz. Barany z Birmingham ponadto domagają się od UEFA ukarania naszego klubu wykluczeniem z europejskich pucharów. Jakie będą konsekwencje czwartkowego meczu w Anglii przekonamy się niebawem. UEFA uwielbia karać nasz klub, więc trudno spodziewać się, by było inaczej. Z kolei na stadionach w tak "cywilizowanych" krajach jak Włochy, Szwajcaria, czy Francja, kiedy awantury (w tym sezonie) mają miejsce na trybunach - kluby spotykają jedynie symboliczne kary finansowe.

Większość osób do Polski wracała w piątek i sobotę. Niestety ok. 40 osób zostało zatrzymanych i czekają ich sprawy w sądzie. Jeśli ktoś myśli, że tylko w Polsce łapanki mają miejsce na chybił-trafił, grubo się myli. Dokładnie tak samo wyglądało wyłapywanie kibiców w Anglii. Wszyscy zatrzymani mogą liczyć na pomoc ze strony SKLW. Trwa również kibicowska zbiórka na pomoc dla zatrzymanych i ich rodzin.

Przed kilkunastu laty Roger Donaldson wyreżyserował świetny film pt. "Angielska robota". Gdyby miał nakręcić ekranizację czwartkowych zajść spod Villa Park, musiałby nazwać produkcję "Angielska głupota", a w UK - "English stupidity".



Tuż przed wylotem do Anglii dowiedzieliśmy się, że nie dane nam będzie pojechać na niedzielny wyjazd do Lubina z powodu zamknięcia sektora gości. W tym przypadku tak durną decyzję podjął wojewoda dolnośląski na wniosek policji (ta domagała się zamknięcia całego stadionu na dwa mecze), a wszystko za sprawą sporej ilości pirotechniki odpalonej przez fanów Zagłębia na meczu, podczas którego świętowali 20-lecie Orange City Boys. W związku z powyższym najbliższy wyjazd czeka nas w środę, kiedy pojedziemy do Kielc na spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski.

Frekwencja: 37 866
Kibiców gości: 2100 (pod stadionem)

Autor: Bodziach

Fotoreportaż z Birmingham - 121 zdjęć Woytka








Statystyki
Aston Villa FC-Legia Warszawa
12strzały6
5strzały celne3
5rzuty rożne3
10faule19
1spalone3
0słupki0
1poprzeczki1
4żółte kartki4
0czerwone kartki0
Oceń legionistów
Komentarze (68)

Pit

Kiepsko....

Jimmy L

Naprawdę szkoda, niewiele brakowało.

Arecki

2 bramka dla Aston padła po głupim wybiciu naszego gwiazdora....

Macest

Niestety dobre 45 minut to za mało. W drugiej połowie byliśmy o klasę słabsi

Mądrala 0,7

Druga bramka na konto Tobiasza wyszedl do pilki po czym sie cofnąl ... Wystarczylo wypiastkowac pilke i nie bylo by problemu . Co do pierwszej bramki uwazam ze tez mogl lepiej sie zachować.

Mateusz z Gór

Z początku myślałem, że będzie to kolejny na konto Kacperka, który zawalił pierwszego gola, ale ostatecznie nawet z prawdziwym bramkarzem między słupkami byśmy to przegrali, bo Legia spuchła w przerwie i potem nie grała już dobrze. Ostatecznie ogórkiem meczu zostaje Pankow, który popełnił killa piłkarskich kryminałów na poziomie podwórkowym... Znowu!

Jurek

Wystarczyło zremisować a nawet mogli wygrać. Ale zawsze brakuje tego czegoś.

KIBIC

Tobiasz, znowu Tobiasz. Widząc go w wyjściowej 11 wiedziałem, że wynik będzie w plecy. Dwie bramki jego wina. Tam gdzie nie powinien wychodzi a tam gdzie powinien wyjść stoi przyspawany. Dopóki on będzie grał dobrze nie będzie. Popatrzcie na bramkarza Rakowa. Tam gość pomaga drużynie. Tobiasz raz pomógł w meczu a dwa razy zepsuł. Hładun na bramke bo z Almkar może być strasznie

Andreas

Dno. Obrona jak tyczki. W ataku Super bramka po błędzie rywali. Trzeba zmienić filozofię pozyskiwania zawodników I pomysł na grę i drużynę. Nie wiem co oni ćwiczą na treningach ?

