REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Widzewem

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W piątek Legia Warszawa wygrała 2-1 z Widzewem Łódź. Jak zaprezentowali się legioniści? Zapraszamy do ocen.



Josue - Był to zdecydowanie jego najlepszy mecz w tym sezonie. Przez całe spotkanie zachowywał się jak prawdziwy lider. W 30. minucie posłał świetną piłkę, tzw. no-look pasem do Pawła Wszołka. Rozpoczęło to akcję bramkową i nie było jego jedynym ekwilibrystycznym zagraniem w tym meczu. Uczestniczył także w kreowaniu drugiego trafienia. Wykonywał świetne podania za linię obrony, do wybiegających skrzydłowych. Rządził we wszystkich elementach i rzadko przegrywał pojedynki z rywalami. To był Josue jakiego pamiętamy z zeszłego sezonu.



Ernest Muci - Po raz drugi zagrał na pozycji napastnika i pokazał, że odnajdzie się wszędzie. Albańczyk cały czas był pod grą. Miał dobrą wizję i idealnie znajdował swoich partnerów, co zaowocowało dwoma asystami. Grał dobrze tyłem do bramki i pokazywał się do podań. Do meczu idealnego zabrakło większej liczby strzałów. Opuścił boisko w 78. minucie.

Mattias Johansson - Bardzo dobre spotkanie w wykonaniu Szweda. Świetnie sobie radził w defensywie, skrzydłowym było ciężko przedrzeć się obok niego. Podłączał się do ofensywy i w 30. minucie technicznym strzałem obok słupka pokonał bezradnego bramkarza. W 52. minucie zablokował bardzo groźny strzał widzewiaków.

Paweł Wszołek - Zrehabilitował się za słaby mecz z Piastem Gliwice. Świetnie wychodziła mu współpraca z Josue i to właśnie po ich wspólnych akcjach padały bramki. Jego rajdy prawą stroną i przemyślane podania naprawdę robiły dobrą robotę. Wszołka trzeba też pochwalić za powroty i grę defensywną. Jedyny poważy błąd jaki popełnił, to zgubienie krycia strzelca nieuznanej bramki dla Widzewa. Na minus - zmarnowanie sytuacji sam na sam w 89. minucie, gry trafił prosto w bramkarza rywali.

Bartosz Kapustka - W pierwszej połowie był bardzo widoczny, w drugiej już troszeczkę mniej. W 42. minucie wykorzystał dośrodkowanie Ernesta Muciego i strzałem z pierwszej piłki umieścił futbolówkę w siatce, uciszając trybuny. Dobrze znajdował swoich kolegów i rozgrywał piłkę. Zszedł z murawy w 71. minucie.

Artur Jędrzejczyk - Był liderem defensywy. Mimo zwiększonej pracy, szczególnie w drugiej połowie, nie popełnił żadnego błędu i często kasował poczynania ofensywne rywali. Dobrze wprowadzał piłkę do gry, napędzając ataki Legii. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy dostał niepotrzebną żółtą kartkę za dyskusje z sędzią.

Filip Mladenović - Jego gra wyglądała trochę inaczej niż zawsze. Mniej podłączał się do ofensywy, a miał więcej zadań defensywnych. W obronie był bardzo dobrze uporządkowany i ciężko było go przejść. W 58. minucie dobrze przeciął dobrze zapowiadające się dośrodkowanie rywali. Jak to „Mladen”, często się irytował.

Ihor Charatin - Zagrał drugi mecz z rzędu w wyjściowym składzie i dał trenerowi wiele argumentów, by w nim pozostać. Dobrze sobie radził w środku pola, wygrywał większość pojedynków i ładnie rozgrywał piłkę. Widać było u niego spokój. Po raz drugi zaskoczył dobrym występem i być może wyrasta nam niespodziewany lider pomocy. Został zmieniony w 87. minucie.

Makana Baku - Początek meczu bardzo dobry w jego wykonaniu. W pierwszych sekundach spotkania oddał minimalnie niecelny strzał sprzed pola karnego. W 8. minucie świetnie znalazł w polu karnym Josue, jednak dobrze interweniował obrońca Widzewa. Później jednak troszkę zgasł i był mniej widoczny niż inni ofensywni zawodnicy. Pokazał dobre umiejętności dryblingu i szybkość. W 58. minucie w ostatnim momencie przeciął dośrodkowanie rywali i zneutralizował zagrożenie. Zszedł z boiska w 87. minucie.

Kacper Tobiasz - Nie miał za dużo pracy w tym meczu. Widzewiacy pierwszy celny strzał oddali dopiero w 86. minucie, ale i tu interweniował ze spokojem. Widać było jednak u niego mniejszą pewność siebie niż w poprzednich spotkaniach. W 54. minucie popełnił fatalny błąd, nabijając napastnika Widzewa przy wybiciu piłki. Futbolówka długo szybowała w powietrzu, jednak ostatecznie naprawił swoją pomyłkę piąstkując nad głową rywala. Niektóre jego wybicia czy wyrzuty były niecelne i wpędzały jego partnerów w kłopoty. Nie miał najmniejszych szans interweniować przy straconej bramce.

Lindsay Rose - Reprezentant Mauritiusu jak zwykle był elektryczny. Widać było mniejszą pewność. Nie wyprowadzał dobrze piłki ze strefy obronnej i często niecelnie podawał. Już w 8. minucie wyłapał żółtą kartkę, zatrzymując nieprzepisowo kontratak Widzewa. Przy straconej bramce stanął i odpuścił krycie strzelca bramki w polu karnym. Był to kolejny średni mecz w wykonaniu stopera.

Zmiennicy

Rafał Augustyniak - Wszedł na murawę w 78. minucie i został przywitany przez kibiców Widzewa ogromnymi gwizdami i obraźliwymi przyśpiewkami. Dobrze pokazywał się do podań, ale nie wniósł nic szczególnego do gry.

Bartosz Slisz - Pojawił się na boisku w 87. minucie. Grał za krótko, by ocenić jego grę.

Robert Pich - Zagościł na murawie w 87. minucie. Nie grał na tyle długo, aby ocenić jego występ.

Maciej Rosołek - Wszedł na boisko w 71. minucie. Przez około pół godziny gry nie pokazał nic, co mogłoby przekonać trenera do wystawienia go w pierwszej jedenastce. Rzadko można było go widzieć przy piłce i nie pokazywał się zbytnio do podań. Trzeba jednak zaznaczyć, że Legia grała w drugiej połowie mniej ofensywnie.

WYNIKI SONDYJak oceniasz pracę Kosty Runjaicia na stanowisku trenera Legii?
SUMA GŁOSÓW: 53601
START: 15.07.2022 / KONIEC: 03.06.2023

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.