Rafael Lopes i Andre Martins - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Sylwetka Rafaela Lopesa

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Transfer Jose Kante do Legii rozpoczął w zespole „Wojskowych” trend ściągania piłkarzy z Ekstraklasy. Później kontrakt z warszawiakami podpisywali: Carlitos, Novikovas, Cholewiak, Slisz i Mladenović. Dziś do tego grona dołączył były zawodnik „Pasów” Portugalczyk Rafael Lopes. Więcej o 29-latku przeczytacie poniżej. Zapraszamy do lektury.

Nie mógł znaleźć sobie miejsca w Portugalii
Lopes nie jest obcy polskim kibicom, gdyż od lipca 2019 roku reprezentował barwy Cracovii. Wcześniej występował w Portugalii, głównie w ekstraklasie, jednak otarł się również o jej zaplecze. Oprócz tego zanotował prawie roczny epizod w cypryjskiej Omonii Nikozja, gdzie był ważną postacią.

Na Półwyspie Iberyjskim grał w siedmiu klubach. Swoją karierę zaczął w drugoligowym Varzim S.C., gdzie pokonywał następne szczeble zespołów młodzieżowych. We wrześniu 2010 roku zadebiutował w seniorskiej piłce podczas pucharowego starcia z Fiães S.C. Lopes na boisku spędził zaledwie kilka minut, jednak szybko stał się ważną postacią w zespole Eduardo Estevesa. W pierwszym swoim sezonie zdobył 11 bramek w 31 meczach, a jego dobrą formę zauważył selekcjoner kadry u-20. Snajper wraz z kolegami sięgnął po wicemistrzostwo świata do lat 20, co poskutkowało transferem do najwyższej klasy rozgrywkowej w Portugalii.

Najpierw spędził rok w Vitórii Setúbal, a później również 12 miesięcy w Moreirense. W obu drużynach nie był bramkostrzelny i przez następne pół roku grał w drugoligowej FC Penafiel, gdzie strzelił 13 goli w 33 meczach.

Potem wrócił do krajowej ekstraklasy i przez 2,5 roku reprezentował barwy Académica Coimbra. Pomimo, że rozegrał dla „czarno-białych” 74 spotkania, to skutecznością nie grzeszył. Lopes zdobył jedynie dziesięć bramek oraz zanotował dwie asysty. W wywiadzie dla "TVP Sport" Portugalczyk powiedział, że pod koniec swojej przygody z Académica Coimbra otrzymał ofertę z Cracovii, jednak klub ostatecznie go nie sprzedał.

Następnie snajper przez nieco ponad rok nosił koszulkę GD Chaves. Tam miał momenty gorsze i lepsze, jednak w 35 meczach do siatki rywali trafiał tylko pięciokrotnie.

Wyjazd na Cypr
W lipcu 2017 roku wyjechał z Portugalii i udał się na Cypr. Lopes wzmocnił 20-krotnego mistrza kraju Omonię Nikozja. W stolicy był ważną postacią, w lidze zdobył siedem bramek, jednak „biało-zieloni” zajęli dopiero szóste miejsce w ligowej tabeli. Portugalski snajper wrócił do swojej ojczyzny, gdzie reprezentował barwy Boavisty Porto. Przez pierwsze pół roku był podstawowym graczem „Panter”, jednak gdy było pewne że zawodnik po sezonie opuści klub, to trener przestał na niego stawiać. Już zimą mówiło się o jego transferze do Polski, a zainteresowana jego usługami była Arka Gdynia. Ostatecznie Lopes dokończył sezon w barwach Boavisty, jednak jego liczby nie były zadowalające. Snajper rozegrał 25 meczów, zdobył dwa gole w lidze oraz jeden w krajowym pucharze.



Transfer do Polski
W lipcu 2019 roku jako wolny zawodnik wzmocnił Cracovię. Portugalczyk miał zastąpić bramkostrzelnego Airama Cabrerę, który wrócił do Hiszpanii. Lopes od pierwszych dni był kluczowym piłkarzem „Pasów”. Po rundzie jesiennej snajper miał na swoim koncie siedem trafień w lidze oraz jedno w eliminacjach do Ligi Europy. W maju tego roku Lopes został kapitanem Cracovii, po tym jak od drużyny odsunięty został Janusz Gol. Snajper sezon zakończył z dwunastoma trafieniami oraz czterema asystami. Dodatkowo wraz z krakowianami sięgnął po Puchar Polski, który był pierwszym trofeum w jego karierze.

W piątek na Instagramie Portugalczyk pożegnał się z kibicami Cracovii, a dziś rano podpisał kontrakt z Legią. Lopesowi życzymy powodzenia w barwach mistrza Polski!

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.