Darek

Na tę padakę co ostatnio grają to wynik nie jest taki zły.

Ryj

Szkoda mi szczególnie akcji, w której Muci mógł wypuścić Kramera na wolne pole na sam na sam z bramkarzem i tego nie zrobił tylko po chwili zagrał praktycznie do tyłu. No ja pie..ole!

Wolfik

Szkoda, naprawdę szkoda.....
Ale to i tak cud, że grając z bramkarzem który nie pomaga i takimi sobie obrońcami ciagle mamy realne szanse na wyjscie z grupy.

Niemniej wku...ia mnie fakt, że tyle głupich bramek natracilismy tej jesieni że głowa mała...

KIBIC

@Mądrala 0,7: Obie bramki wina Tobiasza. Tobiasz to 0 a może i mniej niż 0. ooo....

Fan Darka Miodulskiego

Dlaczego nie było wjazdu z bramą??

Hiszpan

W sumie porażka wkalkulowana. Jak na grę beż bramkarza to nawet spoko. Moim zdaniem Kosta powinien dostać ultimatum.. Komplet w lidze do końca roku albo out.

KIBIC

@Hiszpan: popieram

Michał

Nadzieja umiera ostatnia i teraz czekamy na 14.12!!! Ale zastanawia człowieka po co w LEGII grają takie tuzy jak Rosołek Elitim Pankow który tylko wybija piłki na aut Kramer drewno Dias który w VfB nie znaczył nic bo kibicuję VfB od 30 lat i jeszcze Gual pomyłka nad pomyłki i jeszcze takie Charatiny i Celhaki i jeszcze Sokołowski i jeszcze kilku innych osób. A zapomniałem o Kacperku. Mioduski masz Ty człowieku o czym myśleć. Jak przegramy z Alkmar...oby nie to będziemy znowu w czarnej d. Do 14.12

Mateusz z Gór

@Ryj:

No już to widzę, jak Kramer prawidłowo przyjmuje piłkę, następnie dobrze ją prowadzi w pełnym biegu i ostatecznie oddaje skuteczny strzał. Skończyłoby się tak samo.

KIBIC

Kacperek w wywiadzie uśmiechnięty przed kamerą i swoich błędów nie widzi. Dramat

koneser polskiej piłki klubowej

Na bramceMariijan Antolović v.2.0

Robin(L)

Nasza gwiazda bramki kolejny mecz może zapisać do udanych w swoim wykonaniu z pewnością nie będzie mógł sobie nic zarzucić on jest poprostu najlepszy. Prócz talentu w bramce posiada takie umiejętności jak wystawianie języka i robienie głupich min myślę że po tak udanym meczu kolejka chętnych rośnie. Kolejnym niedostrzeganym
diamentem tej drużynie jest Gual wyróżnia się na tle drużyny przede wszystkim tym że ma, spodenki w rozmiarze dziecięcym wygląda jakby po boisku biegał w majtkach i coraz, więcej zaczyna machać łapami tak jak w dzisiejszym meczu. Coz trener obiecał nam w nadchodzących tygodnia emocje i z danego słowa się wywiązuje. Myślę że jeszcze wiele emocji przed nami.

Roma

Dobry mecz. Wynik przyzwoity. Jeśli ktoś jest zawiedziony, to nie wiem czego się spodziewał.

Aqq

Mam nadzieję że odpadniemy z tego pucharu biedronki jak najszybciej. Trzeba się skupić na lidze. Strata do Lecha i Rakowa jest jeszcze do odrobienia. Śląsk uciekł ale znając życie zimą zostanie osłabiony i na wiosnę będzie mało groźny. Gorzej z Jagiellonią - ale może też się oslabią

KIBIC

@Roma: Remisu urwa sie spodziewaliśmy. No ale mamy Kacperka więc.....

Mądrala 0,7

@KIBIC: Potwierdzam ale nie chcialem juz go tak cisnac ale masz racje zasługuje na to

kibic AV

Po pierwszym meczu pisalem, ze nawet pomimo porazki jestem pewny wygrania tej grupy i wszystko na to wskazuje, ze tak sie wlasnie stanie. Straty punktow z Zrinjskim nawet nie biore pod uwage. Pozytywnie zaskoczyla mnie wasza druzyna. Mowiac szczerze liczylem, ze wygramy to wyzej. Porazka roznica jednej bramki, w starciu polskiej druzyny z aktualnie czwarta sila Premier League, takze wstydu nie ma Mozecie byc dumni ze swojej druzyny.

