Autostrada do mistrzostwa, wysoka średnia punktów i... niezrealizowane cele

Do Hugon:ucz się ortografii lepiej ...

Jak będzie w LEGII grał Lokietek i gruby w bramce to o mistrzostwie można pomażyć.

ocena dobra. Odpadl z PP i z pucharów. GRa bardzo często wyglądała bardzo średnio plus proste błędy w obronie drużyny. Do poprawy.

Super zdjęcie ! samotny chórzysta na ławce gości. TO SYMBOL tego cesia.

Puchar Polski obciąża Czesia, ale z tym Superpucharem i Pucharami Europejskimi to lekka przesada...on nawet zawodników wtedy nie znał, nie mówiąc już o jakieś taktyce, w dwa tygodnie tego się nie da wprowadzić. W najbliższych pucharach zobaczymy na co go stać, o ile mu kadry nie wyprzedają...

@daniel lewandowski: ooo

Sytuacja w lidze wygląda dobrze, ale powtórzę - niczego jeszcze nie wygraliśmy a skala trudności rośnie. Mecz z Pogonią nie będzie meczem o mistrzostwo, lecz o wypracowanie bezpiecznego marginesu błędu. Przed nami trudne wyjazdy i mecze z desperatami. Mamy cięższy kalendarz niz Pogoń, dlatego najbliższy mecz jest bardzo istotny.

A Pogoń jest pragmatyczna. Trudno jest im strzelić bramkę a łatwo nadziać się na ich kontry. Największy ich atut - Michał Kucharczyk, który będzie dodatkowo zmotywowany.

Nie bez znaczenia może być też reprezentacyjna przerwa. Jednak kilku reprezentantów od nas wyjechało. Oby wrócili bez kontuzji czy czegoś innego.

Bylo minelo ale niesmak pozostal zobaczymy jak bedzie w przyszlosci !!!

P.Vukovic powinnien byl doprowadzic eliminacje LE do konca a potem ewentualna zmiana a jak to sie skonczylo to wiemy wiec po odpadnieciu z PP co nie powinno sie zdarzyc tym bardziej ze do finalu bylo juz bardzo blisko tez powinna byc zmiana P.Trenera a odnosnie Vukovica to postapiono nie fer tak sie nie robi P.Prezesie w decydujacym momencie LE.!!!

Do września oceny Michniewicza to czysto akademicka dyskusja. Poczekajmy do PE i potem oceniajmy.

LEGIO duzo kasy stracilas za kadencji obecnego P.Trenera ktory narazie nic nie osiagnal !!!!

Na razie jeszcze nie ma co skakac z radosci.
Michniewicz przegral na razie wszystko co bylo do przegrania.
Odpadniencie z Qarabachem i przegranie PP.
Jak Czesio mogl wystawic Walencie, ktory nie gral rok i byl(jest) bez formy.
Jak mogl wystawic Kapustke ktory nie gral powaznie 3 lata(dopiero dochodzi do formy), no i jak mogl wystawic Lopesa po kontuzji?
Posadzil za to Wszolka, Luqiego , naszych najlepszych graczy na lawie.
Toz to sabotaz, moze chcial sie przypodowac Lechowi.
To samo puchar Polski, gramy z Piastem.
No i Czesio zdejmuje Wszolka, ktory bardzo dobrze gral a wpuszcza nowo pozyskanych zawodnikow.
Za PP pzpn placi chyba 3 mln zl. Znow porazka Czesia.
Wazny mecz z Lechem no i Czesio robi afere z Perhartem, ktory , mimo ze zdrowy, nie zagral.
Chcemy wygrac ten prestizowy mecz a Czesio wpuszcza debiutanta (na szczescie dobrze sie to zakonczylo.)

Oj durnie! Co ma Michniewicz czy Vuko do awansu do pucharów???
Póki grać będzie Jędrzejczyk to takiego ch... się do pucharów doczłapiemy. Od lat poziom ligi jest tak słaby że ogrywają nas kto chce i gdzie chce. Wybijcie sobie że łbów puchary.

Dodał bym jeszcze jedno.
W przypadku braku ligi mistrzów prezes powinien być konsekwentny i zwolnić czesia nie dajac mu dograć eliminacji tak jak zrobił to z Vuko.
Przez ostatnie lata graliśmy tyle w europie,że ranking mamy żaden.Rozstawieni będziemy zapewne tylko w pierwszej rundzie z jakimś mistrzem San Marino więc ligę mistrzów możemy już wybić sobie z głowy.

