Koszykarze Legii nadal nie wygrali meczu wyjazdowego w tym sezonie. W rozegranym dziś spotkaniu 14.kolejki, Komfort wysoko pokonał Legię, 79-53. Najwięcej punktów dla "wojskowych" zdobył Hodgson - 13, a dla gospodarzy Rafał Bigus - 17.
Następne spotkanie Legia rozegra za tydzień, z Notecią, przed własną publicznością.
Jacek Gembal, trener Legii: "Cieszę się, że zawodnicy w ogóle przychodzą na treningi. Sytuacja klubu jest zła. Do tego dochodzą kłopoty z halą. W ostatnim czasie częściej trenowaliśmy piłkę nożną niż koszykówkę. Nie da się rzucać do kosza, kiedy w hali wymieniane są okna, a temperatura wynosi pięć stopni Celsjusza i zawodnikom drętwieją palce."
Mieczysław Major, trener Komfortu: "Cieszę się ze zwycięstwa, ale nie ze stylu w jakim graliśmy. Kluczem do zwycięstwa jest zespołowość drużyny, a nie indywidualne popisy zawodników, jakie mogliśmy oglądać na początku spotkania."
Legioniści udadzą się do Stargardu Szczecińskiego, aby zmierzyć się z miejscowym Komfortem. Będzie to niezwykle ważny mecz dla obu stron, gdyż drużyny zajmują sąsiednie miejsca w tabeli (Legia ma jeszcze jeden mecz zaległy). W pierwszym pojedynku, w Warszawie, Legia wygrała 79-72. Niestety naszym koszykarzom znacznie słabiej wychodzą spotkania wyjazdowe - do tej pory nie wygrali ani razu. Może więc przełamią się w Stargardzie?
Komfort w przerwie świątecznej brał udział w turnieju, w którym zajął drugie miejsce (pokonali 83-70 SKK Szczecin i przegrali z Czarnymi Słupsk 73-78). W sobotnim pojedynku w zespole gospodarzy wystąpi Shawn Respert, który wraca do drużyny po kontuzji. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Jarosława Darnikowskiego.
Polska 
Koszykówka 
Kick-boxing 