Byloby fajnie jeszcze raz spotkac sie, ale tym razem w dalszym etapie fazy pucharowej. :)

Michał

Ten Kovacevic bramkarz Rakowa kozak....u nas bramkarz w czarnej d.... Panie Dowchań i Malarz. A Pani Malarz potrafi przeprowadzić wywiad w meczu przeciwko LEGII WARSZAWA naszej ukochanej LEGII WARSZAWA. Pozdrawiam wszystkich Legionistów i Legionistki... prawdziwych

Chwała Chuliganom

PDW

Syn trenera

Teraz tylko w piz.... czkę z Holendrami i możemy sobie kolejny sezon zapisac po stronie sukcesów. I modlic się o zdobycie Pucharu polski , albo cudem zajęcie 3-4 miejsca. Z Legii niestety tylko nazwa została i Kibice.. I ten Tobiasz przy każdym dośrodkowaniu cofający się do bramki i bojący się wyjść - wszystko co w bramkę to w sieci. Jedyny piłkarz Legii z ambicja techniką i potencjałem to Muci ale tylko do zimy niestety , potem otwiera się okno i go pożegnamy. Transfery do Klubu super Zieliński sam szrot. Trener odstawia ten sam cyrk co w Szczecinie, rotacje, zmiany, kolesiostwo z piłkarzami w Legii potrzeby jest trener zamordysta, jakim był Cerczesow, skończyło by sie spacerowanie bpo noisku, albo braki kondycyjne, jak w dziś w II połowie. Legie może uratować tylko Papszun!!!

hajdukL

@Wolfik:
Czego Ci szkoda? Mam nadzieję, że podobnie jak mi nie wpuszczonych kibiców Legii na mecz.
A mając na myśli aspekty sportowe to kiepścizny z Wartą, Puszczą, Stalą itp wyczyny w Polsce na rzecz polatania ponad stan w Europie.
Pozdrowienia Wariaciku.

Marian

@Michał: Co ty chcesz?

Dino

Nie żartujcie ze liczyliście na jakiekolwiek punkty w tym meczu .Nie wszyscy ale macie poczucie humoru naprawdę :)

Ryj

@Mateusz z Gór: Tego nie wiesz, jest napastnikiem i mógłby to wykorzystać. Natomiast Muci, boiskowo patrząc, podjął złą decyzję.

eLka

Jędza, emerycie - WON!

Dedi

Jak strzelili szybko na 1-0 to myślałem... O niestety nasi będą teraz spanikowani, ale o dziwo dzięki lekceważącej grze AV bo w defensywie odprawiali maniane myśląc że już mają wygrany mecz, o dziwo po ich błędzie i golu Muciego (trzy gole z Aston Villą ma !)
dostaliśmy powera i odwagi, mogliśmy spokojnie strzelić jeszcze jedną bramkę, w drugiej połowie już było widać przewage AV chyba jakiś byłby uwagi Emerego aby mocno przycisnęli. U nas zszedł Josue i skończyły się zaskakujące podania, a zaczęliśmy grać schematycznie, Kramer ma jednak problemy z celnością... AV kilka zmian i cisnęli ostro, też mieli szansę z tą poprzeczką, dość szczęśliwie piłka nie przekroczyła lini. Oni dość ryzykownie grali z tyłu z bramkarzem ale tak teraz wygląda piłka, bramkarz już jest pierwszym rozgrywającym. Tobiasz dziś jednak na +, dwa razy uratował nas. Jędza widać jednak doświadczenie, grał już mecze z Realami, Ajaxami i innymi ekipami z topu..
Widać że nasi na puchary to inna ekipa nisz nasi w ekstraklasie. Mecz zły nie był ale też na + nie można zapisać meczu z porażką, AZ wygrało, i nadal jak nas pokonają to awansują. Może być różnie to się okaże 14 grudnia.Oby nasi czołowi nie złapali do tego czasu kontuzji. L