✨⚽️✨

Tylko i aż trzeba zremisować z Pogonią

Bardzo się dziwię tym Kolegom, którzy powątpiewają w sens zasadności rozliczania trenera Czesława za kompletnie "sfajdaną" końcówkę el. do fazy gr. LE.
Skupię się na ostatnim, ale najważniejszym meczu (roku!) rozgrywanym przez Legię z Qarabagem w ramach IV rundy ww. el. I tak:
Żelazny skład wyjściowy na ten mecz mozolnie i cierpliwie kompletował Vuko przez całą rundę wiosenną ESA i początkowe rundy europejskich pucharów. Pochodną tych decyzji miała być efektywna taktyka gry ułożona pod jego wybrańców i gwarantująca ostateczny sukces w konfrontacji z Azerami. Jak wiemy, tak się jednak nie stało i to nie z przyczyn czysto piłkarskich, ale nagłej dymisji ówczesnego legijnego szkoleniowca podjętej w dość rozpaczliwy sposób przez "prezesa dekady".
Nowy warszawski szkoleniowiec, tuż przed tym pojedynkiem, dysponował dość obiecującą potrawą zaserwowaną przez swojego poprzednika. Niestety, nie uwiodły go dość atrakcyjne zapachy emanujące z przygotowanego wcześniej dania głównego. Z sobie tylko wiadomych powodów, talerz który dość pewnie trzymał w rękach w pewnym momencie omsknął mu się tak nieszczęśliwie , że pieczyste oraz kraszone ziemniaczki runęły na ziemię, a w naczyniu pozostała jedynie soczysta surówka.
Trener Czesław, jako się rzekło, totalnie zignorował poczynione przez swojego poprzednika przygotowania do tej batalii. Wycofał ze składu wyjściowego pięciu dotychczasowych pewniaków, w tym całą linię pomocy, a wprowadził na boisko od 1. min. nowo pozyskanych przez Klub piłkarzy. Wątpliwe efekty tych pseudo roszad mógł obejrzeć każdy zainteresowany. Ja, jeszcze długo nie zapomnę wyrazu twarzy Luginiasha i jego kolegów z formacji, którzy I poł. oglądali z perspektywy ławki rezerwowych. Chyba uprawniona będzie teza, że to, co wówczas uczynił obecny szkoleniowiec, to była "zbrodnia niedoskonała" na legijnej piłce klubowej.
Owszem, można do bólu mnożyć pytania w rodzaju: dlaczego tak nieprofesjonalnie się zachował? dlaczego potępił w czambuł wysiłek trenerski i szkoleniowy Vuko? w co wierzył (jeśli wierzył) wystawiając w tak ważnym meczu 50% nowego składu personalnego, czyli piłkarzy kompletnie ze sobą niezgranych? itp. itd.
Pisząc tą anty laurkę trenera Czesława z jego pierwszego, jak dotychczas najważniejszego meczu w naszym Klubie, zdaję sobie sprawę, że tylko ew. sukces w europejskich pucharach pozwoli nam kibicom zapomnieć o tym mega trenerskim blamażu. Pozostaje wierzyć, że tak właśnie się stanie...
Ps.: przedmiotowy tekst (wraz z zamieszczoną statystyką) autorstwa Kol. Woytka - obiektywny merytorycznie i wielce pouczający.
Serdeczności

WARUNKI JAKIE POWINNY BYC U TRENERA TO
1.ZDOBYCIE MISTRZOSTWA POLSKI 2020/21
2 AWANS DO GRUPY LIGI EUROPY ALBO LIGI MISTRZOW
3 PUCHAR POLSKI
JAK SPELNI TRENER MICHNIEWICZ TE WARUNKI TO BEDE ZADOWOLONY.POZDRAWIAM

Na takie podsumowanie pracy trenera chyba jeszcze za wcześnie. Ja rozumiem to raczej tak, że trzeba czymś kibiców zainteresować w dwutygodniowym dla piłki Eklapy sezonie ogórkowym. Za jakieś nieco ponad pół roku od teraz będzie można już napisać jakieś realniejsze podsumowanie, bo same cyferki z krótkiego okresu nie są zbyt miarodajne.
Chociaż na to co się wydarzy po czerwcu też trener nie będzie miał wielkiego wpływu, moim zdaniem jego decyzyjność na to kto zostanie dokupiony , kto sprzedany itd. będzie mocno ograniczona. No to wtedy będzie można ocenić jego autorski wpływ na drużynę po tym w jakim stylu zdobędzie MP i z jakim zaangażowaniem walczyć będą zawodnicy w eliminacjach europejskich. Bo to czy dojdą do grupy to już zupełnie inna bajka (głównie materiał ludzki jaki będzie miał do dyspozycji).

brak LE w oczywisty sposób obciąża Michniewicza. Po to był wyrzucany Vuko i zatrudniany Czesiek!

