REKLAMA

Czyte(L)nia

Biblioteka legionisty: Sportowcy dla Niepodległej. Opowieść na stulecie Bitwy Warszawskiej

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Na stulecie Bitwy Warszawskiej, czyli przed dwoma laty, Instytut Łukasiewicza przygotował książkę zatytułowaną "Sportowcy dla Niepodległej. Opowieść na stulecie Bitwy Warszawskiej". Autorkami publikacji są Magdalena Stokłosa i Aleksandra Wójcik, które przybliżyły postaci związane nie tylko z walkami na froncie, ale i sportowymi sukcesami w różnych dyscyplinach.

Przedstawieni zostali sportowcy w pewien sposób związani ze stolicą. Jako że konsultację merytoryczną wspomnianym autorkom zapewnił Robert Gawkowski, można się było spodziewać, że przodować będą postaci niekoniecznie związane z Legią. Jednak wśród przybliżonych życiorysów nie pominięto Józefa Langego, związanego z kolarską Legią.

Postać Langego, którego zdjęcie znalazło się również na okładce publikacji, przedstawiona została w rozdziale zatytułowanym "Żelazny Józio". Lange trafił do Legii na koniec kolarskiej kariery z WTC. "Był zawodnikiem pod wieloma względami wyjątkowym. Niezwykle wszechstronny, osiągał sukcesy w kolarstwie torowym i szosowym, był dobrym sprinterem, miał świetne wyniki zarówno indywidualnie, jak i w parze czy drużynie. Uwielbiał także wyścigi stayerowskie, czyli za motorami. Zimą trenował w Zakopanem - jeździł na nartach i wspinał się na Kasprowy Wierch" - czytamy w książce.

W 1924 roku w Paryżu startował na Igrzyskach Olimpijskich, zdobywając srebrny medal w drużynie na dochodzenie. "Lange z kolegami - Janem Łazarskim, Tomaszem Stankiewiczem i Franciszkiem Szymczykiem - wystartowali w wyścigu drużynowym na dochodzenie na 4000 m (co ciekawe, przed igrzyskami zawodnicy nie mieli okazji trenować w takim składzie!). Doszli do finału, w którym po ciężkiej rywalizacji, choć dali z siebie wszystko, musieli oddać zwycięstwo Włochom. Srebro smakowało jednak jak złoto - był to pierwszy medal w historii udziału Polaków na igrzyskach olimpijskich. Po zawodach został odegrany hymn włoski, a następnie Mazurek Dąbrowskiego, co stanowiło ogromne zaskoczenie" - czytamy w książce. Z kolei w wyścigu na 50 kilometrów, zawodnik, który świetnie zaczął wyścig, musiał zadowolić się miejscem piątym. "Na metę Lange wjechał kilka metrów za zwycięzcą - Holendrem Ko Willemsem. Ostatecznie zajął świetne piąte miejsce, choć okupione ogromnym żalem i rozczarowaniem. Ponoć nigdy nie pogodził się ze straconą szansą na olimpijskie złoto" - piszą autorki w rozdziale poświęconym startom w Paryżu w 1924 roku.

Cztery lata później wystartował jeszcze na IO w Amsterdamie, ale tym razem prześladował go pech. "W trakcie przesiadki w Berlinie, skradziono mu bagaż, w którym miał cały cenny sprzęt: siodełko, pedały, buty i strój. W Amsterdamie udało się wszystko kupić, lecz ani siodełko, ani buty nie było odpowiednio wyprofilowane" - dowiadujemy się w krótkiej relacji z Holandii.

"W niedziele i święta Legia organizowała poranki kolarskie, podczas których Lange demonstrował m.in. jazdę za motorami. Prawdopodobnie ostatnim publicznym występem Józefa były zawody dla weteranów zorganizowane na zamknięcie toru na Dynasach (który został rozebrany w 1937 roku). (...) Poświęcił się życiu rodzinnemu i zawodowemu (przejął zakład garbarski ojca), a także pozasportowym pasjom. Jeździł na polowania, hodował gołębie pocztowe. Został też działaczem sportowym Legii" - czytamy w rozdziale okraszonym kilkoma ciekawymi fotografiami.

Ponadto, w liczącej nieco ponad 150 stron publikacji, przedstawiono następujących sportowców: Władysława Dobrowolskiego, Stanisława Skarżyńskiego, Tadeusza i Wacława Gebethnerów, Stefana Kostrzewskiego, Karola Rómmela, Henryka Niezabitowskiego, Mariusza Zaruskiego, Stefana Lotha i Zdzisława Dziadulskiego.

Tytuł: Sportowcy dla Niepodległej. Opowieść na stulecie Bitwy Warszawskiej
Autor: Magdalena Stokłosa, Aleksandra Wójcik
Wydawca: Instytut Łukasiewicza
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 159

Więcej recenzji książek w dziale Biblioteka legionisty.


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.