Brzeg opolski

To pokazuje że my co do kondycji to jesteśmy lipni... tamci biegają jak perszingi bo w końcu l angielska... dlatego proponuję wszystkie sparingi grać z drużynami angielskimi, to może się wyrobimy. Ave

Wolf

Pomimo porażki ja dzisiaj widziałem Legię która zagrała dobry mecz. Starali się w miarę walczyli na tyle ile mogli. Wiadomo było widać różnicę jaka dzieli oba zespoły. Jak byśmy mieli jeszcze ze trzech takich piłkarzy jak Muci to nawet mogli byśmy wygrać. Oby teraz w lidze pokazali taki charakter jak dziś.

go(L)op

grając tobiaszem w bramce było pewne ze co aston trafi w bramkę to ten to puści, i tak było przy 1 golu. 2 godziny prędzej grał raków, gdzie to właśnie bramkarz utrzymał ich przy życiu popisując sie 3 wspaniałymi paradami, z tego 1 to jak powiedział komentator, nazwiska nie pamiętam nie była to setka tylko była to szansa 150 % procentowa. gramy jak i w lidze tak i w pucharach z nadętym pajacem w bramce. Tyle Tylko LEGIA.

Pusia

Skoro gra ręcznik Kacperek to wiadomo, że będą baty…

murGraba

Mecz pokazał gdzie jesteśmy w Europie i jak nas tam traktują...
Na boisku baty a na trybunach pustki...
Nawet piłkarze nie staneli na wysokości zadania...
Nasz klub upada na samo dno.

Przy zamkniętych trybunach

Kolej mecz

Ferdy-durke

Panie trenerze, w bramce proponuję powiesić ręcznik. Tobiasz jest najsłabszym bramkarzem Legii od kiedy pamiętam. No może jeszcze Antolović był równie słaby, chociaż pewności nie mam.

Urs72

Dziwna taktyka na mecz , skoro Remis jest bardzo korzystny dla obu drużyn. Kosta przeliczył siły na zamiary .Szkoda że tak grają i tracą kolejna kasę na wyjście z grupy

Ferdy-durke

Panie trenerze, w bramce proponuję powiesić ręcznik. Tobiasz jest najsłabszym bramkarzem Legii od kiedy pamiętam. No może jeszcze Antolović był równie słaby, chociaż pewności nie mam.

Z innej beczki

Jak ktoś by miał ochotę.Mam do odstąpienia dwa bilety na sektor VIP na dzisiejszy mecz kosza Legia- GTK Gliwice jak ktoś zainteresowany to piszcie na maila konto82j@wp.pl

mietowy

1 bramka identyczna jak z Warta

Robin(L)

Coś mi się wydaje że po publikacjach oświadczeń na temat bezpieczeństwa i innych bzdur przez Anglików oczywiście jak to podkreślają w porozumieniu z UEFA szybko zapadną decyzję o karach dla Legii oczywiście bo nikt inny nie jest winny tylko MY!!!!!!! A CI W UEFA TYLKO NA TO CZEKALI ŻEBY NAS ZA COŚ UKARAĆ!!!!

grzesiek

a ja tylko przypomne ze Pawel Wszolek wg trenera Czeslawa Michniewicza byl za slaby na Legie i zostal sprzedany.

speed

Niestety przy tym kudłatym komediancie Legia cofa się w rozwoju. Światełka w tunelu nie widać.

Sarcastico

@murGraba: Nawet piłkarze? Ahahahaha co??? Oni z Wartą przy pełbym, fetującym stadionie nie byli w stanie. Wczoraj kilku zagrało solidnie (bo przecież okienko się zbliża) ale to wielki sukces tej drużyny, że przegrała ,,tylko'' jedną bramką. A o kibicach się nie wypowiadam, bo mnie tam nie było. Tak czy siak yebać anglię i skorumpowaną łefę.

Kobisborsz

Jak na naszą obecną formę i klase rywala nie był to zły mecz można było pokusić się o ten remis. Szkoda że się nie udało
To co wkurza to to w jaki sposób straciliśmy pierwszą bramkę bo to jest dramat taktyczny !

Remino

Tobiasz i wszystko jasne!