Szukanie kwadratowych jaj. Wielu komentujących zastanawia się czy będzie wyprzedaż, czy coś uda nam się wygrać w el. do pucharów. Przypominam, że rok i kilka tygodni temu był artykuły o tym czy Legia Vuko jest lepsza od tej Berga, Magiery, Czerczesowa. Dajcie spokój tym spekulacjom. Sport jest tu i teraz. Między gwizdkami.

Na minus konto za superpuchar i LE? Juz doszukujac sie przy analizie punktow , gdy jest najlepsza od lat i mamy jakas przewage punktowa to dalej zle , bo x lat temu i tak jest duzo slabsza srednia... obiektywizmu troche , a nie zycie ciagle kuchenkorzem z 2004 co bylo

Ja bym go nie winił za bach bach.
Ale fakt że się sfrajerzyl składem ustawieniem etc.
Wtedy byśmy odpadli i tak.

Na jego konto zdecydowanie PP 2021 i PP 2004

Legia od kilku sezonów dziaduje w lidze grając w kartkę na jesieni.Dopiero na wiosnę łapie rytm.Tetaz jest to samo.Jesteśmy w dobrym momencie ale na wiosnę o tej porze zawsze tak jest.
Pytanie czy awansujemy do europejskich pucharów i będziemy grać na jesieni tak jak obecnie?Szczerze wątpię.
Piłkarze rozjadą się po sezonie na kadrę.Drużyna bedzie trenawała w okrojonym składzie,dojdą kontuzję i przemęczenie.Przegrany superpuchar i puchary europejskie znowu nie dla nas.
Zmiana trenera i tak w kółko do zaje..nia.

Biorąc pod uwagę fakt, że Michniewicz ma najsłabszą kadrowo Legię od wielu wielu lat (szrot + emeryci + chimeryczny Luqi) to jestem pod wielkim wrażeniem jego osiągnięć.
I nie piję tu do sytuacji klubu, polityki, prezesa i układu gwiazd. Po prostu tak słabej kadrowo Legii nie mieliśmy od wielu lat...

Oby po sezonie nie nastapila wyprzedaz, to moze byc ciekawie. Potrzeba stopera i dobrego napadziora, chyba ze odpala wypozyczenia i nowe zakupy. Pozyjemy, poczekamy, zobaczymy, i oby...zwyciezymy.

trzeba mieć IQ niższe od numeru buta, by rozliczać Michniewicza za lige europy

Ten akapit o minusach Michniewicza to chyba tak dla żartu? Pewnie w analizie pracy Vukovicia byście napisali, ze tez raz nie awansował do LE, ale za to pracował nie 180 dni tylko ponad rok, przez co jeden brak awansu na ponad rok pracy to nie tak wcale dużo. Moim skromnym zdaniem, w powyższej analizie zabrakło merytorycznego argumentu, ze co prawda Michniewicz lepiej punktuje od Vuko, ale za to nie ma legijnego DNA, przez co jest gorszym trenerem. Można by coś tez dodać o tym, ze za Leśnego to było super, Liga Mistrzów co roku, same trafione transfery, dużo wychowanków w składzie, a teraz nie ma nic.

Z tą Ligą Europy jako niezrealizowanym celu Cześka bym nie przesadzał. Chłopina miał za mało czasu aby coś zmienić w grze Legii. Superpuchar też nie całościowo idzie na jego konto. Puchar Polski jak najbardziej tak, choć przegrany pechowo po niezłej grze.

Zarzucanie Michniewiczowi braku awansu do fazy grupowej LE i superpuchar to niesmieszny zarr. Kumos tam sie na leb sufit zwalil...

Praca w Legii nie jest łatwa. Tu wicemistrzostwo jest klęską . Nawet dobre wyniki, bez ładnej piłeczki są powodem dymisji trenera. Ale tutaj są też nieznane indziej satysfakcje: możliwości, kasa, sława. Na razie trener jest poprawny, nic jeszcze nie wygrał, trochę przegrał, ale Legia gra teraz fajnie. Może będzie dobrze w najlepszym, najbogatszym i najsławniejszym polskim klubie.