Spotkanie prezesa z trenerem, Petrillo ma wrócić
Po poniedziałkowej wypowiedzi trenera Czesława Michniewicza w klubie zrobiła się gorąca atmosfera. "Władzom nie spodobały się słowa szkoleniowca. Zrobiło się nerwowo. (...) Od środowego poranka po mieście rozprzestrzeniała się informacja, że Mioduski wezwał Michniewicza na dywanik i będzie domagał się wyjaśnień. Mówiło się nawet, że drogi obu panów mocno się rozjechały i każdy scenariusz może wchodzić w grę. Łącznie z rezygnacją szkoleniowca" - informuje portal meczyki.pl.
W środę po południu doszło do spotkania Dariusza Mioduskiego z trenerem, które według doniesień przebiegło w spokojnej atmosferze: "Mioduski był przede wszystkim zainteresowany szczegółami dotyczącymi przygotowań oraz sposobem pracy sztabu szkoleniowego. Oczekiwał też wyjaśnień dotyczących stylu gry, w tym także w meczach kończących miniony sezon. Michniewicz zaś przedstawił swoje wątpliwości względem sytuacji kadrowej. Szczególny jego niepokój budzi obsada obrony. Z tego co udało nam się ustalić, Legia pracuje nad dwoma transferami, których realizacja (albo jednego z nich) miałaby nastąpić do końca przyszłego tygodnia. Co najważniejsze, lobbing trenera okazał się skuteczny i obaj panowie doszli do porozumienia w sprawie przedłużenia umowy z de Petrillo" - czytamy na meczyki.pl.
Na ten moment sytuacja wydaje się być złagodzona, ale obserwując stan kadry drużyny i niepewność związaną z możliwymi odejściami Josipa Juranovicia, Tomasa Pekharta czy Filipa Mladenovicia, napięta atmosfera może szybko powrócić.