Po(L)lubiony

Tobiasz żle się ustawia i boi się grać na przedpolu. Dobry bramkarz (nawet nie bardzo dobry) nie dopuściłby do straty obu goli. Dias gra, jakby się dopiero uczył: zamiast strzelić z woleja, próbował główki na wysokości kolan. Pańków - gdyby nie padł gol, to byłby karny za skoczenie na plecy. Z tych "graczy" drużyny nie ulepisz.

Mechanik

Szkoda, bo mecz mi sie podobał (szczególnie pierwsza połowa). Wygląda na to, że jak się chce, to można grać z najlepszymi. Wynik pierwszego meczu nie był przypadkowy. Natomiast jeśli mogę sobie pozwolić na komentarz, to już nie raz pisałem, że szczególną uwagę skupiam na Tobiaszu. Daleki jestem od ,,grillowania" chłopaka, ale według mnie to najmniej pewny bramkarz od lat. Czasem mam wrażenie, że broni wyłącznie to, co się od niego przypadkowo odbije. Pewnie, że można napisać ,,jak jestem taki hop, to sam stań w bramce" ale nie o to chodzi. Obserwuję innych bramkarzy , widać w nich próbę przewidywania, wyskoków do piłki przy rożnych itd. Kacper stoi - patrzy gdzie poleci piłka a na reakcje bywa zapóźno.
Inną kwestią jest skandal z naszymi kibicami. W tej materii oczekiwałbym na stanowcze decyzje, bo tak być nie może, że się z ludźmi wali w ch.

Karo(L)

@Urs72 : Kosta przeliczył? Dopóki dopóty na bramce będzie ręcznik to niczego nie zdziałamy. Tobiasz jest przyspawany do 3 metra i koniec. Nie wychodzi do żadnej górnej piłki. Przy drugiej bramce zamiast wyjść do dośrodkowania to zajmował się McGinnem który stał sobie na 5metrowym spalonym. Prawdopodobnie tylko po to żeby odwrócić uwagę bramkarza a nasz as złapał się na to jak dziecko. Brak jakiejkolwiek koncentracji czy chociażby zwykłego myślenia na boisku. Ten chłopak to dramat i trzeba to wreszcie powiedzieć otwarcie.

AS

@Dedi: Jędrzejczyk nie grał z żadnym Realem. Ze Sportingiem i Borussią też nie. Eksperci...

stary kibic

@napisales to co jest prawda mam takie samo zdanie co ty znam kacpra jeszcze z meczy z kosa konstancin Mechanik:

Łukasz

Co było podstawa nie wpuszczenia kibiców na stadion???

VRGRG

@Łukasz : Po prostu Legia

Kamil

Obawa pirotechnika zapewne

bronek49

Legia mogła sie podobać tylko w pierwszej połowie oczywiście poza Tobiaszem bo znowu zawalił bramkę w drugiej połowie niestety była duża różnica umiejętności między Legią a Anglikami , Anglicy pokazali jak są świetnie przygotowani motorycznie do sezonu nasi piłkarze w drugiej polowie oddychali rękawami in tam liga jest zdecydowanie trudniejsza niż u nas tylko że u nas piłkarze to lenie którym nie chce sę grać i trenować

Mieciu

No popatrz wszyscy winni tylko nie kibole Legii i potem przez takich zamykają stadion I normalny kibic nie może iść na mecz.

gazza

Podsumowując - Zawiedli piłkarze , nie zawiedli kibice !
Jeteśmy zawsze tam , gdzie nasza Legia gra !

Leg

@Mieciu: spadaj cieciu

Egon

@Mieciu: Na razie to raczej zaczyna wyglądać tak, że za wszystko i wszędzie winna jest Legia.
Tak szybciutko się nami w każdej sprawie zajmują ?
Szkoda, że w sprawie tego, jak nas potraktowano w Alkmaar tak szybko nie działają.

R323

@Mieciu: ..mieciu, to nie teatr. Raz na ruski rok na sreal? Watpię czy w ogóle kibicem Legii jesteś. Jak jaga.rar zaczęła imprezę zakończoną WO to ci się podobało? Mistrz

Mieciu

@Leg: Chłopcze w różowej halce zamilcz.

ja1916

Mecz pokazał tyle że jak tej drużynie się chce to mogą biegać i grać z zaangażowaniem. W lidze wyraźnie im się nie chce i jest brak motywacji. Przegrali bo AV to dobra drużyna i sama walka nie wystarczyła tym razem.

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.